Skocz do zawartości

owady, koty, słój, kokon, dzieci, orzeł


1819

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Proszę o pomoc przy interpretacji tego snu.

 

Byłam w moim pokoju i wokół było dużo owadów. Duże ale delikatne, brązowe muszki nieznanego gatunku, nawet ładne. Sprawiłam, że siedziały w jednym miejscu na ścianie bo tam było bezpieczniej. Kolejnego dnia było ich więcej. Później postawiłam na parapecie duży słój dla nich i siedziały sobie w nim. Lubiłam je mimo, ze mój pokój to nie ich miejsce. Następnym razem słoik był pełen robali (dwa rodzaje, oprócz muszek). Zrozumiałam że tak się rozmnażają czy coś ale nadal byłam obrzydzona. Chciałam wynieść słoik na balkon. Robale i muszki (było ich coraz więcej) były ulepione dużą ilością białej mazi, fuj. Ledwo zdążyłam bo ilość rosła i zaczęłyby wyłazić. Położyłam na zewnętrznym parapecie i chciałam żeby odleciały ale one zaczęły tworzyć jakby kokon. Coraz podchodziliśmy (z domownikami) i obserwowaliśmy. Raz mama zruszyła słoik i dostrzegłyśmy wielkie brązowe jajo (kokon?) między robalami, muszkami i mazią. Innym razem znów podeszłam. Było już trochę śniegu, a owady już całkiem zastygły. Mój słoik pękł, szkło leżało na podłodze ale patrzyłam jak nadał formę temu zlepkowi/kokonowi. Niepotrzebnie wzięłam go do ręki bo trochę się ogrzał. Odłożyłam szybko ale na podłogę balkonu. Z kokonu wyszło kilka muszek. Były już dużo większe (ok 30 cm) i miały na sobie zimowe, kolorowe ubrania- czapki, szaliki, kurtki. Przecierały zaspane oczy, wyglądały bardzo słodko. Były takie biedniutkie i myślałam, że muszą się jakoś dostać z powrotem do kokonu. Były przodem do widoku, a tyłem do mnie. Był też tam mój brat. Pomachał im, a one bardzo uśmiechnięte odwróciły się do niego i odmachały- ale w tej chwili wyglądały już jak dzieci. Około 5 lat ale nadal zmniejszone do ok 40 centymetrów. Wtedy brat odwrócił się do mnie i powiedział 'dobra, wracamy do pracy'. Trochę się martwiłam, że obudziłam muszki ale pomyślałam, że zwierzęta same wiedzą co dla nich najlepsze i jak sobie poradzić. Poszliśmy.

 

Wcześniej muszki wyrastały też na koty. Po domu kręcił się co najmniej jeden mały kotek 'z muszki'. Nie zwróciłam na niego zbytniej uwagi. Potem gdy słój był już na zewnątrz w zimowym śnie, moja mama szła na balkon z praniem, a tam był duży, gruby czarny kot, też z muszki. Powiedziała coś w stylu 'a ty co tu robisz' i wpuściła go do środka. Wiedzieliśmy, że te koty są inne niż prawdziwe tj, wyglądają jak koty ale mają naturę innych zwierząt i są mniej inteligentne. Były słodkie i miłe ale w jakiś sposób były gorsze od zwykłych kotów, a ja tą inność bardzo odczuwałam. Może dlatego je ignorowałam.

 

W między czasie była taka krótka scenka. Stałam na płyciźnie w jeziorze, a na balustradzie pomostu widziałam majestatycznego, brązowego orła. Podchodziłam do niego. Niżej na pomoście siedział kot. Zwykły ale pręgi bardziej podchodziły pod cętki drapieżnych kotów. Obserwował ptaka. Orzeł był tyłem do kota, a przodem do mnie. Dziwiłam się, że nie odlatuje, obserwował trochę mnie, trochę okolice ale nie kota. Osłoniłam go ręką, a kot skakał na niego ale odbijał się od mojego ramienia. Próbował kilka razy, a ja myślałam "nie pozwolę ci złapać tego ptaka".

 

Zastanawiam się intensywnie co oznacza orzeł bo śni mi się już drugi raz w podobnym charakterze. Pisałam nawet tu ostatnio w wątku ' bezdomni, mocz, sad, polowanie, ptak'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owady mogą obrazować problemy lub różne uporczywe myśli gromadzące się w twojej głowie. Dajesz im taryfę ulgową, pielęgnujesz je, a one rosną i się rozmnażają. W końcu próbujesz się ich pozbyć, ale nie jest to łatwe, gdyż to coś silnie zakorzenione w twoim życiu i buduje wokół siebie ochronę. Nie tylko rosną do ogromnych rozmiarów, ale mają na sobie ciepłe ubrania, kiedy robi się zimno. Chwilami przemieniają się w koty, które często w snach pokazują fałszywych przyjaciół. Wpuszczasz go do swojego domu, Tobą manipulowało i owijało sobie Ciebie wokół palca.

Ten orzeł może obrazować aspekt Ciebie, pragnący wolności i szybowania daleko. Uwolnienia się z ograniczeń jakie odczuwasz. Jezioro może być tu miejscem, gdzie możesz się oczyścić z tego, co Cię ogranicza, jednak komuś to nie jest na rękę. Ten atakujący kot. Może to osoba, wprowadzająca Cie na błędne tory myślenia, albo inna część Ciebie, która próbuje sabotować twoje wysiłki w pracy nad sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo! Muszę to sobie przemyśleć, twoja interpretacja bardzo pasuje do mojej sytuacji. A czy masz pomysł co do postaci dzieci i dlaczego uśmiechały się akurat do mojego brata? Dlaczego im machał? To były bardzo pozytywne emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może chodzi o to, że on nie dostrzega tego problemu, który masz Ty. Dzieci są niewinne, niegroźne, w tym wieku budzą czułość, zaufanie. Raczej patrząc na małe dziecko nie szukamy w nim zła, bagatelizujemy problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...