Rozmowa

Sama nie wiem jak to mam rozumieć, czy to tylko moje pragnienie czy jest w tym coś głębszego. To było tak ze stałam po blokiem z moimi znajomymi i przyjechał chłopak na którym mi zależy z kolega, samochodem. Podeszłam on sie mnie zapytał czy dzisiaj siedzę na moim osiedlu. Przytaknęłam, a on sie zapytał kiedy się spotkam żeby porozmawiać. I właśnie wtedy kolega chciał odjechać a ja zatrzymywałam ten samochód.

I właśnie teraz nie wiem co to znaczy, bo w sumie trochę się między nami pokomplikowalo i ja bym chciała naprawdę z nim porozmawiać ale to zawsze on nie ma czasu. Dlatego to dla mnie takie dziwne Mam nadzieję ze pomozecie

Czesc ;-) ja jednak mysle, ze to twoje pragnienie spotkania wywolalo sen ;-)

Własnie mnie zastanawia jeszcze to, że ten kolega chciał odjechac jak my sie chcieliśmy umówić. Jakby ktoś na siłę mieszał między nami

Ja bym sobie na Twoim miejscu zadał pytanie: czy w rzeczywistości w relacjach z tym chłopakiem przejawiam tyle determinacji i zaangażowania skoro tak mi zależy, co w momencie kiedy zatrzymywałam ten samochód. To m.in. na ten aspekt tego kim Ty jesteś zwraca uwagę ten sen.

Czyli że to mi pokazało że naprawdę mi zależy? Bo w rzeczywistości bardzo sie staram żeby wszystko było dobrze

A moze warto sie zastanowic czego chce ten facet. Od poczatku piszesz ze ci zalezy, ze robisz wszystko co w twojej mocy itd. A on? Czy robi cos zeby naprawic wasz zwiazek? Widze ze starasz sie za wszelka cene uslyszec od nas taaak to pewnie wina kogos trzeciego, ale bedzie ok mimo to. Spojrz na wszystko z dystansem o ile potrafisz. Bo mozesz tak jeszcze dlugi czas zamartwiac sie i bezskutecznie gonic kroliczka ;-) pzdr!

P.s jak to nie ma czasu? na rozmowe nie ma czasu? no blagam..

To że się starasz, i że Ci zależy to nie ma wątpliwości, ale ten sen pokazuje na pewien "styl" tego starania. No wiesz, jak facet nie chce z Tobą gadać to można (nawet jak się starasz) na milion sposobów zareagować. Można modlić się, uknuć intrygę przeciwko jego obecnej dziewczynie, poderwać kogoś innego, żeby znowu zwrócił na Ciebie uwagę, itd. A tutaj chodzi o takie bezpośrednie, silne zadziałanie, pokazanie wprost, bez asekuracji, że Ci zależy. Ciekawe jak Ty reagujesz jak on Ci mówi, że nie ma czasu? - godzisz się z tym czy mówisz patrząc mu seksownie prosto w oczy i chwytając za krawat "słuchaj kotku, jesteś facetem mojego życia i nie ruszamy się stąd póki nie wyjaśnimy pewnych kwestii". To nie musi być dokładnie tak, ale podaje to jako przykład, żeby pokazać różnicę.

Mc ma racje, czasem poprostu warto spojrzec na sprawe z dystansem. Bedzie ci trudno, bo targaja toba emocje i uczucia. Mysle ze w delikatnym egoizmie nie ma nic zlego. Do zwiazku trzeba checi i staran 2 osob.

3maj sie ;-)

Godzę się z tym i za jakiś czas znowu próbuje uparta jestem a intrygi knuje inna panienka, przeciwko mnie