Skocz do zawartości

Śmierć bliskiej osoby, terroryzm, biblioteka.


Save

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Dzisiaj w nocy miałam trzy kompletnie odrębne od siebie sny, ale zastanawiam się nad ich znaczeniem i ewentualnym powiązaniem.

Na samym początku śniło mi się, że smarfony kierują wszystkim. Technologia jest na tyle rozwinięta, że ma wielki wpływ na nasze życie. Jest mnóstwo aplikacji mających szereg zastosowań, po prostu kosmos. Nagle, nawet nie wiem za bardzo jak dowiaduję się o śmierci mamy. We śnie jesteśmy w naszym domu, ale jak go sobie przypominam to owe miejsce jest mi kompletnie obce. Popadam w wielki żal i smutek. Nie umiem normalnie funkcjonować. Mam 17 lat i mocną więź z mamą. Zdaje się, że moje życie rozpada się na milion kawałków. Nie mogę spać, jeść, żyć. Mój tata próbuje ratować mój stan emocjonalny. Zaprowadza mnie i mojego brata na poddasze, mam wrażenie, że znam to miejsce. We śnie znałam je doskonale, ale było ono jakby zakazane. Jakbyśmy nie mogli tam wchodzić. Było tam mnóstwo rodzinnych zdjęć robionych przy okazji komunii mojego brata. Były oprawione w ramki i powieszone na ścianach. Czułam się jak małe dziecko. Zdjęcia były niesamowite, pełne radości i miłości. Zdjęcia, których nigdy wcześniej nie widziałam. Na końcu usiadłam tacie na kolanach i patrzyliśmy w okno. Powiedział mi coś zabawnego, poczułam się lepiej. Patrzyliśmy w okno i chyba znów robiliśmy coś na telefonach.

 

W kolejnym śnie siedziałam w jakimś dziwnym, niezbyt jasnym miejscu. To była taka jakby kawiarnia, ale spod ciemnej gwiazdy. Byłam tam sama, moi znajomi gdzieś odeszli. Nagle zauważyłam chłopaka, którego kiedyś znałam, który bardzo się stoczył i ma nieciekawą przeszłość. Jakiś czas temu się do mnie odezwał, ale nie utrzymujemy kontaktu. Miał towarzystwo. Wszyscy byli ubrani na czarno, w kombinezony. Coś do mnie mówił, nie wiem już nawet co. Poszli gdzieś. Akacja przeniosła się na jakieś pustkowie z drewnianymi chatami. Coś na wzór dzikiego zachodu z filmów. Grupka, którą spotkałam wcześniej miała ze sobą broń, karabiny. Moi znajomi wtrącili się do strzelaniny, ja byłam przerażona i się schowałam. To była walka o życie. Pamiętam też jakiegoś psa w budzie, którego we śnie doskonale znałam i pamiętałam z przeszłości. Wybuchł pożar w jednej z chat, to było podpalenie. Nie wiem co tam się wydarzyło, ale chyba tam poszłam. Później pamiętam jedynie, że z kimś się sprzeczałam, następnie wcieliłam się w rolę osoby strzelającej z pistoletu. To nie byłam ja, miałam jedynie widok z pierwszej osoby. Koniec był najdziwniejszy, ponieważ ten chłopak, którego kiedyś znałam zrobił z tego grę, Tomb Raider, w którą grałam ostatni raz jak miałam jakieś 10 lat.

 

Ostatni sen miał miejsce w bibliotece. Był ze mną mój kolega lubiący głupie żarty, dwóch chłopaków, których znam z widzenia i jakieś dwie dziewczyny, których kompletnie nie kojarzę. Czytaliśmy książki. Kiedy to robiliśmy przenosiliśmy się w inną rzeczywistość, tę odpisaną w lekturze. Dużo się przy tym śmialiśmy, dzięki czemu poznałam te nieznane mi wcześniej osobiście osoby. Na końcu wszyscy się rozeszli.

Jak ktoś dotarł do końca to podziwiam i bardzo proszę o próbę zrozumienia. Najbardziej interesują mnie dwa pierwsze sny. :)

Edytowane przez OazaSpokoju
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sen 1

 

Pierwszy sen to porada. Nie da się kontrolować wszystkiego. Smartfony to symbol kontroli umysłu nad swoim życiem, może nam się wydawać, że trzymamy rękę na pulsie, ale jedna chwila i wszystko może się zawalić. Mówi się, że wielkie miasto od krwawego chaosu dzieli kilka dni bez prądu i benzyny. Człowieka dzieli od chaosu naprawdę mało. Sen pokazał ci to na przykładzie utraty matki. Być może też twoja więź jest tak mocna, że aż popadasz w zależność przed którą sen ostrzega. Żałoba jest rzeczą normalną, ale kompletna utrata zdolności do życia już nie. Poddasze to miejsce symbolizujące umysł, ale tę jego część, która gromadzi wspomnienia i pamięta o emocjach. Być może sen pokazuje ci rzeczy, o których świadomie nie pamiętałaś, rzeczy dodające siły. Tylko czemu znów wróciłaś do telefonu? Może chodzi o jakieś uzależnienie, od kontaktów, akceptacji, obecności ludzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Sama raczej bym na to wpadła. Nie czuję się uzależniona od ludzi. Lubie ich towarzystwo i obecność, ale czasem lubię też pobyć sama ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego stopnia, że przeżywałam je jeszcze po przebudzeniu. Na co dzień po nocy mam w głowie pustkę, nic nie pamiętam. Po napisaniu postu poszłam jeszcze spać i miałam kolejny sen, również pełen wrażeń i emocji. Rzadko mi się to zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...