Pierścionek

Śniło mi się, że napotkałam znajomego, który zmierzył mnie wzorkiem i powiedział, żebym nosiła na palcu pierścionek "zaręczynowy", bo inni - w tym on - pomylą się i mogę im się spodobać, bo przecież "są mężczyznami i mają oczy". Nie rozumiałam, o czym on mówi, byłam z lekka zdezorientowana, mimo że wiedziałam niby, że jakiś pierścionek istnieje, jednak sądziłam, ze go nie posiadam. Zajrzałam wtedy do torebki i zobaczyłam go - leżał na książkach, srebrny z kilkoma szmaragdowymi lub szafirowymi kamieniami. Poczułam ulgę, że się pojawił i w duchu pochwaliłam swoje "zdolności", jakbym go przywołała. Zgodnie z poleceniem kolegi włożyłam go na palec. Ten pierścionek przewijał się potem kilka razy przez resztę snów dzisiejszej nocy.

Czy jesteś aktualnie w jakiejś relacji, związku?

Taki sen mógłby sugerować dochowanie wierności osobie, na której Ci zależy i nie igranie z uczuciami ponieważ jest wielu chętnych do skorzystania z okazji. Może też chodzić ogólnie o poważniejsze traktowanie relacji partnerskich, jeśli masz skłonności do flirtów, romansów. Sądziłaś, że nie posiadasz takiego pierścionka, ale okazało się, że jesteś w błędzie. Nawet jeśli nie masz aktualnie drugiej połówki może ktoś myślący poważnie Cię obserwuje i ocenia jaką osobą jesteś i to czy będziesz zdecydowana czy skacząca z kwiatka na kwiatek będzie dla niego istotne. Myślisz, że go przywołałaś. To może sugerować także, że dostajesz to czego naprawdę pragniesz. Chcesz poważnej relacji to ją przyciągniesz. Szafir to kamień duchowości i intuicji, a także symbol czystości. Natomiast szmaragd daje równowagę wewnętrzną i pomaga kiedy się wahasz oraz symbolizuje witalność i szczęście. Kolorami mogą odpowiadać za czakrę serca (zielony) czyli uczucia, oraz czakrę gardła (niebieski) czyli porozumienie, zdolność komunikacji.

Dziękuję za odpowiedź. Nie, nie jestem aktualnie w żadnej relacji, nie mam nawet w swoim najbliższym otoczeniu nikogo, kogo mogłabym rozpatrywać jako potencjalną połówkę, dlatego bardzo zastanawia mnie ten sen. I skłonności także raczej nie mam, cóż, można powiedzieć nawet, że sfera związków w moim życiu jeszcze nie istniała i nie istnieje. Ze względu na młody wiek? Może, ale i niezupełnie.