kajabogucka Napisano 23 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2014 Witajcie Piszę z prośbą o interpretacje moich dwóch snów. Ale zacznę od początku, ponad rok temu poznałam pewnego mężczyznę, nasza znajomość była czysto koleżeńska (byłam w innym zwiążku) więc na każdą jego propozycje spotkania odpowiadałam negatywnie. Jakoś nie miałam ochoty było mi dobrze jak było. Wszystko miałam poukładane. Aż do czasu, X (tak go nazwijmy) często do mnie dzwonił, lubiłam z Nim rozmawiać, potrafił mnie sobą zainteresować, rozmieszyć, pocieszyć, i do tego nieziemsko przystojny, kończący studia, starszy ode mnie o 5 lat. Potem i ja poszłam na studia nasza relacja stawała się "poważniejsza" i nagle kontakt się urwał, wpadł jak kamień w wodę... jedyne co mi pozostało to sny. Oto dwa które śniły mi się niedawno. I. Akcja dzieje się w moim pokoju w rodzinnym domu, jest wiosna. X siedzi na moim łóżku, z elegancką torebką. Rozmawiamy, siedząc obok siebie. X pokazuje mi prezent urodzinowy dla jednej ze swoich koleżanek, są tam różne drobiazgi w tym piękna beżowa świeca w szklanym świeczniku. Chyba zapachowa. Mówię X o tym jak bardzo mi się ona podoba. Nagle z dołu dobiega mnie głos mojej mamy, schodzę by jej pomóc, po kilku minutach wracam do pokoju, a jego już nie ma, a na parapecie stoi świeczka która miała być prezentem dla innej koleżanki. Jest zapalona. II. Jestem chyba w akademiku w którym X mieszka, jest tam kilka drewnianych łóżek nakrytych beżową pościelą. Znajdują się tam jego koledzy, i nie wiadomo skąd jestem tam ja. Jest wieczór, wszyscy kładą się do łóżek, każdy oddzielnie, ale dla mnie nie ma wolnego łóżka (przecież tam nie mieszkam, nie wiem skąd się tam wziełam) X uchyla rąbek pościeli i mnie "zaprasza" kładę się obok Niego na łyżeczkę, a on obejmuje mnie swoim silnym ramieniem czuję się tak bezpiecznie, i do tego mam wrażenie, że dzieje się to naprawdę, taki sen jawa, czuję jego dotyk. I taki spokój wewnętrzny, bezpieczeństwo jakiego nie czułam dawno.. Nagle X szczepcze mi do ucha "niestety, nie możemy być razem" czuję smutek, ale bezpiecznie zasypiam w jego ramionach. Wtedy się obudziłam. Dodam na marginesie, że z X nie mam już kontaktu od kilku miesięcy, ale wciąż nie mogę o Nim zapomnieć. Bardzo mi na nim zależy, i chciałabym aby "wrócił". Pozdrawiam i proszę o interpretację K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bellama Napisano 24 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2014 Witam, Sen nr 1 Symbolizuje potrzebe,chec : - zaimponowania osobie uznanej za niedostepna - uznania - pojednania,odnowy kontaktu. Podarunki we snach czesto odzwierciedlaja sklonnosc do hojności i altruizmu. W Twoim przypadku rowniez jest to sposob w jaki poniekad "okreslasz"/osadzasz Pana X, dlatego rodzaj podarunku odgrywa tutaj ciekawa role. Swieczka symbolizuje : zadowalajaca znajomosc/zwiazek. Swiecaca w Twoim pokoju, poznasz powod zerwania kontaktu. Sen nr 2 Moim zdaniem ten sen nie posiada konkretnych szczegolow. Ogolnie przedstawia i zapowiada nadchodzaca radosc emocjonalna, zblizajacy sie trwały związek i szczerość uczuć. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.