Sen - wypadek samochodowy, śmierć.

Witam.

Miałem dość nietypowy sen w którym jadąc szybko zostałem zahaczony w tył auta przez inny równie jadący niebezpiecznie samochód przez co wypadłem z drogi. Na skutek uderzenia w coś poniosłem śmierć na miejscu po czym nagle ożyłem. Dodam, że prowadziłem ten samochód. Nie do końca pamiętam czy byłem jedyną osobą w samochodzie ale wydaje mi się, że tak. Byłem sam.

Aby coś więcej napisać o sobie dodam, że mam 22 lata. I kobieta z którą się spotykam niedawno zawiodła się na mnie, tracąc zaufanie.

Czy ktoś pomoże mi w zinterpretowaniu tego snu ? Z góry dziękuję

Być może jest lub będzie sytuacja w której ktoś wytrąci Cię z zamierzonego pomysłu/drogi obranej przez Ciebie ale to Ci wyjdzie na dobre. Szybko się z tego otrząsniesz, podniesiesz się i ozyjesz, nie będzie to miało konsekwencji - jedynie coś starego obumże ale szybko odżyjesz. Może to być sytuacja np z dziewczyną, możesz w jednej chwili zerwać i staniesz na nogi a możesz też w jednej chwili spojrzeć na sprawę inaczej i odzyskć zaufanie. Jak dla mnie dobry sen mimo wszystko, bo szybko ulga przyjdzie po jakimś wydarzeniu sprowokowanym przez kogoś.

Bardzo dziękuję za odpowiedź Dam znać jak wydarzy się coś podobnego Jeszcze raz dzięki!