1 sen-praca,gwalt, ucieczka

dostałam prace kelnerki w pubie, dzis byl moj pierwszy dzien.zbieralam szklanki naczynia zanosilam do kuchni. Po raz kolejny zebralam brudne naczynia i zaczełam sie kierowac wysoko do gory po schodach w strone zaplecza.Tym razem jednak kiedy juz doszlam do korytarza na góre okazalo sie ze korytarz jest zasniezony-zamienil sie w polke sniezna bardzo stroma z jednej strony, z drugiej byl to nadal pub z drzwiami prowadzacymi do kulku pomieszczen, z pomieszczen tych nagle wyszli ksieza, w sumie nie zdziwilam sie bo jeden pracownik juz mnie uprzedzal ze mam na nich uwazac ,sa ponoc niemili i podstepni.Wiec zeby ni wejsc im w droge odsunelam sie jak moglam.nagle okazalo sie ze spadlam z tej polki i zjechalam w dol,tym razem znalazlam sie nizej i nie moglam dostac do zaplecza dookola bylo zboze,wysokie niemal zakrywajace mnie po czubek glowy ,zeby sie wydostac poszlam w strone sciezki,zorientowalam sie jednak ze mezczyzni ida w moja strone i najprawdopodobniej to nie bedzie bezoieczne,przez glowe przelecial mi nawet gwalt, teraz wszystko dzilao sie o wiele szybciej skoczylam w bok ze sciezki niemal polozylam sie zeby nie bylo mnie widac.Niestety kolejne chwile potwierdzily moja dramatuczna mysl, mezczyzna juz mie zauwazyl i szedl w moja strone , blyskawicznie znlazl sie na przeciwko mnie i juz chcial mnie zlapac gdy to ja chyba jedynie dzieki instynktowi zlapalam za wiecie co..:chytry_na:..i skoczylam w bok aby uciekac.niie pamietam co sie dzialo dalaj wiem ze udalo mi sie ucieknac,bieglam z calych sil w koncu wyszlam z labryntu zboza i wyjechalam z miasta w celu ucieczki przed zboczencem nie wiem dlaczego oczekiwalam poszukiwania mnie przez nich w tym celu ukrywalam sie u kgos..tak to wygladalo,moze taki sobie ten sen ale dal mi po ostro,slowem byl nieprzyjmny.jesli mozecie to bardzo prosze o interpretacje,bede wdzieczna:)dzieki:icon_smile2:

dostałam prace kelnerki w pubie, dzis byl moj pierwszy dzien.zbieralam szklanki naczynia zanosilam do kuchni. Po raz kolejny zebralam brudne naczynia i zaczełam sie kierowac wysoko do gory po schodach w strone zaplecza.

Chyba praca kelnerki nie do konca Ci odpowiadala skoro schody w gore(przeszkody,trudnosci,niezadowolenie).

Tym razem jednak kiedy juz doszlam do korytarza na góre okazalo sie ze korytarz jest zasniezony-zamienil sie w polke sniezna bardzo stroma z jednej strony, z drugiej byl to nadal pub z drzwiami prowadzacymi do kulku pomieszczen,

 

Snieg tutaj to taka zapora,przeszkoda.

 

z pomieszczen tych nagle wyszli ksieza, w sumie nie zdziwilam sie bo jeden pracownik juz mnie uprzedzal ze mam na nich uwazac ,sa ponoc niemili i podstepni.Wiec zeby nie wejsc im w droge odsunelam sie jak moglam.nagle okazalo sie ze spadlam z tej polki i zjechalam w dol,tym razem znalazlam sie nizej i nie moglam dostac do zaplecza dookola bylo zboze,wysokie niemal zakrywajace mnie po czubek glowy ,zeby sie wydostac poszlam w strone sciezki,

 

Wzielas do siebie slowa,ze ksieza sa niebezpieczni(nie wiem czemu?moze dlatego,ze nosza czarne habity?moze to oznaka Twojej moralnosci skoro Cie pozniej przesladowali?moze popelnilas jakis grzech i teraz Twoje sumienie chcialo Cie we snie rozgrzeszyc?),wiec chcialas im zejsc z drogi(uniknac rozmowy,kazania),w rezulatacie spadlas w zboze-to nasze plony,nasz trud,nasze bogactwo-chcialas sie z niego wydostac-chyba to co osiagnelas,troche Cie przeroslo,dlatego szukalas drogi wyjscia.

zorientowalam sie jednak ze mezczyzni ida w moja strone i najprawdopodobniej to nie bedzie bezpieczne,przez glowe przelecial mi nawet gwalt, teraz wszystko dzialo sie o wiele szybciej skoczylam w bok ze sciezki niemal polozylam sie zeby nie bylo mnie widac.Niestety kolejne chwile potwierdzily moja dramatuczna mysl, mezczyzna juz mie zauwazyl i szedl w moja strone , blyskawicznie znalazl sie na przeciwko mnie i juz chcial mnie zlapac gdy to ja chyba jedynie dzieki instynktowi zlapalam za wiecie co..:chytry_na:..i skoczylam w bok aby uciekac.

 

Ucieczka przed mezczyznami to strach przed nimi,gwalt-to obawa,ze moga Cie skrzywdzic,moze nie tyle co fizycznie ale bardziej zranic psychicznie-stad tez chowalas sie tak,zeby Cie nie bylo widac.

 

nie pamietam co sie dzialo dalaj wiem ze udalo mi sie ucieknac,bieglam z calych sil w koncu wyszlam z labiryntu zboza i wyjechalam z miasta w celu ucieczki przed zboczencem nie wiem dlaczego oczekiwalam poszukiwania mnie przez nich w tym celu ukrywalam sie u kogos..

 

Czy obecnie nie przezywasz dylematow sercowych albo ktos Cie zranil?To by tlumaczylo Twoja ucieczke we snie,czy ktos tzn jakis mezczyzna Cie rozczarowal?

 

tak to wygladalo,moze taki sobie ten sen ale dal mi po ostro,slowem byl nieprzyjmny.jesli mozecie to bardzo prosze o interpretacje,bede wdzieczna:)dzieki:icon_smile2:

pozdrawiam

dzieki wielkie..chyba sie zgadza ta interpretacja...thx:bukiet: