ela100 Napisano 28 Marca 2009 Udostępnij Napisano 28 Marca 2009 bardzo prosze o interpretacje mojego snu , ktorego nie bardzo rozumiem. snilo mi sie ze bylam gdzies nie bardzo moge okreslic gdzie to bylo i nie wiem z kad nagle uswiadomilam sobie ze bedzie zaraz powodz, wbieglam do jakiejs szkoly(blok) i wszystkie osoby zaczelam wyprowadzac na klatke schodowa oni chcieli bez na dol a ja ich na gore po tych chodach, widzialam jak oni wchodza po tych schodach a ja nie wiem jakim codem znalazlam sie za nimi na tym dachu ale po schodach nie wchodzilam.........., widzialam z tego dachu fale ktora zalewa teren wokol ale nie caly tylko jakby ta fala szla pewna droga nie zalewajac wszystkiego, pozniej ze jestem w kolejnym miejscu i to samo robie tylko ze tu sa dzieci bez opieki i je wyprowadzam, ta woda nie byla brudna w zasadzie to nawet nie widzialam wody tylko z tego dachu cos jakby duza fala ktora jest ciemniejsza, na koniec ze swoim synem ktory nie chodzi (jest niepelnosprawny) dochodze do rzeki a on wskakuje do tej wody i ciagnie mnie za soba , przechodzimy na druga strone , woda byla przyjemna czysta wrecz krystaliczna w srodku z wodorostami .A najdziwniejsze jest to ze on sam przechodzi na nogach ta rzeke . bede wdzieczna za interpretacje tego snu , bo nie wiem czemu ale troszke boje sie tego snu......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patsy Napisano 28 Marca 2009 Udostępnij Napisano 28 Marca 2009 bardzo prosze o interpretacje mojego snu , ktorego nie bardzo rozumiem.snilo mi sie ze bylam gdzies nie bardzo moge okreslic gdzie to bylo i nie wiem skad nagle uswiadomilam sobie ze bedzie zaraz powodz, wbieglam do jakiejs szkoly(blok) i wszystkie osoby zaczelam wyprowadzac na klatke schodowa oni chcieli bez na dol a ja ich na gore po tych chodach, Czy teraz nie dzieje sie nic w Twoim zyciu,co wywolywaloby w Tobie paniczny strach?Powodz to katastrofa,Ty sie czegos obawiasz.To moze dotyczyc Twojego otoczenia,bowiem chcialam chronic wszystkich. widzialam jak oni wchodza po tych schodach a ja nie wiem jakim cudem znalazlam sie za nimi na tym dachu ale po schodach nie wchodzilam.........., widzialam z tego dachu fale ktora zalewa teren wokol ale nie caly tylko jakby ta fala szla pewna droga nie zalewajac wszystkiego, Szukanie rozwiazania,ktore graniczy z cudem,znalazlas sie na dachu,stamtad nie ma juz wyjscia,zostaje tylko droga powrotna,ktora w Twoim snie jest niemozliwa.Skoro fala szla pewna droga,moze to dotyczyc pewnej tylko konkretnej sprawy,toku dzialania czy myslenia. pozniej ze jestem w kolejnym miejscu i to samo robie tylko ze tu sa dzieci bez opieki i je wyprowadzam, ta woda nie byla brudna w zasadzie to nawet nie widzialam wody tylko z tego dachu cos jakby duza fala ktora jest ciemniejsza, Im ciemniejsza woda,tym gorzej,dzieci to symbol bezradnosci,biernosci,izolacji moze nawet.Z drugiej strony to radosc i beztroska,czy martwi Cie cos szczegolnie? na koniec ze swoim synem ktory nie chodzi (jest niepelnosprawny) dochodze do rzeki a on wskakuje do tej wody i ciagnie mnie za soba , przechodzimy na druga strone , woda byla przyjemna czysta wrecz krystaliczna w srodku z wodorostami .A najdziwniejsze jest to ze on sam przechodzi na nogach ta rzeke . Sadze,ze woda tutaj jest symbolem Twojej milosci do syna-czysta,jasna to czystosc intencji,prawdziwe uczucie.On wskoczyl do rzeki,bowiem jego choroba jest tutaj jak ta rzeka,ciagnie sie pewnie od jakiegos czasu,jest stala(ma wciaz ten sam bieg),Ty towarzyszysz synowi w zyciu,on czuje sie przy Tobie dobrze,dlatego chcial,zebys przeplynela z nim(mozliwe,zebyscie wspolnie dzialali i wspomagali sie w jego chorobie).To,ze przeszliscie oboje na druga strone jest bardzo wazne-mozliwe,ze pokonacie nurtujace Was problemy,nie wiem co moga znaczyc wodorosty-mozliwe,ze to przeszkody,cos niemilego,co moze Was po drodze spotkac. bede wdzieczna za interpretacje tego snu , bo nie wiem czemu ale troszke boje sie tego snu......... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi