mika43 Napisano 8 Maja 2014 Udostępnij Napisano 8 Maja 2014 Pamiętam, że śniło mi się jestem na cmentarzu. Na jednym grobie była tabliczka z datą, kojarzy mi się data listopadowa, ale nie pamiętam dokładnie o jaki dzień chodziło. Potem byłam przy innych grobach, patrzyłam na nie, oglądałam. Groby były ziemne, ale uporządkowane. Kojarzyłam je jako groby zmarłych z mojej rodziny. Na końcu pamiętam jakiś grób jakby otwarty, wyglądał jak pomieszczenie zaadaptowane na mieszkanie, jakby ktoś tam mieszkał. Niepokoi mnie szczególnie ta data na nagrobku i sam fakt, że byłam na cmentarzu. Pamiętam, że wcześniej (tej samej nocy) śniło mi się, że jestem w kościele, czekałam aż ksiądz wymówi moje zapowiedzi przedślubne, ale nie wiem, kim był wybranek. Miałam wrażenie, że cały czas jest przy mnie. Zapowiedzi się niestety nie doczekałam, ale obecność narzeczonego cały czas czułam. Był też odczuwalny inny facet, który jakby zazdrościł nam szczęścia. Czy ktoś potrafi to zrozumieć? Pozdrawiam czytających Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bellama Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Zakończenie pewnej fazy życia. Rozwiązanie pewnego dylematu raz na zawsze. Powinnaś popracować nad swoja szczerością i strachem jej okazywania. Zwróć większa uwagę na swoje zdrowie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bellama Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Nie masz problemu z prawem, czy kogoś chorego w rodzinie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mika43 Napisano 9 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Mam chorą/niepełnosprawną mamę, ja sama mam problemy zdrowotne (niedoczynność tarczycy, z którą od 1,5 walczy endokrynolog - bezskutecznie. Niby nieoperacyjna, czyli dobrze, ale atakuje serce i płuca, ponadto mam problemy z kręgosłupem) Problemów z prawem osobiście nie mam, przypadkowo stałam się jednak świadkiem w sprawie o oszustwo, narażenie fundacji na straty (jakoś tak, nie pamiętam paragrafu), byłam przesłuchiwana w charakterze świadka z pouczeniem poszkodowanego, choć podkreślam, że osobiście nie czuję się poszkodowana, ja na fałszywe konto nie zdążyłam nic wpłacić, ktoś z fundacji wyjaśnił mi, że osoba prosząca o wsparcie nie jest ich podopieczną xD Dowiedziałam się tylko, że sprawa jest rozwojowa (osoba, która dała ogłoszenie jako rzekoma podopieczna wrocławskiej fundacji, dała też ogłoszenie z ofertą składania długopisów, podając ten sam numer konta, a tak w ogóle treść ogłoszenia, na które ja trafiłam była "żywcem ściągnięta z bloga faktycznej podopiecznej fundacji. Dziękuję za pomoc:) Nie masz problemu z prawem, czy kogoś chorego w rodzinie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.