Iza Marczak Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 (edytowane) Sen zaczął się od tego, że koleżanki tata odebrał nas albo ze szkoły, albo spod kościoła ale nie pamiętam, mieliśmy pojechać do kwiaciarni bo tam koleżanka miała kupić swojej mamie kwiatka, ale nwm dlaczego i weszliśmy do kwiaciarni koleżanka i ja. I w środku było dwóch chłopaków no i powiedzieli cześć i ja odpowiedziałam, wtedy koleżanka znalazła jakiegoś kwiatka i mnie się spytała czy może być, ja powiedziałam że tak i w tym samym czasie rozmawiałam z jednym z nich miał na imię chyba Marcin, ale nie pamiętam i chyba mieszkał w tym samym mieście co ja. No jak ona już wybrała i zapłaciła za tego kwiatka to powiedziała, że już idziemy no to ja powiedziałam zaraz, no i ten chłopak sie spytał czy jeszcze kiedyś sie spotkamy a ja powiedziałam, że może no i się spytał o numer telefonu i ja mu dyktowałam, a on zapisywał na dłoni. I jak wyszłam to koleżanka już siedziałaś w samochodzie i jej mama też była w samochodzie i się na mnie nakrzyczała, że się śpieszy i ja nie mogę z nimi jechać. No i sobie poszłam. A koleżanka do mnie potem zadzwoniła że ją też wysadzili i jej powiedzieli że się śpieszą i pojechali do domu a ona powiedziała że musi jechać autobusem. No i ja pojechałam do domu i ten chłopak do mnie zadzwonił i pogadaliśmy potem, i pisaliśmy smsy. Edytowane 26 Lutego 2014 przez Iza Marczak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OazaSpokoju Napisano 25 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Popraw proszę tytuł, dorzuć przecinków i wtedy pogadamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.