autobus, bagaże, prośba o interpetacje snu (mój koszmar)

Śniło mi się że jechałam autobusem do domu, i w tym autobusie jechał też mój narzeczony, siedział przedemną, nie odzywał się do mnie, tak jak by mnie nie znał, ale był coś na mnie obrażony, zły, tak jak by nas już nie było jako para gdy od wysiadał z autobusu to zostawił plecak, jak by zapomniał, wyszedł bez słowa, prosiłam go żeby ze mną porozmawiał a on nic. Potem ja wyszłam w innej miejscowości. poszłam do niego z tym plecakiem żeby mu dać, a on akurat szedł do swojego mieszkania z bagażami, i sen się urwał. Co może oznaczać ten sen? bo dla mnie to był koszmar [pozdrawiam

Śniło mi się że jechałam autobusem do domu, i w tym autobusie jechał też mój narzeczony, siedział przede

mną, nie odzywał się do mnie, tak jak by mnie nie znał, ale był coś na mnie obrażony, zły, tak jak by nas już nie było jako para

 

Wspolna podroz oznacza wspolne obranie drogi na przyszlosc.Z samego Twojego opisu wynika,ze Twoj narzeczony wcale nie jest tak do konca zadowolony z tego,co jest miedzy Wami(dlatego tak opisalas swoje uczucia,wydal Ci sie obcy i niezadowolony).

gdy od wysiadał z autobusu to zostawił plecak, jakby zapomniał, wyszedł bez słowa,

 

Bagaz jest tutaj symbolem Waszych wspolnych doswiadczen,Waszego zwiazku,on ewidentnie chce sie tego pozbyc(wyszedl bez slowa-nie mowi o tym co go boli,co mu sie nie podoba).

 

prosiłam go żeby ze mną porozmawiał a on nic.

Czyzbyscie sie klocili ostatnio albo przezywali gorszy okres?

 

 

Potem ja wyszłam w innej miejscowości. poszłam do niego z tym plecakiem żeby mu dać,

 

Z tego wynika,ze kazdy z Was poszedl w inna strone,po tej podrozy(Ty bylas w innej miejscowosci niz on).Chcialas do niego wrocic i zwrocic mu plecack(pokazac,przypomniec mu caly Wasz dotychczasowy dorobek wspolnego zycia)

 

a on akurat szedł do swojego mieszkania z bagażami,

 

Tutaj wynikaloby,ze Twojemu narzeczonemu przypomni sie to wszystko,co Was laczylo,ale on ten bagaz bedzie chcial juz niesc sam i to do swojego mieszkania,bedzie chcial sobie sam z tym poradzic(napisalas z bagazami,wiec nie rozumiem-czy tylko ze swoim czy Waszymi bagazami?bo jak tylko on mial swoj bagaz,to moze oznaczac,ze bedzie myslal o rozstaniu,rozlace,jezeli bagaze byly wasze i on je niosl,moze to oznaczac,ze bedzie chcial,zebyscie jednak razem byli,ze bedzie na tyle silny,ze uniesie i swoj i Twoj los)

 

i sen się urwał. Co może oznaczać ten sen? bo dla mnie to był koszmar [pozdrawiam

pozdrawiam

gdy od wysiadał z autobusu to zostawił plecak, jakby zapomniał, wyszedł bez słowa,

 

Bagaz jest tutaj symbolem Waszych wspolnych doswiadczen,Waszego zwiazku,on ewidentnie chce sie tego pozbyc(wyszedl bez slowa-nie mowi o tym co go boli,co mu sie nie podoba).

 

Tak, ale można by to jeszcze inaczej rozumieć.

Chłopak zostawił bagaż, chce dać jej jednak nadzieje i szanse na kolejne spotkanie, rozmowę –do którego on musi dojrzeć , jego silne ego nie pozwala na to by od tak zacząć z nią rozmawiać teraz i tutaj a zostawiając plecak wie, że ona go weźmie i pewnego dnia przyniesie mu do domu a on ma czas na przemyślenia.

NiceKate7 Być może narzeczony ma zbyt wysoką dumę męską i nigdy nie wyciąga pierwszy reki po jakiejś sprzeczce,musi przeczekać, odreagować,zapomnieć, ale musi mieć na to czas. Jednocześnie boi się, że Ty możesz nie mieć na tyle cierpliwości by czekać aż mu przejdzie i więc zostawia na tzw. swoim zapleczu coś, co nie pozwoli Ci odejść i sprawia, że jednak Ty podajesz pierwsza rękę na zgodzie, na co on właśnie liczy i czeka .

Może boisz że go czasem zamęczasz swoją osoba lub masz takie odczucie i boisz się ucieczki .

Ale to jest tylko moje zdanie Pozdrawiam

z dominiką się bardziej zgadzam, on ma taką męską dumę. Ostatnio z nim rozmawiałam i z rozmów wynika że chce ze mną spędzić życie, razem chcemy nieść wspólny bagarz. Nawet ostatnio już o ślubie rozmawiamy, pytał mi się co on musi załatwić na ten ślub, jakiś papierek zaświadczenie, bo on jest obcokrajowcem. I chce ze mną jak najszybciej wziąć ślub. a prawdopodobnie w wakacje nadejdzie ten piękny dzień, może wcześniej. Teraz to coraz mniej się kłucimy, minoł ten najgorszy okres sprzeczek. dziękuje. pozdrawiam