Skocz do zawartości

pożegnanie, zmarły Dziadzia, rozmowa


asia157157

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mój sen rozpoczął się w domu mojej Babci. Czekałam w nim na całą Rodzinę, która na godzinę 10 wybrała się do Kościoła. Mam tutaj na myśli Rodzinę najbliższą ale również tą dalszą, która zjechała się z różnych stron Polski. Ja byłam sama w domu i miałam szykować się na jakąś bardzo ważną uroczystość ale nie wiedziałam co to ma być. Wiedziałam tylko, że mam być elegancko ubrana w białą bluzkę z kołnierzykiem. Gdy wszyscy wrócili z Kościoła pożegnałam się z każdą z osób po kolei i wyszłam z domu. Świeciło wtedy słońce, był ciepły, kolorowy dzień.

Nagle przeniosłam się na osiedle na którym mieszkałam przez całe życie. Była ciepła noc a ja spotkałam tam dawnych znajomych, których nie widziałam od lat. Z każdym się witałam i zarazem żegnałam. Wtedy wiedziałam już, że wybieram się na grób swojego Dziadzi. Spotkałam Kolegę, który razem ze mną miał iść na cmentarz odwiedzić swojego rodzonego Brata, który zmarł na początku 2014r.

Nagle oni wszyscy zostali z tyłu a mnie złapała za rękę Ania Przybylska i powiedziała: " Chodź ze mną, zaprowadzę Cię do Dziadzi". Idąc razem z nią, powiedziałam do niej: " Chcą nakręcić Twoją biografię, ale przecież to nie możliwe odwzorować Twoje wewnętrzne ciepło. Miała bardzo małą, delikatną dłoń, była ubrana na biało. Wchodziłyśmy pod małą górkę. Po chwili stałam już za tą górą, gdzie po drugiej stronie ulicy był cmentarz.

Kiedy do niego doszłam zamiast grobów ukazał się budynek z czerwonej cegły z " komnatami. W każdej z nich były dębowe regały z książkami i fotelami. Szukałam w nich grobu Dziadzi. Weszłam do pierwszej, potem do drugiej Komnaty ale nie znalazłam tego czego szukałam. W trzeciej komnacie w rogu stał jakiś mężczyzna ale za chwilę go nie było. Na ścianach wisiały czyjeś portrety czarno-białe a obok były pojedyncze czerwone, krótkie róże. Pojawił się za to mój Wujek - syn zmarłego Dziadzi razem z moją Babcią. Zapytałam ich czy widzą grób, mój Wujek zaczął wtedy wyciągać po kolei książki z regału i powiedział: " No tak przecież przed chwilą to widziałem". Po czym wyjął książkę, z której zdjął inną okładkę i rozpoznaliśmy w niej grób Dziadzi. Usiadłam z nią w fotelu. Kiedy otworzyłam okazało się, że są w niej spisane słowa mojego Dziadzi wypowiadane w całym życiu. Zaczęłam je czytać po czym uniosłam głowę i na fotelu przede mną zauważyłam Dziadzię, był przeszczęśliwy, w jego oczach widziałam 2 jasne iskierki. Przez chwilę patrzyłam na niego bo nie wierzyłam, że on wrócił, że to prawda. Spojrzałam na Babcię, która siedziała obok mnie i zobaczyłam, że z nim rozmawia i się śmieje. Spojrzałam z powrotem na Dziadzię, chciał coś do mnie powiedzieć ale na początku było to majaczenie. Za chwilę powiedział, że do tej pory nie zdążył jeszcze wypić piwa i że tam gdzie jest jest dużo małych dzieci, że jest radośnie. Spojrzałam na Babcię i powiedziałyśmy, że to nie dobrze, że jest to nie sprawiedliwe, że takie młode osoby umierają. A on odpowiedział, tak musi być bo to podwyższa standard. W tym momencie zostałam obudzona.

 

Sen miał miejsce w nocy z 23 na 24 stycznia. Mój Dziadzia zmarł w nocy z piątku na sobotę ( 20 września ) w szpitalu. W piątek wróciłam do rodzinnego domu, żeby w sobotę go odwiedzić. Niestety nie zdążyła. Pogrzeb odbył się 23 września w przeddzień moich urodzin. Za każdym razem kiedy odwiedzam grób Dziadzi rozmawiam z nim, żeby przyszedł do mnie we śnie, żebym mogła go zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno, co mi się aktualnie nasuwa to, że dziadek chciał w dopowiedzieć na Twoja prośbę pokazać Ci, że jest z nim wszystko w porządku i kiedyś się spotkacie. Ubierasz się na biało odświętnie i żegna Cię cała rodzina z przyjaciółmi. Mógł to być obraz śmierci oczami duszy, że kiedy przychodzi ten czas wyjścia z ciała dla zmarłego nie musi to być coś niemiłego. Poczekałaś na bliskich, pożegnałaś się i udałaś na drugą stronę, gdzie spotykasz tych, którzy już tam są. Biel to kolor czystości, niewinności czyli uwolnienia z tego co ciąży, sprawia przykrości, przeszkadza w tym życiu. Zamiast grobów księgozbiór czyli nic z Waszych wspomnień, dokonań nie ginie. Wszytko zostaje zapisane, a kiedy odwiedzasz go na grobie i wspominasz go łączysz się z nim jak wtedy, kiedy zaczęłaś to czytać i się zjawił. Opowiada, że jest mu tam dobrze. Motyw z piciem piwa sugeruje, że czuje się tak swobodnie jak by żył na ziemi, a te dzieci może pocieszenie dla Was, że jeśli tracicie czasem też kogoś młodego to nie ginie on na marne. Ma tam swoje miejsce i cel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...