pampara Napisano 28 Września 2014 Udostępnij Napisano 28 Września 2014 Akcja snu toczyła się w znanym mi z życia rzeczywistego domku na mazurach. Domek należy do dalszej rodziny i czasem jeździliśmy tam na wakacje DO NICH. We śnie byliśmy tam sami: ja, moi rodzice, moja siostra. Moja mama miała gdzieś jechać (w rzeczywistości nie jeździ autem, ale to tylko w domyśle, auta nie było widać), albo gdzieś do szpitala albo ogólnie do miasta, tego nie pamiętam niestety. Szła przez trawnik, po lewej stronie był staw, i zauważyłam że stoi tam niebieskoskóra, ubrana na niebiesko, czarnowłosa syrena (miała nogi, ale we śnie określiłam ją jako syrenę - chodzi zapewne o w prawdziwym znaczeniu niebezpieczną mitologiczną postać, a nie o bajkową ariel). Bardzo się jej bałam, mama jej chyba nie widziała, bo na lajcie przeszła obok niej - Syrena nic, tylko czai się na mnie. Nie chciałam zostać, tata drzemał w salonie, siostra też zajęta sobą - spytałam mamy czy mogę jechać z nią, lecz ta się nie zgodziła. Jak tylko mama zniknęła z pola widzenia, syrena ruszyła w moim kierunku. Ja szybko zatrzasnęłam drzwi i przebiegłam przez kuchnię i salon, żeby zamknąć drzwi balkonowe, lecz nie zdążyłam - Syrena wparowała do środka. Byłam przerażona. Tata dalej sobie leżał, siostry nie widizałam ale wiedziałam że jest i cośtam robi. Lecz Syrena zaskoczyła mnie, zaczęła mnie błagać o coś , co wymagało zdrowia - jakieś kwalifikacje, czy może badania sportowe (ja sama ostatnio robiłam i miałam problem z ich otrzymaniem, to może mieć związek - ale otrzymałam jak coś), wtedy sie zdziwiłam, nie może dostać skoro nie płynie w niej krew. Powiedziałam że mogę zmierzyć jej na początek ciśnienie - i co ciekawe, spytałam się taty, czy mogę zmierzyć jej ciśnienie (naszym domowym ciśnieniomierzem). On się zgodził, spokojny, opanowany, jakby to była moja koleżanka a nie jakieś krwiożercze stworzenie. Proszę o pomoc w interpretacji, będę wdzięczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vikib Napisano 29 Września 2014 Udostępnij Napisano 29 Września 2014 Witam. Pomyśl z czym ci się kojarzy dzieciństwo, twoje obawy i lęki to dom we śnie. Czeka cię coś dobrego, ale boisz się ryzyka, nie dojrzałaś do takiej odpowiedzialności, sukces jest ci pisany ale pamiętaj zanim powiesz czy zrobisz pomyśl. przeżyjesz fajną przygodę ale może ci się czkawką odbić, więc pomyśl czy gra warta świeczki. Nie mieszaj się w sprawy innych oni tego nie chcą, każdy jest kowalem własnego losu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.