Moje ciało oblazły robaki

Witam ostatnio praktycznie codziennie wstaję pamiętając jakieś urywki swoich snów, tak było i tej nocy.

Najbardziej zapamiętałam, że kiedy szłam moje ciało (szczególnie górną część ciała) zaczęło obłazić jakieś robactwo - coś w rodzaju karaluchow czy prusaków; łazily po mnie szybko, a ja miałam do nich wstręt. Strzepywałam je, ale cały czas jakby właziły na mnie nowe. We śnie pomyślałam sobie, że może przeszły na mnie od mojej koleżanki (tutaj miałam na myśli konkretną osobę), myślałam, że może ma brud w domu i po prostu jakos 'złapałam' to robactwo u niej.

Potem siedziałam z cała swoją rodziną i niektórymi znajomymi; nie wszystkich widziałam wyraźnie, ale wiedziałam, że są. Chyba był jakiś motyw, że ktoś właśnie wyszedł z więzienia... Poza tym trzymałam w reku rysunek, który sama narysowałam. Były to drzwi od pokoju w którym pomieszkuję odwiedzając rodzicow. Na drzwiach był wieszak, a na wieszaku wisiał szlafrok którego użycza mi moja mama. Nie wiedzieć czemu, każdy myślał, że narysowany przeze mnie szlafrok to jakiś pomnik.

Na koniec byłam w jakimś jasnym pokoju, wpadało do niego dużo słońca i chyba ściany były pomalowane na żółto (wcześniejsze części snu były utrzymane w raczej ciemniejszych barwach). Rozmawiałam ze swoim znajomym drogą online, ale nie przez komunikator, a raczej na ogólnodostępnym forum mimo że rozmowa była o jakichś tam jego dość osobistych problemach. Zapytałam go na koniec kiedy odda mi pieniądze, lecz on nie odpowiedział konkretnie, raczej zaczął się z tego jakoś wymigiwać. W rzeczywistości ten konkretny kolega nie jest mi winny żadnych pieniedzy.

Przepraszam za tak dlugi opis, ale chciałam żeby było w miare dokładnie. Z góry dziękuję

Hej!

Potrzebujesz szybkiego, mocnego oczyszczenia energetycznego i to nie ze względu na koleżankę, tylko dlatego że Twoja dusz, Twoje Wyższe Ja o to prosi i tego się domaga.Kolezanka o której piszesz tylko ci o tym przypomina.

Dom rodzinny i bliscy to poczucie bezpieczeństwa(lub jego braku).

Ogólnie potrzebujesz zmiany środowiska, zmiany przyjaciół- najprawdopodobniej masz w swoim otoczeniu ludzi którzy żle na ciebie działają, "ciągną" cię w dół.

Robaki to często jakieś dręczące problemy. Coś gryzie kogoś jak robak. Może masz jakieś stresy czy wątpliwości w związku z tą koleżanką, które znajdują odbicie we snach, albo w ogóle jest coś z czym potrzebujesz się uporać. Może nie zaszkodziło by skorzystać z rady przedmówczyni i spróbować jakiegoś oczyszczenia, chyba że to konkretny problem, którego masz świadomość i wymaga innych działań.

Drugi sen faktycznie też odbieram jako nawiązanie do swoich bliskich, pragnienia znalezienia się w bezpiecznym miejscu. Pokój, w którym mieszkasz i szlafrok, który nosisz w porze wypoczynku wieczorem lub o poranku. Może wyrażasz tym rysunkiem silną potrzebę odpoczynku od wszystkich problemów dlatego jest to jak pomnik. Pomnik na cześć rodzinnego spokoju.

Jasny pokój czyli coś pozytywnego, do twojego życia wchodzi słońce. Poczucie pewności siebie, sukcesu. Rozmawiasz ze znajomym publicznie na prywatne tematy. Może chcesz tym samym przestać się kryć z czymś. Zacząć mówić otwarcie o tym co Cię dręczy. To, że jest Ci winien pieniądze od czego się wymiguje może z kolei pokazuje, że coś Ci się należy, lecz on nie jest jednak w tej kwestii sumienny, uczciwy. Może masz wobec niego oczekiwania, których nie chce spełnić.

Dziękuję za obie interpretacje

kahunka - jak miałoby wyglądać takie oczyszczenie energetyczne? Nie bardzo się na tym znam...

Tamay - ostatnio zinterpretowałaś już 3 moje sny i z każdej interpretacji wychodzi, że coś mnie trapi i jakby 'żżera' mój spokój. W ostatnich snach co prawda występują różni ludzi, ale zastanawiam się czy aby te różne postaci nie odwołują się tak naprawde do jeden osoby w moim życiu czylo mojego byłego partnera. Bo te postaci ze snow (np kolega, koleżanka czy sąsiadka) tak naprawdę w moim prawdziwym życiu nie odgrywają bardzo ważnych ról. Poza tym zapomniałam dodać, że nawet gdy postać mojego eks nie występuje w snach to mam wrażenie, że on w każdym śnie w jakiś sposób się pojawia - tzn nie widzę go, ale jakby czuję i wiem że gdzieś tam jest.

W śnie opisanym powyżej mówiłam do kolegi żeby oddał mi pieniądze, a w rzeczywistości to były chłopak jest mi winny pewna sumę. W ogoóle mój były chłopak dość często nawiedza mnie w snach (których niestety wcześniej tu nie opisywałam), raz że do siebie wracamy, raz że się bardziej kłocimy i oddalamy od siebie... Miałam nadzieję, że może z czasem w snach znajdę podpowiedź jak się od tego uwolnić.

Jeszcze tak sobie myślę, że może Kahunka ma rację z tą zmianą środowiska... może musiałabym się oddalić od dotychczasowego życia żeby nabrać dystansu, ale na razie to niemożliwe fizycznie. Trudno tak wszystko nagle zmienić.

Sny są adresowane do Ciebie, więc jeśli intuicja podpowiada Ci, że ta osoba najbardziej odpowiada twojemu ex może faktycznie tak być. Czasem osoba ze snu posiada tylko jakieś cechy lub skojarzenia z tym o kogo naprawdę chodzi. Jeśli tak i czujesz się przez niego atakowana w jakiś mentalny sposób możesz spróbować uwolnienia przez odcięcie w wyobraźni więzi pomiędzy Wami. Wybaczenie mu wszystkiego, co czujesz do niego i zamknięcie tego rozdziału. Nie zawsze trzeba od razu uciekać na drugi koniec świata by poczuć się wolną od osób, które nam ciążą.