Skocz do zawartości

.Piękno Księżyca.. i przesłuchanie.


ChocoRulzz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ;)

 

Chciałabym prosić o interpretację dwóch moich snów.

 

W pierwszym z nich bylam przesłuchiwana. Pamiętam obskurne pomieszczenie. Całe w mojej krwi. I mężczyzne stojącego przede mną z batem. W miejscu ran czułam nieprzyjemne gorąco.

Miałam też przeświadczenie, że nic powaznego nie może mi się stać.

Nie mogą mnie zabić bo jestem zbyt ważna.

 

Kolejny sen.

Obudziłam się. Był środek letniej nocy. Wiedziałam, że musze wyjść na powietrze. Wybrałam niecodzienny sposób opuszczenia domu. Wyskoczyłam przez okno. I znalazłam się na zielonej trawie kilka metrów od domu. Było ciepło i spokojnie. Była pełnia. Leżałam i wpatrywałam się w wielki księżyc. Czułam lekki i przyjemny wiaterek, to trwało dłuższą chwilę. Aż zamknęłam oczy i znowu byłam w łóżku...

 

Bardzo proszę o interpretację :wstydnis:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

 

W pierwszym z nich bylam przesłuchiwana. Pamiętam obskurne pomieszczenie. Całe w mojej krwi. I mężczyzne stojącego przede mną z batem. W miejscu ran czułam nieprzyjemne gorąco.

Miałam też przeświadczenie, że nic powaznego nie może mi się stać.

Nie mogą mnie zabić bo jestem zbyt ważna.

 

 

Najwyraźniej będziesz musiała się z czegoś tłumaczyć - być może przed samą sobą, czyżby Twoje sumienie ostrzegało Cię przed czymś? Tu zasugerowałam się obskurnym pomieszczeniem. Krew wiąże się z trudnym okresem, cierpieniem i rozpaczą... coś od czego powinnaś trzymać się z daleka bo będą nieprzyjemności (rany i uczycie gorąca) ale chyba poważniejszych konsekwencji nie będzie (byłaś zbyt ważna).

 

czy teraz przeżywasz coś takiego? kojazy Ci się to z czyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

 

Obudziłam się. Był środek letniej nocy. Wiedziałam, że musze wyjść na powietrze. Wybrałam niecodzienny sposób opuszczenia domu. Wyskoczyłam przez okno. I znalazłam się na zielonej trawie kilka metrów od domu. Było ciepło i spokojnie. Była pełnia. Leżałam i wpatrywałam się w wielki księżyc. Czułam lekki i przyjemny wiaterek, to trwało dłuższą chwilę. Aż zamknęłam oczy i znowu byłam w łóżku...

 

Księżyc kojarzy mi się z potajemnymi schadzkami. Masz kogoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku dziękuje za szybką odpowiedź :)

 

Co do pierwszego snu... Ostatnio zaszły w moim zyciu pewne zmiany. Czuje je, choć nie umiem dokładnie sprecyzować. Dlatego strasznie się męcze - umysłowo... można to nazwać trudnym okresem w życiu. Tylko przed czym to ostrzeżenie?

 

A drugi sen... nie mam nikogo. Jestem dopiero w trakcie poszukiwań ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...