Skocz do zawartości

Wypadający, spleśniały ząb + egzamin i opalanie się


Early Bird

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Bardzo proszę o interpretację snu, który szczerze mówiąc troche mnie przeraził, a szczególnie jego pierwsza część.

 

Sen zapamiętałam w urywkach.

 

Zaczęło się od przebywania w domu w którym obecnie mieszkają moi rodzice. W tym domu był mój były chlopak z jakimś kolegą; robili jakaś impreze, mój eks był bardzo opryskliwy i wredny w stosunku do mnie i mojej rodziny.

Potem gdzieś wyszłam z rodzicami z domu i wtedy właśnie wypadl mi ząb. Po tym jak mi wypadł trzymałam go w dłoni i widziałam, ze miał spora dziure, która wypełniona byla pleśnią. Widziałam też dziąsło, troche jakby rozerwane.

 

Potem kolejny urywek snu, a mianowicie widziałam siebie opalająca sie, byłam dość zadowolona a opalenizna była w ładnym, brązowym kolorze.

Po opalaniu byłam na uniwersytecie, gdzie podchodziłam do egzaminu. Wybrałam pytanie na które kompletnie nie potrafiłam odpowiedzieć więc moja kartka zostala kompletnie pusta, bez odpowiedzi. Na sam koniec weszłam do sali wykładowej i usiadłam w ławce.

 

Jeśli ktoś może pomóc w interpretacji to będę bardzo wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom rodzinny może obrazować przeszłość. Twój były a raczej jakieś negatywne wspomnienia o nim nadal zatruwają twoją podświadomość, co odbija się na Tobie i być może bliskich Ci osobach. Nawet jeśli nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę. Ten ząb może obrazować rozprawienie się z tym. Wypadający ząb to nie zawsze śmierć, czasem to rozstanie z czymś. Wypadł Ci do ręki, więc powinnaś brać sprawy w swoje ręce. Nie czekać, że inni to załatwią. W miejscu skąd wypadł jest pleśń, czyli może sugestia, że zbyt długo odwlekasz sprawy, zdążyły pokryć się pleśnią i zatruwać Cię od wewnątrz.

 

Dalej opalasz się czyli beztrosko spędzasz czas, a kiedy przychodzi egzamin życiowy nie jesteś na niego przygotowana. Nie umiesz nic napisać na temat dokonania w swoim życiu, jak zrealizowałaś wyznaczone cele. Może warto przyjrzeć się swojej sytuacji i temu, co jest dla Ciebie ważne.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamaya bardzo dziękuję za twoją interpretacje. Przyznaję, że pierwsze moje skojarzenie motywu zęba we śnie sprawiło, że zaraz pomyślałam o śmierci. Jednak twoja innterpretacja jest naprawde bardz trafna. Ten zwiazek wciąż mnie zatruwa, a sen pewnie podpowiada, że powinnam sie w końcu z tym uporać.

 

Wczoraj miałam kolejny sen i zastanawiam się czy on może mieć jakiś zwiazek z poprzednim snem.

 

Otworzyłam nowy watek co do tego drugiego snu, ale jeżeli miałabys ochote zerknąć to kopiuję treść swojego posta z opisem tego snu:

 

 

''Sen mój rozpoczął się ode mnie przebywajęcej w kuchni, w mieszkaniu w którym wychowałam się i w którym dorastałam jako dziecko/nastolatka. Kuchnia była brudna - na blatach leżały nieumyte naczynia, resztki jedzenia; ja stałam przy zlewie starając sie uporać z tym brudem, ale wydawało się że w ogóle nie robi się czyściej. W tej kuchni była też moja mama oraz siostra. W pewnym momencie przyszła moja sąsiadka, która mieszkała piętro wyżej (tutaj chciałabym dodać, że w realnym życiu ta sąsiadka faktycznie często nas odwiedziała; kilka lat temu była w trudnej sytuacji osobistej i moja rodzina jej pomogła z owej sytuacji wyjść, po czym owa sąsiadka się od nas odwróciła. Obecnie nie utrzymujemy kontaktów, jedynie zdawkowe rozmowy kiedy spotkamy sie na mieście, w sklepie). Po tym jak ta sąsiadka weszła do kuchni, to bardzo mocno i długo mnie przytulała, jakby z wielkim współczuciem. Kiedy mnie tak przytulała to miałam wrażenie, że chodzi jej o moje rozstanie z byłym chłopakiem, a mi łzy cisnęły się do oczu.

 

Potem sen przeniósł się w jakby inne części mieszkania, które do złudzenia przypominały dom w którym obecnie mieszka moja rodzina/rodzice. Czekałam na jakiegoś chłopaka z którym podobno się spotykam i z którym coś mnie połączyło ( w rzeczywistości nie znam tej postaci). Miałam jednak wrażenie, że ten człowiek mnie drażni i specjalnie szukałam jakiejś wymówki, czegoś do czego mogłabym się przyczepić, ażeby się z nim pokłócić i w efekcie zerwać kontakt. Trudno mi jednak było się z nim pokłócić, bo on chodził po całym domu, ciagle był w ruchu i cieżko mi bylo go złapać, a poza tym kiedy już udało mi się z nim rozmawiać to po prostu odpierał każdy mój 'atak' i czepialstwo swoją cierpliwością i wyrozumiałością.

 

W miedzy czasie wystąpił też motyw, że przymierzałam suknię ślubną, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie w którym momencie dokładnie.''

 

Bardzo dziekuję za świetna interpretacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...