sny o odprowadzaniu zmarlych do swiatla i egzorcyzmach

witam przemile grono, ma pewien nekajacy mnie problem senny. otoz od jakies czasu, miej wiecej od roku mam dziwne sny. sa dwa rodzaje tych snow. w pierwszym sorcie dusze zmarlych przychodza do mnie i zwierzaja mi sie ze swoich problemow. nigdy nie pamietam o czym dokladnie mowia. rano pamietam jedynie natretny dlugotrwaly monolog gdzies w glebi siebie, z tylu glowy. natomiast w drugim typie zmarli ujawniaja sie np. otwierajac drzwi, a ja wtedy odprowadzam je do swiatla. czesto tworze krzyz z napredce znalezionych przedmiotow. czasami odprowadzam wiele dusz a takze robie egzorcyzmy wyrzucajac demony. nie mam pojecia dlaczego snia mi sie takie rzeczy. nie ogladam ani nie czytam horrorow, bo nie lubie. jestem raczej sceptycznie nastawiona do tzw. spraw duchowych czy religijnych. ale te sny nie daja mi spokoju i moze ktos z was pomoze mi to pojac, albo przynajmniej naswietlic jakos dylemat. z gory dziekuje za pomoc.

Witam. Ja też miewałam podobne sny, że siedzę i rozmawiam ze zmarłymi a potem odprowadzam ich. Długo tak się działo przez kilka lat ale powiem szczerze, że nie zastanawiałam się nad ich znaczeniem. Potem minęły a teraz pojawiają się tylko przy konkretnych wydarzeniach w moim życiu. Spróbuj zapisywać sny i wydarzenia jakie po nich następują, prowadząc dziennik. Zastanów się czy znasz tych zmarłych i otoczenie w jakim je spotykasz to może mieć istotne znaczenie.

Pozdrawiam.

to bardzo ciekawe, dziekuje. bardzo sie ciesze, ze nie tylko ja mam takie sny!!! to oznacza, ze moze to jakas norma. moze to walka z wlasnymi lekami i fobiami, ze zwalczamy we snie wlasne strachy. to by mi odpowiadalo.

Wiem, że to nie łatwe ale spróbuj zapamiętać słowa lub chociaż gesty zmarłych, może coś ci dają a jak tak to co?. Raz zmarła pogroziła mi palcem wiem, że to było ostrzeżenie ale nie przed moimi uczynkami ale przed ludźmi, taki sen miałam na początku tego roku. Od tamtej pory nie było snów ze zmarłymi.

Pozdrawiam.

zmarli czesto zwierzaja mi sie z czegos, ale niestety nie wiem z czego, rano pamietam, zmeczona, ze przez cala noc ktos cos gadal natretnie dlugo i duzo. czasami widze zmarlych gdy wychodza z pokojow np. kobieta w stroju z 19 wieku, wyszla nagle z lazienki osob, u ktorych nocowalam wtedy. byla bardzo zadowolona, zapytala czy moge jej powiedziec gdzie isc, powiedzialam, ze do swiatla. takie rzeczy mi sie snia.

nie znam zadnego zmarlego z tych snow. czasami sni mi sie mama, ktora nie zyje juz, ale to zupelnie odrebne sny

A pamiętasz wydarzenia jakie miały miejsce po tych snach w twoim życiu? jak nie to Spróbuj teraz koncentrować się na tych które mają miejsce i co po nich się wydarzy, tamte już były i nie ma sensu na siłę ich sobie przypominać.