jazda tramwajem, kontrola, bilety

Witam.

Śniło mi się dzisiaj, że jechałem gdzieś zatłoczonym tramwajem. Miałem miejsce siedzące przy oknie. W pewnym momencie zjawił się kontroler. Kiedy do mnie podszedł chciałem okazać bilet, ale miałem problem z jego znalezieniem. Za pierwszym razem wyciągnąłem jakiś inny, za drugim też. Dopiero trzeci bilet okazał się właściwy, ale był nieważny (przekroczony czas podróży). Kontroler jednak go uznał nic przy tym nie mówiąc. Proszę o interpretację.

Pozdrawiam

Od razu powiem, nie mam doświadczenia w interpretowaniu snów. Więcej w psychologi i słuchaniu intuicji. Ale spróbuję powiedzieć jakie są moje odczucia i interpretacja. Taka próba sił. Może się przyda

Jak tak czytam twój sen, to pierwsze co mi przyszło do głowy, myśl, której nie mogę się już pozbyć to to że przed czymś uciekasz. Sam nie wiesz w którą stronę chcesz iść i gdzie jedziesz. Nie zdawałeś sobie w śnie sprawy z tego, że już dawno przekroczyłeś czas biletu. Tak samo jak nie mogłeś znaleźć właściwego. To wiele rozwiązań, wiele dróg, którymi mógłbyś iść, ale które Ci nie pasują. Czy nie dręczy Cię jakaś sprawa, z którą musisz coś zrobić? Ważna życiowa decyzja, czy może wiele możliwości rozwoju? Czy może jest coś co mimo tego, ze wydaje Ci się głupie chcesz by zostało zaakceptowane, spodobało się osobie której to pokażesz? To mógłby sugerować przeterminowany bilet, który jednak został zaakceptowany przez kontrolera.