Skocz do zawartości

Chłopak, strach, ucieczka.


Kuroi Neko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Miałam taki sen wczoraj, już dokładnie go nie pamiętam, ale wydaje mi się istotny, ponieważ pojawił się po 'próbie' zerwania z chłopakiem (ale jednak postanowiliśmy dać sobie ostatnią szansę) i, gdy się obudziłam miałam takie poczucie i myśl "nie chcę z nim być" (z aktualnym chłopakiem).

 

Więc byłam w moim rodzinnym mieście, na moim dawnym osiedlu w bloku mojej cioci i jednocześnie matki chrzestnej (jest to dal mnie istotne miejsce w prawdziwym życiu, jestem sentymentalnie przywiązana do tego bloku, mieszkania, osiedla, bo spędziłam tam kawałek dzieciństwa). Razem ze mną był tam mój chłopak i bliższe koleżanki. Nie było takiego momentu w tym śnie, że byliśmy akurat w tym mieszkaniu i bloku, ale wszystko zaczęło się raczej od wyjścia, ucieczki z tego bloku. Ogólnie to byliśmy tam na jakimś wspólnym spotkaniu. A więc pamiętam, że z klatki wybiegły w różnych kierunkach moje znajome. Później chyba ja, ale wybiegłam z jakimś chłopakiem (nie wiem kto to był, po przebudzeniu miałam wrażenie, że to ktoś z mojej szkoły lub ktoś kogo widuję, ale nie znam, ale teraz już nie pamiętam dokładnie), którego nie znałam, ale to była raczej ucieczka, wszyscy uciekali z tamtego mieszkania, został tam na końcu mój chłopak. Usiadłam na ławce z tym chłopakiem niedaleko tego bloku, on mnie próbował zakryć swoim ciałem, a ja chowając się za nim wyglądałam, czy mój chłopak już wyszedł z klatki. Bardzo się bałam, że mnie zobaczy. Wyszedł, rozglądał się, stał i palił papierosa. Miał normalne zimowe ciuchy i nagle jego kurtka zrobiła się czerwona i jego spodnie też...

Potem razem z tym obcym chłopakiem pobiegliśmy i ruszyliśmy w drogę jego samochodem. Jechał bardzo szybko, ulica była dość zatłoczona i bałam się trochę takiej szybkiej jazdy. Pamiętam jak szybko i zwinnie wymijał inne samochody. Dodam, że ten chłopak mi się we śnie podobał.

No i tu się urwał wątek.

 

Kolejny epizod dział się już w mieście, w którym aktualnie mieszkam. Byłam gdzieś z chłopakiem na mieście. Pamiętam, że szło się pod górkę, ulica była brukowana, pamiętam latarnie przy chodniku, jakiś kiosk po drodze nie daleko przystanku autobusowego. Mieliśmy chyba iść na jakąś imprezę do znajomych, czy coś. Trochę się bałam i denerwowałam, że coś pójdzie w złą stronę, że pokłócimy się z chłopakiem, że jemu coś odbije, czy coś takiego. No i stało się. Był już chyba późny wieczór, ciemno. Wychodzę z imprezy bez chłopaka. Zdenerwowana, w jak najszybszym tempie próbuję opuścić to miejsce i okolicę. Mój chłopak wychodzi pijany za mną, kiedy ja jestem w połowie drogi na przystanek on z butelką w ręku drze się do mnie, ale nie słucham, przyspieszam, biegnę, bo nie chcę żeby mnie dogonił, boję się. Docieram na przystanek i koniec snu.

 

Co ten sen oznacza? Wydaje mi się, że w jakiś sposób mogą one wyrażać mój strach, że mimo, że dałam mojemu chłopakowi drugą szansę, to że nic się nie zmieni, że on nadal będzie taki sam. Ale czy tylko o to chodzi? Proszę o interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...