Tataka Napisano 22 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 22 Lutego 2014 Mój sen: Byłam w Afryce, w małym, starym i trochę zniszczonym domku, razem z pięcioma siostrami. Mimo że domek był stary, miał wielki basen wypełniony wodą. Trzy siostry raz poszły się kąpać, a ja wraz z dwoma poszłam do domku. Długo ich nie było, więc poszłyśmy zobaczyć co się dzieje. Leżały martwe na brzegu basenu. Nagle wyskoczył murzyn z murzynką. W rękach trzymali dzidy. Zaczęłyśmy ich błagać, żeby tego nie robili. Zgodzili się i zabrali nas do swojej wioski. Po drodze siostry się zgubiły i zostałam sama z murzynami. Zaprzyjaźniłam się z nimi, świetnie się rozumieliśmy. Rano chodziliśmy w rożne miejsca, a wieczorami szliśmy do ich domu. Po upływie roku zdecydowałam się na wyjazd samochodem do Niemiec, gdzie mieszkała moja rodzina. Strasznie płakałam, gdyż musiałam opuścić (być może na zawsze) najlepszych przyjaciół. Oni też płakali. Wszyscy płakaliśmy. Chciałam tam zostań, choć czułam, że nie mogę tego zrobić. Wyjechałam. Później pojawia mi się wizja ,,za dwadzieścia lat''. Przyjeżdża murzyn i murzynka. Padamy sobie w ramiona. Mam nadzieje, że ktoś mądrze zinterpretuje mój dziwny sen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.