Lee_Loo Napisano 31 Marca 2014 Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 Parę dni temu śniło mi się, że poszłam do kościoła, bo musiałam, była jakaś okazja i nie mogłam się wykręcić. W przedsionku stało sporo osób, w tym moja rodzina. Uklękłam i zaczęłam się żarliwie modlić - wiedziałam, że zdziwi to moich bliskich, gdyż nie jestem chrześcijanką (i nie chodzę do kościoła od gimnazjum). Weszłam do środka kościoła i po lewej stronie zobaczyłam stojące w rzędzie dziewczynki ubrane w białe sukienki. Była to ich pierwsza komunia - zrozumiałam, że to powód dla którego jestem na mszy. Zdziwiłam się, że dziewczynki były z każdej strony otoczone dużymi materacami obszytymi kremową koronką. Kremowy kolor sprawiał wrażenie brudu, nie podobało mi się to i pomyślałam, że ktoś nie przemyślał kwestii dekoracji. Potem znalazłam się w rodzinnym domu. Mama smażyła na patelni rybę. A ja trzymałam w rękach talerz, na którym leżała już usmażona ryba, ale przedzielona na dwie części. Mama wzięła palcami część z ogonem, a ja zmartwiłam się, że zabiera mi jedzenie. Wskazała mi na patelnię i zrozumiałam, że ryb będzie więcej. Myślę, że to bardzo ważny sen, nie rozumiem tylko dlaczego przewija się w nim chrześcijańska symbolika, dlaczego moja nieświadomość tak ze mną rozmawia. Zwłaszcza, że jeśli chodzi o religię dużo bliższy jest mi buddyzm. Jak to zinterpretować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.