Michelet Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 (edytowane) Witam Śniło mi się dzisiaj że jechałem samochodem z kolegą który prowadził, w piękną pogodę(słoneczną) po autostradzie.Nagle pojawiła się wysoka fala tsunami,przed którą nie zdążyliśmy uciec i wszystkie samochody przed nami wraz z naszym zalała-jednakże w naszym samochodzie stłukła tylko szyby zaś my szybko wyszliśmy bez żadnego szwanku ani strachu z samochodu.Nie bałem się ani nie czułem żadnego złego odczucia-tak jakby to tylko wyglądało strasznie,zaś na prawdę nie było. Później zaś okazałem się być wśród wielu ludzi na pięknej wyspie z drewnianym wielkim budynkiem pośrodku.Była wieczorna pogoda(zachód słońca),i w tłumie ludzi byli również księża-atmosfera była radosna i spokojna. Nagle na środku wyspy z drewnianej ambony jeden z księży w wesołym nastroju i tonie coś mówił, wszyscy siedzieli na ławkach ciesząc się gdy dojrzałem w tłumie siedzących swą dziewczynę. Na tym sen się zakończył Edytowane 11 Grudnia 2014 przez Michelet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.