wariatxyz1 Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Witam. Proszę o interpretację następującego snu. Śniło mi się, że leżałem nagi w jaskini na śniegu i byłem w... ciąży, aczkolwiek miałem męskie genitalia. Wiedziałem, że powinienem zaraz rodzić, ale poród nie następował. Położyłem sobie na brzuchu śnieg, gdyż we śnie wydawało mi się, że to powinno wywołać poród. A gdy ten nadal nie następował to podeszła do mnie moja mama, złapała mnie za nogi i zaczęła mną potrząsać, a następnie obracać. Miało to wymusić poród, ale jedynym tego efektem było to, że z tyłka coraz bardziej wychodził mi kał. W tym momencie się obudziłem i zaraz potem znowu zasnąłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
macgendek Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Ależ sen! Moim zdaniem chodzi o to, żeby "urodziła się" jakaś nowa część Ciebie- najwyraźniej wymagania życia względem Ciebie ostatnio wzrosły. Aby tak się stało musisz poczuć i/lub wyrazić jakiś smutek, który w sobie nosisz. No i wygląda na to, że chociażbyś nie wiem jak się starał, mama Ci w tym nie pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.