Skocz do zawartości

las, ucieczka przed mordercą


anulka209

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, i bardzo proszę kogokolwiek o poświęcenie chwili na interpretacje tego snu :prosi:

 

Byłam w mojej dawnej szkole, musiałam coś załatwić, a czasu miałam mało, przynajmniej takie miałam wrazenie. Towarzyszyła mi koleżanka, która jakby czuwała nad wszystkimi sprawami, z racji mojego roztrzepania, melancholii i jakiegoś oderwania od rzeczywistości. Gdy już miałam wychodzić, kątem oka zauwazylam byłego chłopaka (z którym chodziłam do klasy) siedzącego na podłodze, pod ścianą. Szukał czegoś w plecaku, był jakiś smutny. Wyciągnął do mnie rękę i gdy podeszłam, zapytał czy mogłabym coś załatwić, chyba poprosił o jakieś notatki. Zgodziłam się i już miałam iść, poczułam lekkie szarpnięcie, gdy zdałam sobie sprawę że on nadal mnie trzyma za rękę ;) Spojrzalam na niego, usmiechnal się. Puściłam go i poszłam, dałam jakiejś nauczycielce to co miałam załatwić, z prośba o przekazanie. Wyszłam z budynku, spotkałam znajomych - dawną koleżankę i jakiegoś znajomego (ale nie wiem kim był, nie pamiętam twarzy).Poszliśmy do lasu pobiegać, było miło i sympatycznie do pewnego momentu. Byli tam również kibole, którzy mordowali ludzi. Zabijali ich nożami, widziałam jak upadali, tryskają krwia.

Uciekaliśmy przed nimi, znaleźliśmy się na skraju lasu, cieszyłam się w pewnym momencie, że nam się udało, myslalam ze to koniec i wrócimy do domu.Okazało się, że jesteśmy na jakiejś wysokiej górze( wyglądało to trochę jak klif), spojrzałam w dół i nie wiedziałam którędy mamy zejść,w tym samym momencie pojawilo się mnóstwo innych osob, kiboli ale także tych którzy przed nimi uciekali, dopadli ostatnie 3 osoby, nad jedną pastwiło się kilka osób, co ciekawe nie czułam w tym momencie nic, próbowaliśmy wmieszać się w tłum i po cichu uciec. W ostatniej chwili zaatakowali tego chłopaka, znajomego z którym byłyśmy. Wbili nóż w brzuch, on upadł, my w tym momencie ucieklysmy jakims cudem, zaczelysmy biec, a oni nas gonic. Weszłysmy do jakiegoś budynku, na dach i dosłownie zjechalysmy po rurach , blok czy kamienica wygladala na jakas przedwojenna. Znalazlysmy się na podworku, skakalysmy przez plot i jakos pokretna droga dotarlysmy do mojego domu. W ostatniej chwili w zasadzie, widzieli jak wchodzimy ale zamknelysmy drzwi, przystawilysmy jakies meble.

Po jakims czasie obydwie wyszlysmy, kolezanka do siebie, ja poszłam do domu mojego niezyjacego już dziadka. Na podwórku i w okolicy jezdzil jakiś chinczyk na rowerze(dziecko), miało jakiś problem i prosilo o pomoc, weszłam po schodach i z samej góry przez szczeble widziałam, że na dole jest jakas ladna dziewczynka , tez chinka, jakby oczekiwała na coś. Zapukalam, kuzynka otworzyla mi drzwi, weszłam do domu i wszystko było tak jak kilka lat temu, gdy jeszcze rodzina była w pełni, wszyscy siedzieli w kuchni i cos omawiali. Nie pamiętam niestety jak ten sen się skończył.

Edytowane przez anulka209
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...