Koleżanka, mama, ciąża, zaproszenie na wesele, czerwone wino.

Witam.

Znów miałem sen o dziewczynie, która od czasu do czasu pojawia się w moich snach...

Sen zaczyna się od jakieś rozmowy rodzinnej w dużym pokoju. W tym pokoju znajdowałem się ja wraz z mamą, tatą i siostrą. Rozmawialiśmy o czymś, ale nie pamiętam dokładnie o czym. Nagle w drzwiach pojawiła się nie wiadomo skąd, moja koleżanka. Z tego co pamiętam to uśmiechnęła się i przywitała. Nie spodziewałem się jej, dlatego byłem bardzo zaskoczony. Jakaś wymiana zdań padła między nią a mną i pozostałymi osobami. Następnie poszliśmy do mnie, gdzie siedzieliśmy na łóżku i rozmawialiśmy, patrzyliśmy sobie w oczy(oczy miała koloru zielonego - to się pokrywa z rzeczywistością). Uśmiechaliśmy się do siebie.

Zauważyłem że jest ona w ciąży. Powiedziała mi, że jest to 3 miesiąc. Dowiedziałem się również, że wyszła za mąż.(w rzeczywistości jeszcze w grudniu-marcu była z kimś, a teraz jest chyba wolna) Z tego co pamiętam to wypytywałem o jej faceta. Pytałem czy jest szczęśliwa z nim i chyba dążyłem do pytania, czy też zapytałem, czy miałbym u niej jakieś szanse. Nie wiem właśnie czy otrzymałem na te pytania odpowiedź. Pamiętam również, że sprawdzałem jego profil na facebooku, ale widziałem tylko avatar + jakiś nick. Pytałem również o jej aktualne miejsce zamieszkania. Wskazała mi dwa. Jedno pokrywa się z rzeczywistością, natomiast drugiego nie kojarzę, ale ze snu wynika że było to gdzieś w okolicy mojego mieszkania. Złożyłem jej również propozycje, czy nie chciałaby towarzyszyć mi na weselu mojej siostry ciotecznej(w rzeczywistości takie wesele ma się odbyć w czerwcu). Powiedziała, że się zastanowi i da mi znać. Z tego co mi się rzuciło jeszcze w oczy to miała krótkie rude włosy (kiedyś miała takie włosy, ale teraz z tego co wiem to wróciła do swojego naturalnego koloru - blond). Miała również na sobie duży bawełniany sweter koloru białego/kremowego.

Mimo to, że była w ciąży zaproponowałem jej alkohol - czerwone wino, które było już jakiś czas otwarte u mnie w barku. Oczywiście sprawdziłem, czy nie jest przypadkiem skwaśniałe. Poszedłem do dużego pokoju dać do sprawdzenia wino mojej mamie.

Po jakimś czasie do mojego pokoju weszła moja mama, która zadawała jakieś pytania mojej koleżance. Poczułem, że były to pytania, które w jakiś sposób mogły "atakować" ją, dlatego grzecznie wyprosiłem ze swojego pokoju mamę(w rzeczywistości moja mama bardzo lubi moją koleżankę).

Sen jest zapowiedzią owocnych wyników (pozytywnego obrotu spraw lub "uwolnienia się") po długotrwałej "zależności" od jakiejś zawilej, męczącej Cie sytuacji.

Wino : ktoś rozpromieni Twój lekko ugaszony entuzjazm.

Pozdrawiam