kumpel z dziewczyną, wyjazd, jezioro, duża ryba z zębami, dziobak, odpust ...

Witam wszystkich,

proszę o pomoc w zinterpretowaniu snu. W nawiasach będę umieszczał fakty z mojego życia które mogą pomóc w interpretacji.

Wyjechałem z kumplem ( długi czas nie miałem z nim kontaktu ponieważ byliśmy skłóceni - zalecał się kiedyś do mojej ex ) i jego obecną dziewczyną nad jezioro. Wyjazd był organizowany przez niego, jednak opłacałem swój pobyt sam. Po zajechaniu na miejsce które wyglądało jak domki na wodzie zostaliśmy zaproszeni na posiłek. Idąc w stronę jadalni, prowadzącymi ścieżkami w stylu podestu zauważyłem , że do jednego ze słupów była przywiązana duża ok. półtorametrowa ryba. Zagadałem właściciela na jej temat który powiedział mi, że to karp. Wyjął rybę z wody aby mi ją pokazać. Ogromna. Nie żywa. Podczas gdy mężczyzna z powrotem wkładał ją do wody OŻYŁA ! Wyskoczyła nagle i DZIAB mnie za koszulę na wysokości klatki piersiowej i tak wisi. Nieznacznie poszarpała koszulę i chyba urwała mi guzik. Uprzejmy właściciel zabrał ją ode mnie pokazując mi jej gigantyczne szczęki z zębami podobnymi do ludzkich. Ryba wróciła do wody przy swoim słupie. Ludzie u których mieliśmy się zatrzymać byli bardzo przyjaźnie nastawieni. Przez chwilę para zniknęła mi z oczu, szukając ich wszedłem do pomieszczenia w którym siedziały dzieci w wieku 10 - 15 lat. Było ich troje, z tego co pamiętam uśmiechnęły się do mnie. Zdezorientowany zapytałem gdzie jest mój znajomy na co dostałem odpowiedź. Dołączyłem do owej pary, każdy dostał do zjedzenia porcję rosołu i placków z jabłkiem. Podczas posiłku uświadomiłem sobie, że zapomniałem/nie mam pieniędzy na resztę wyjazdu ( jestem w trakcie szukania pracy) jednak wstyd mi było o tym mówić (dziewczyna jest dobrze sytuowana).

Po zjedzeniu paliłem sobie papierosa natomiast znajomi którzy siedzieli ze mną przy stole o coś się pokłócili. Na rozstaju dróg chłopak poszedł do domu i zostałem sam z jego partnerką ( mam powody aby twierdzić, że się jej podobam). Zaczynało się ściemniać, nie zwracając uwagi na obrażonego kumpla uznaliśmy że pójdziemy zwiedzić okolicę. Koleżanka uśmiechnęła się i ruszyliśmy w drogę. Wychodząc z zza rogu poczułem jak coś chodzi mi po ręce. Lekko się przestraszyłem. Był to mały pluszak, bardzo przyjemny w dotyku coś w stylu myszy jednak z bardziej aksamitnym futerkiem. Poruszał się dzięki czemuś w rodzaju przyssawek. Na 99 % był to dziobak miniaturka (zagubienie po rozstaniu?). Zdjąłem go z ręki i położyłem na jej odsłoniętych plecach. Była zachwycona. W oddali zauważyliśmy wielkie zbiorowisko ludzi, diabelski młyn, domki... coś w rodzaju festynu. Dochodziło do nas miarowe uderzanie bębnów i gwar. Dziewczyna jeszcze bardziej szczęśliwa krzyknęła "Odpust !" i ruszyliśmy przed siebie.

W tym momencie otworzyłem oczy. Godzina 2:57.

Ciekaw jestem waszych interpretacji. Sam mam swoje pomysły na bazie wydarzeń z życia oraz sennika internetowego jednak bardzo chętnie zapoznam się ze spostrzeżeniami innych osób a głos doświadczonych w temacie będzie cenną wskazówką.

Pozdrawiam !

Wybierasz się wspólnie z byłym kolegą i jego dziewczyną nad jezioro. Może to próba pojednania, zapomnienia o przeszłości. Woda może oznaczać emocje, lub oczyszczenie. Twoją uwagę zwraca tam duża martwa ryba. Może to być odbicie twoich uczuć ostudzonych i martwych. Zamknąłeś tamten rozdział. Myślisz, że Wasz konflikt już został opanowany, ale to odżywa gdzieś w głębi. Próba oczyszczenia emocji (zanurzenie ryby) przywraca skrywane, przytłumione wspomnienia, które zaczynają Cie gryźć w serce odpowiedzialne za uczucia. Może rodzi się w Tobie pragnienie zemsty za przeszłość. To, że zalecał się do twojej dziewczyny. Masz pewne problemy z realizacją planu w postaci tych wspomnianych niewystarczających pieniędzy, ale czaisz się i szukasz okazji. Jak widać dalej atakujesz, kiedy pojawia się pomiędzy nimi rysa. Kiedy robi się ciemno, co może sugerować uśpienie czujności rozpoczynasz uwodzenie. Uwodzisz delikatnie, subtelnie. ofiarujesz jej maskotkę. Realizujesz swój plan znienacka czyli położyłeś jej zwierzaka na plecach. Jej czujność też uległa uśpieniu, albo pragnie odreagować problemy i ochoczo angażuje się postrzegając to jak dobrą zabawę.