Czarnobyl, biblioteka, burza, wyjazd, noc, przyjaciółka, kara pieniężna

Śniło mi się że byłam w Czarnobylu, w jakimś domku niedaleko elektrowni. Nie mogłam oddychać przez to promieniowanie, nawet kiedy założyłam maskę przeciwgazową to mi utrudniało. było gorąco. i słonecznie.potem pamiętam że z przyjaciółką z którą zajmuję się ezoteryką gł. LD, dreamwalking, OOBE i istoty astralne i demony szukałyśmy książek na ten temat. długo nam to zajęło, do nocy. bibliotekarka nas wywaliła mówiąc że mamy karę zapłacić bo przetrzymujemy książki. kłóciłyśmy się z nią. Gdy wyszliśmy, była burza, rozdzieliłyśmy się. poszłam na przystanek i czekałam z dwie godziny na linię nr. 21 normalnie jak w realu, za mną bazar itd. zaczęło grzmieć, była burza i lekki deszcz, autobusu nie było. przeszłam na drugi przystanek. ludzi nie było. nagle babcia podjechała po mnie i zabrała mówiąc że do Warszawy jedziemy. miałam 30% baterii i wyłączyłam komę. Sen się skończył. Co może oznaczać ten sen?

Jest coś niesamowitego w tym śnie - jest jakiś taki "normalny", jak "nie-sen"... Ja bym interpretował tak, że "zakazana zona w Czarnobylu" i to promieniowanie oznacza Twoją fascynację ezoteryką - Ty się obawiasz, żeby jeszcze bardziej się w to zagłębić chociaż już dość głęboko mam wrażenie w tym jesteś... ta bibliotekarka symbolizuje te przeszkody w realu w dalszym rozwijaniu się w tym kierunku. Wydaje się, że tylko rodzina (tu: babcia) jest w stanie sprawić, abyś wracała z tych "astralnych wycieczek" do rzeczywistości. Ale nie jestem pewien o co chodzi z tym zakończeniem. Czy masz jakieś skojarzenia z tym, że "masz 30% baterii i wyłączasz komę"? Po co miałabyś to robić?

W sumie prawda, jestem w tym bardzo głęboko że poprostu zagraża nawet mojemu życiu.. cóż.. z komórką to nwm raczej nie mam żadnego skojarzenia. jeśli chodzi o świat realny no to raczej nie mam problemu z zapoznaniem sie z tym kierunkiem. w prawdzie codziennie poznaje cos nowego