sen o romansie z bylym szefem co nigdy nie mialo miejsca :)

mialam dziwny sen.. snilo mi sie ze pojechalam zapytac o prace bylego szefa,

pojechalam tam i rozmawialam z nim o pracy , mowilam mu o mojej zlej sytuacji finansowej ze nie mam co dziecku kupic do jedzenia... i jakos z rozmowy wywnioskowalam ze da mi prace i pocalowalam go w policzko ale nagle sie odwrocil i pocalowalam go znowu w usta. i powiedzialam zmieszana przepraszam.. wyszlam z biura czy czegos takiego bylo tam bardzo duzo ludzi chyba pracownikow.. i oni do mnie oooo taka to od razu dostanie prace.. a ja im na to ze nie mam co dziecku dac jesc ze niech sie odczepia...

potem jakby puzniej znowu z nim rozmawialam i on mowi mi . mam ci dac prace czy sie w tobie zakochac?... mowie do niego a co z twoja catrine? twoja zona..?? a on na to machnol reka i cos odbaknol ze sie nie uklada... , robil kawe wiec spojrzalam na niego z usmiechem mowiac zrob mii kawe.. ale bylo cos nie tak bo czulam ze za moimi plecami jest obecny partner..

kolejny dzien ponowniie mi sie snil.. ze sie calowalismy i wszyscy bylina mnie zli.. a on sie tulil do mnie i namietnie sie ze mna calowal.. teraz niepamietam dokladnie bo spalam dlugo...

czasem zdarzaly mi sie sny co sie spawdzily... ale nie z Nim w roli glownej

pomoze mi ktos to zinterpretowac?. prosze

chyba sie nigdy nie doczekam czyjejs odpowiedzi na ten sen