Skocz do zawartości

pawie, dziecko,pajak, podróż, strzelanina


Viera

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis zaspalam na uczelnie... ale za o malam bardzo intrygujacy sen. Snila mi sie klasa odbywaly sie zajecia i to co mowil profesor ja musialam przekazywc pozostalym uczniom, nagle wyczulismy jakies zagrozenie pojawiluy sie schody i wbieglam na gore zobaczylam tlum kobiet i kilku mezczyzn ktorzy uciekaja, ponbieglam wraz z nimi, wzielam pod reke koleznake(przyjaciolka z podstawowki nie utrzymujemy ze soba kontaktu) i to ja udawalma mezczyzne... tłum znalazl sie na ulicy słychac bylo strzaly odwrocilam sie i zobaczylam ze moj brat nie biegnie tylko idzie powoli(nie wie m skad tam sie wzail)podbieglam do niego i sobaczylam ze jego noga krwawi... podeszlismy do sciany ja wpadlam w panike chcialam znalezc najbizszy sklep zeby prosic o pomoc(na ulicy nie bylo juz nikogo) i dopiero brat zwocil uwage ze stoimy obok sklepu. potem jechalisny pksem do domu(chociaz to co sie dzialo wczeniej odbywlo sie na ulicy w moim miescie) i trzymalam na kolanach noworodka o imieniu Małgosia, wyjrzalam przez okno i na rynku mojego miasta z nieba zleciał jakis dziwny ksztalt, przyjrzalam sie i mowie do brata ze to paw olbrzymiej wielkosci przechadzal sie po placu(byl przepiekny) nagle sfrunelo ich jeszcze kilka jedn byl najwiekszy i przepedzil tego pierwszego... zajelam sie dzieckiem zaczelam do niej mowic odwrocilam sie i zobaczylam starca, nagle nadszedl czas postoju brat wysiadlz autokaru a ja szukalam dziecka starzec zapyta kto jest matka ja na to ze moj brat... wyszklam na postoj zobaczylam jakby obozowisko podeszlam do brata spytalam gdzie malgosia a on na to ze myslal ze ze mna, weszlam do jakiegos mieszaknia tam byla dziwna kobieta, spytalam o dziecko a ona wreczyla mi je tylko jakies dziwne brzydzilam sie go wrocilam do autokaru dalam malenstwo bratu. potem znalezlismy sie u nas w domu brat zaklejal podelko tasma dziecko zmienilo sie w pajaka powiedzialam batu ze to nie jest Mlgosia on powiedzial ze i owszem to ona... stwierdzilam ze musimy jej poszukac i sie obudzilam

 

wiem ze to dlugi zagmatwany sen ale prosze was o interpretacje:dostal_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny sen, w którym pojawia się strzelanina i krew. Ten sen mógł wg. mnie przepowiadać w pewnym sensie przyszłość, ale nie znam się na tym za bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się że próbowałam ten sen zinterpretować i nie dokończyłam. Na pewno nie jest to sen proroczy ,raczej przedstawia -obawy ,strach prawdopodobnie przed jakaś odpowiedzialnością, brakiem zaufania,bezsilnością wobec jakiś sytuacji w życiu , nie spełnieniem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen dotyczy Twojej osoby i raczej nie zwiastuje żadnej katastrofy ;)

Jest raczej wezwaniem, do lepszego poznania samej siebie, bo ze snu wynika, że masz tak jakby dwie natury, które bywają sprzeczne. Jedną z nich we śnie symbolizuje Twój brat, drugą zaś Twoja osoba.

Ranna noga jest symbolem rozstania, które miało miejsce. Ta pierwsza Ty (jako brat), widać, że na co dzień kieruje się rozumem. Po rozstaniu zaczynasz powoli brnąć do przodu. Natomiast druga część Twojej natury jest trochę taka, jak w tym fragmencie - wpada w panikę i zatrzymuje się - jeszcze nie jest gotowa na nowości.

Również jazda autobusem jest symbolem dość powolnego dążenia przed siebie. Noworodek zaś dziecko, symbolizuje nowości, które dość niespodziewanie pojawią się w Twoim życiu, prawdopodobnie chodzi o chęć związania się z kimś. Jednak paw może być ostrzeżeniem (bądź odzwierciedleniem Twoich obaw, które nie koniecznie muszą być zasadne), przed mężczyzną, który okaże się nie być godny zaufania. Według mnie, przeganiające się pawie mogą odzwierciedlać pewien brak zaufania do mężczyzn w ogóle - może w głębi obawiasz się, że "co jeden to gorszy".

We śnie pojawia się też inna kobieta, która oddaj Ci "brzydkie" dziecko - rujnuje Twoje plany (obawa przed zdradą?). Ostatecznie dziecko okazuje się być pająkiem - symbolem intryg i nieszczerości, czyli we śnie ponosisz fiasko. Tyle, że "bratnia" część Ciebie zdaje się nie widzieć w ogóle problemu, a zaklejanie pudełka taśmą symbolizuje próbę świadomego ukrycia czegoś, zepchnięcia do podświadomości tego, czego nie chcemy przyjąć do wiadomości.

Natomiast druga część Ciebie zauważa problem i postanawia rozpocząć nowe poszukiwania.

Tak ja to widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...