CereticGuletic Napisano 6 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Witam serdecznie. Zeszłej nocy miałem dosyć dziwny sen. Otóż śniło mi się, że idę przez las w górach i po pewnym czasie spotykam małego kundla, który przyłącza się do mnie. Jest po zachodzie słońca, ściemnia się. W pewnym momencie wychodzimy na polanę, z której rozpościera się szeroki widok. Nagle na przeciwległym wzgórzu spostrzegam dosyć dużą przestrzeń w kolorze czerwonym. Wygląda jak rozżarzone lampiony na cmentarzu. Po chwili to miejsce przybiera kształt czerwonej trumny. Idziemy tam z psem - pokonujemy dolinę i wychodzimy na wzgórze. Okazuje się, że w tym miejscu znajduje się stara chatka (ani śladu czerwieni, niemniej wygląda dosyć złowrogo), wyglądająca mniej więcej tak (była trochę wyższa): http://img3.garnek.pl/a.garnek.pl/007/370/7370713_800.0.jpg/goralska-chata.jpg Idziemy polną drogą wzdłuż tego domu. Pies dociera do zadaszonego ogrodzenia. Mówi do mnie (w głowie słyszałem jego "słowa"), że jest w tym miejscu pierwszy raz od "tamtego" czasu. Chcę iść dalej polną drogą, ale nagle kundel zaczyna piszczeć, wyć i ciągnąć mnie za nogawkę. Wyraźnie widać, że nie chce dalej iść. Sen kończy się tak, że wyciągam telefon i odtwarzam nagranie, w którym słychać jakieś przerażające krzyki. Co może znaczyć ten sen? Jak zinterpretować to tajemnicze miejsce? Szczególnie zastanawiająca jest ta czerwieniejąca trumna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.