Skocz do zawartości

Duchy, dawni znajomi, nawiedzony dom


PanPremier

Rekomendowane odpowiedzi

Już od dawna nie miałem żadnych koszmarów. Ostatniej nocy, tuż nad ranem miałem dziwny sen.

 

Byłem u babci na wsi, byli tam też moi znajomi. Powiedzieli, że dom jest nawiedzony i muszą wypędzić z niego duchy. Nie rozumiejąc zbyt wiele przyłączyłem się do nich. Poszliśmy do stodoły, gdzie mieliśmy szukać tych duchów (?!). W sianie biegały dziwne stworzenia. Przestraszyłem się i powiedziałem, że nie chcę mieć z tym nic wspólnego.

 

Wyszedłem i wtedy w domu (już moim) zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Ci sami znajomi przyszli do mnie aby wypędzić duchy z mojego mieszkania. Na balkonie ustawili stolik do seansu spirytystycznego. Gdy zostałem sam, zauważyłem, że biega pod nim dziwne stworzenie (jakby pies, mały człowiek). Przez ścianę z balkonu sąsiadów przeszła koleżanka. Byłem przerażony. Chciałem to nagrać, ale nie miałem swojego telefonu. Wziąłem telefon kolegi, przez przypadek wszedłem w jego zdjęcia, na których byli też inni nasi wspólni znajomi (to kolega z gimnazjum, z którym obecnie nie mam już kontaktu).

 

Następnie znalazłem się we własnym łóżku. Chciałem spać, ale nie mogłem, bo wszędzie czułem obecność duchów. Okropnie się bałem. Szukałem takiego miejsca, żeby za sobą mieć ścianę, ale zjawy zawsze były za mną. Wybiegłem do pokoju obok, gdzie moja mama siedziała i czytała gazetę. Miała bardzo gęste i długie czarne włosy (w rzeczywistości też są czarne, jednak krótkie). Rozmawialiśmy chwilę. Spojrzałem przez okno na przystanek. Była ciemna noc, padało. Znaleźliśmy się na przystanku. Spotkałem tam dwie koleżanki, które właśnie jechały do pracy (w środku nocy). Obok nas przeszedł ogromny pies (brązowy, brudny, spokojny).

 

Znowu próbowałem zasnąć, ale duchy nie dawały mi spokoju. W końcu wybiegłem z pokoju do pomieszczenia, gdzie była moja rodzina. Płakałem i tarzałem się po podłodze. Błagałem ich by się modlili, bo tylko tak pozbędziemy się duchów. Wtedy się obudziłem.

 

Jeszcze jakieś półtora roku temu często zdarzały mi się koszmary o duchach. Okres ten trwał 2-3 lata. Nigdy nie widziałem w snach duchów, zawsze tylko "wiedziałem", że są. Czasami chciały wyrządzić mi krzywdę, ale wtedy się budziłem (gdy np. "duch" łapał mnie za szyję i unosił do góry by mnie udusić).

 

Zazwyczaj moje sny są czarno-białe. Czasami zdarzają się kolorowe, jak np. ten. Było lato, ciepło, pełno kolorów. Tylko noc była czarno-biała.

 

Dodam, iż mam 19 lat i jestem tegorocznym maturzystą :3 Od ukończenia liceum nie żyję już w takim stresie, jednak nadal się boję o to, czy dostanę się na studia i jak pójdzie mi praca, do której zostałem przyjęty na wakacje.

 

Proszę o interpretację snu.

Edytowane przez PanPremier
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...