poklad samolotu, zyly, plesn, smierc, placzacy rodzice, narkotyki

witam, snilo mi sie dzisiaj ze bylam na pokladzie samolotu, odlot jakos sie przeciagal i tak sobie spacerowalam po tym pokladzie. W pewnym momencie spojrzalam na wewnetrzna storne swojej reki i z przerazeniem dostrzeglam okropnie napuchniete zyly, ciemnozielone, jakby zaraz mialy peknac. Po chwili pojawil sie nich bialy nalot, cos jakby plesn.

Przestraszylam sie, przeczuwalam ze lada moment umre. Na dodatek zaczelam martwic sie co z narkotykami, bo w torbie podroznej mialam jakies narkotyki... obawialam sie ze po mojej smierci na pewno beda przeszukiwac moj bagaz i to znajda- i moj chlopak bedzie mial przez to problemy. Zaczelam szukac rodzicow, wmiedzyczasie ktos z zalogi dal mi jakis zastrzyk, opuchlizna z zyl zeszla, troche sie uspokoilam, ze juz wszystko dobrze. Za chwile nie wiem skad, pojawili sie moi rodzice i poszlismy razem do szpitala.

Siadalam na lozku szpitalnym, lekarz tak spojrzal na mnie i rzekl, ze juz jest za pozno na ratunek... Polozylam sie i powoli umarlam... Spod zamykajacych sie powiek spostrzeglam jeszcze jak bezradni rodzice zaczynaja plakac. Co to moze znaczyc? dodam, ze tego dnia, zanim polozylam sie spac, strasznie poklocilam sie z chlopakiem bo bylismy na swieta u znajomych i dowiedzialam sie o nim zlych rzeczy, na dodatek przylapalam go jak wciagal jakis narkotyk... od dawna juz chce sie z nim rozstac, mecze sie z nim i cierpie ale jakos nie potrafie. I ciagle bije sie z myslami co robic. Chce wrocic do Polski, do rodzicow bo obecnie mieszkam za granica. Czy to moze miec jakis zwiazek z tym snem? bardzo prosze o pomoc

Sen odzwierciedla twoją sytuację i twoją przyszłość. Napuchnięte żyły- nie wiesz co masz zrobić , masz sprzeczne myśli. Lekarz mówił we śnie: "Za późno na ratunek", czyli konieczne zmiany, nie da się uratować tej relacji. Według mnie Twoja śmierć we śnie ma pozytywne znaczenie, uwolnisz się od uczuć do tego mężczyzny, nastąpią w twoim życiu zmiany. Podejmiesz decyzję o zerwaniu i uznasz ta decyzję za słuszną. Pragniesz wyrwać się z dręczących cię problemów.