Drzwi

Ostatniej nocy miałam przejmujący sen... Byłam w mieszkaniu (mnie znajomym) - nie wiem, co tam robiłam, jednak najważniesza była świadomość, że "coś" (jakiś byt, siła nieczysta, nic przyjemnego) walczy ze mną a dało temu wyraz popychanie drzwi w moją stronę niewidzialną siłą(które w rzeczywistości nie istnieją w tym miejscu). Ja te "ataki" odpierałam też "nadzwyczajną mocą" - co oznaczało, że drzwi przechylały się raz w jedną stronę, raz w drugą. Był przy tym dialog między nami, dosyć nieprzyjemny w odczuciu. Drzwi drewniane, zdaje się, sosnowe.

Generalnie, sen wielowątkowy, jednak to wyżej opisane, zapadło mi w pamięci najbardziej.

Czy to oznacza moją wewnętrzną walkę z pokusami?

Sniło Ci sie sb

Może jednak wypowie się ktoś bardziej, hm.. doświadczony?

Moim zdaniem chodzi tu o wewnętrzną walkę, ale związaną z Twoim rozwojem. Te drzwi potraktowałbym jako przekroczenie jakiejś bariery w sobie na to, aby zacząć używać w życiu jakiegoś innego, nowego podejścia, poza obecnym podejściem do życia. To najwidoczniej jakaś bardzo ważna dla Ciebie część Twojej osobowości, ale z jakiegoś powodu bardzo stanowczo ją odrzucasz (dlatego te drzwi tak ostro na Ciebie napierają) - być może dlatego, że jeszcze nikt nigdy Ci nie pokazał jak "tej" części używać w pozytywny sposób (np. wiele osób odcina się od swojego wewnętrznego źródła siły, bo wszystkie ważne osoby w ich życiu jak działały w taki silny sposób, to krzywdziły innych, a nie używały swojej siły w konstruktywny, pozytywny sposó. Aby móc postawić jakieś hipotezy co do tego jaka to część "w Tobie" musiałabyś opisać nieco co się działo w pozostałych momentach tego snu.

Dziękuję Macgendek. To, co napisałeś wystarczyło mi do pewnego "odkrycia". Już wiem dlaczego w tym akurat mieszkaniu miało to miejsce. Inne wątki aż tak dużego znaczenia nie mają wobec tego:-)

Dodaję punkcików:-)