Skocz do zawartości

ojciec-morderca, królik, wilk, rodzina


ShamankaX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, miałam dziś przerażający sen. Byliśmy z moimi rodzicami, moimi dwoma siostrami i chłopakiem jednej z nich na wakacjach gdzieś nad morzem. Samego początku nie pamiętam dokładnie. Wiem, że w jakimś brzydkim, może starym i opuszczonym budynku było pomieszczenie zagracone i równie stare co budynek do którego zaglądaliśmy tylko ja z ojcem( każde osobno). Koszmar zaczął się gdy mój ojciec prosto z plaży zerwał się na polowanie (w rzeczywistości myśliwy). Pobiegł do lasu, było niewiarygodnie dużo zwierząt a on strzelał do wszystkiego czego się dało. Wbiegł prosto na drogę i na jej poboczu zauważył małego szaro burego królika (od początku byłam przekonana, że to królik). Ktoś (mężczyzna i miałam wrażenie, że starszy od ojca i miejscowy) zaczął prosić go żeby go nie zabijał. Ojciec miał furię w oczach i zastrzelił zwierzaka po czym podniósł go triumfalnie całego ciemnego od krwi. W momencie zabicia króliczka mnóstwo zwierząt, głównie saren, jeleni i mniejszych, zaczęło zbiegać z kierunku z którego my biegliśmy na przeciwną stronę drogi leśnej, przy której się zatrzymaliśmy. Drogą szedł w kierunku mojego ojca biały wilk. Był stary, wyglądał na wychudzonego, szczerzył kły i z pyska toczył pianę. Wilk był zły, chciał rzucić się na ojca (i znów jedynie wrażenie, że chodziło o zabicie królika). Mój ojciec chwycił go i zabił po czym uniósł go za tylne łapy z takim samym triumfem jak wcześniej. Pił chyba jego krew. Do tej pory tak jakbym jedynie przyglądała się temu wszystkiemu z boku jak narrator, teraz stałam się częścią wyprawy ojca. Zaczęłam uciekać przez las, za chwilę wpadłam na chodnik w środku miasta, ojciec gonił mnie ulicą taranując wszystko i zabijając po drodze ludzi. Dotarłam na plaże do reszty rodziny. Zaczęliśmy się pakować. Zapytałam siostrę o jakiś magnetofon albo odtwarzacz kaset czy to jej i chwilę później na plażę wpadł ojciec. Powiedział coś do mnie, jakąś groźbę po czym wskoczył do jakichś mężczyzn na motorówkę i odpłynęli. Podczas, gdy rodziną obserwowaliśmy jak odpływa zamiast powiedzieć reszcie co się stało kazałam jedynie moim siostrą wyprowadzić się do swoich chłopaków, a mamie żeby zabierała swojego tate i natychmiast wyprowadziła się z domu. Po tym zobaczyliśmy z brzegu jak na motorówce ojciec zabija tych mężczyzn i wyrzuca ich w górę tak by pozbyć się ich ciał. Odpływał dalej szybko i samotnie obok jakiejś wysokiej i zielonej jedynie na szczycie wyspy.

 

 

To działo się szybko, po przebudzeniu pamiętałam każdą scenę tak realnie jakby to wszystko na prawdę się wydarzyło. Raz na jakiś czas mam taki pokręcony sen ale ten przebił wszystko jak do tond. Proszę pomóżcie mi go zrozumieć :prosi: :icon_frown:

 

Dodam jeszcze tylko, że moje relacje z ojcem są dosyć skomplikowane. Dawno wyprowadziłam się z domu, mieszkam z chłopakiem, a z tatą rozmawiam jedynie będąc w domu i są to rozmowy "służbowo-grzecznościowe". Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest nasza odmienność poglądów.

Na ten czas spodziewamy się z szefową dość ważnej wizyty w pracy. Jutro ma nas odwiedzić prezes sieci sklepów wraz z nowym właścicielem i kierownikiem działu marketingu.

 

Przez cały czas trwania snu czułam niepokój, który przerodził się w strach i grozę. Ten stan trwał nadal po przebudzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną nasuwa mi się tutaj jedynie obraz narastającego konfliktu wewnętrznego w twojej rodzinie, u twojego ojca. Zagracony budynek może obrazować Wasze emocje, w których pewne sprawy są nieuporządkowane. Wspomniałaś o konflikcie z ojcem o chłopaka i we śnie wy dwoje macie kontakt z jedną sferą domu tym pomieszczeniem, które odwiedzacie kolejno, więc może to odnosić się do jego osoby, albo jakiejś innej kwestii, która jest dla Was wspólna. Tłumione emocje twojego ojca jakby odbierają mu zdolność logicznego myślenia. Próbuje odreagować atakami na otoczenie. Głuchy na argumenty i przekracza jakąś granicę. Ten królik uosabiał coś, po czym nie ma odwrotu. Zaatakował niegroźne małe stworzenie, a potem drapieżnika, który stanął w jego obronie. Biały wilk może sugerować wyjątkowość tej drugiej istoty. Pije jej krew czyli jakby wyssać z niej życie, czy pozyskać jej siłę. Trochę się zastanawiam czy te dwa zwierzęta nie są odbiciem Was dwóch. Ty jako delikatny królik skłócona z ojcem i twój chłopak przez niego nieakceptowany jeśli w jakiś sposób naraził się w twojej obronie. Dalej negatywne emocje twojego ojca rozszerzają się na cały dom. Psują się relacje rodzinne i z otoczeniem. Oddala się od ludzi. Zamyka się w sobie i swoim świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...