Dalajlama, mech, amulet

Witam proszę kogoś o pomoc w interpretacji snu. Mam przeczucie że ten sen ma dla mnie jakieś ważne znaczenie a nie do końca go rozumiem. W żadnym senniku nie znalazłam symboli z tego snu. Zaznaczyć też chce że nie jestem buddystką, choć fascynują mnie wszystkie religie z wyjątkiem islamu, to żadnej nie praktykuje na poważnie. Jedyne co wyznaje to prawo przyciągania i potęga podświadomości. Jakiś czas temu nuciłam mantry i nie sadzę by to miało związek z tym snem bo było to dawno. W prawie każdy dzień za to wyciszam się i medytuje. A teraz sen: Śniło mi się że idę przez jaskinie (jest dosyć jasna z góry prześwieca mocne światło. Idę po kolana przez potok czystej zimnej wody. (było to przyjemne uczucie ) Na końcu jaskini na kamieniu porośniętym bardzo zielonym mchem i trawą oraz kwiatami siedział Dalajlama spowity bardzo jasną aurą. podeszłam bliżej i on z uśmiechem na twarzy wręczył mi złoty amulet Yin-Yang w ośmiokącie. Co ten sen może oznaczać ?

Witam!

Co sen może oznaczać odpowiesz sobie sama ja ci tylko omówię symbole.

Jaskinia to symbol twojego wnętrza to że idziesz w głąb jaskini ja porównałbym do wędrówki do twojego wnętrza czyli do medytacji. Światło w jaskini to symbol tego do czego dążysz w trakcie medytacji.

Woda w tym przypadku to symbol życia i energii ale w twoim śnie jest jedna wskazówka a mianowicie to że woda sięga ci tylko do kolan. Wszystko co poniżej pasa w snach jest związane z naszą sferą seksualną zaś w tym przypadku dodatkowo jest to wskazówka dotycząca twojego życia ale oczywiście pewności nie mam mimo że w dalszej części snu jest potwierdzenie mojej nico perwersyjnej teorii.

Kamień porośnięty mchem i trawą to trochę "przekręcony" symbol Yin Yang kamień symbol materii - jałowości, trawa i mech symbol życia czyli coś co nielogiczne jest możliwe (życie na całkowicie jałowym kamieniu). Symbol Yin-Yang to wskazówka dla ciebie - równowaga energii to podstawa naszego życia to w nim jest mądrość Buddyzmu. Nie można iść do oświecenia mając problemy z seksualnością tak mi się zdaje ale głowy bym nie dał.

Pozdrawiam:

Sławomir

Dziękuje, bardzo dużo mi pomógł twój opis, w pewnym sensie coś takiego przeczuwałam, znaczenia zgadzają się prawie w 100%. Zastanawia mnie jeszcze jednak czemu akurat Dalajlama mi się przyśnił, a nie ktoś inny ?

Ja skojarzyłabym ten sen tak. Rzeczywiście jaskinia obrazuje twoje wnętrze i duchowość do jakiej dążysz w medytacji. Jest w niej światło czyli to droga do oświecenia, głębszego zrozumienia, poznania. Jest w niej czysta zimna woda, która z kolei może wskazywać na oczyszczenie się z tego, co negatywne lub zablokowane w Tobie. To prowadzi Cię do osiągnięcia duchowej równowagi, obrazowanej przez otrzymany symbol. A dlaczego akurat Dalajlama. Może dlatego, że reprezentuje on mistrza duchowego, który najbardziej zdaje się tu pasować. Kojarzy się z praktykami medytacji, rozwoju duchowego, oczyszczania czakr i życiem w pokoju, oraz miłości do wszystkiego, a Ty jak wspominasz nie czujesz więzi z żadną konkretną religią, by przekonywać Cię, że inna postać pasuje do tego obrazu. Może to też zachęta, by lepiej zapoznać się z kulturą i filozofią z tego regionu i w niej szukać dla siebie dalszych wskazówek do pracy nad sobą, bo tu czeka Cię największe osiągnięcie.

Dziękuje, bardzo dużo mi pomógł twój opis, w pewnym sensie coś takiego przeczuwałam, znaczenia zgadzają się prawie w 100%. Zastanawia mnie jeszcze jednak czemu akurat Dalajlama mi się przyśnił, a nie ktoś inny ?

Dlaczego Dalajlama moim zdaniem odpowiedź jest zawarta w jego postawie - on siedzi na kamieniu. Postawa siedząca w snach to symbol bierności, oczekiwania bez żadnych działań. Co to dla ciebie może oznaczać, że w wędrówce do oświecenia nie ma pośpiechu jest to długotrwały mozolny proces poznawania siebie bo jak możesz poznać wnętrze innych gdy nie znasz swojego? Dalajlama jest z tego co pamiętam XIII wcieleniem jest na takim etapie rozwoju duchowego że sam decyduje czy następne wcielenie będzie czy też nie. Jest on dla nas ludzi zachodu pierwszym "ogólnie dostępnym" lamą a to głównie przez jego walkę o swój naród, walkę bez walki - żywe słowa "zło dobrem zwyciężaj". Może być dla nas wzorem pokory okazanemu przeciwnościom losu zgodnie z powiedzeniem Woodgo Alena: "jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga - powiedz mu jakie masz plany"

Pozdrawiam:

Sławomir