Malgorzata Kozlowska Napisano 1 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2015 sen typu masakra.... Jade samochodem ktory prowadzi moj tata, mama siedzi z przodu ja z tyłu. Samochod jedzie coraz szybciej i nie moze zwolnic bo to grozi poslizgiem i wypadkiem. Tato robi wszystko, zeby ten samochod nie rozbil sie. Ja trzymam sie i boje ze wypadne przez drzwi, predkosc bardzo duza. W pewnej chwili na rondzie jestesmy i tato mowi ze teraz bedzie hamowal bo chyba da rade, samochod hamuje i wpada w ten poslizg ktorego tak sie balismy. rozbijamy sie. Lece w gore, tak jakbym sie katapultowała z siedzenia, widze ze lece a w glowie jedna mysl, nie panikowac, zamknac oczy i przeczekac zaraz sie to skonczy. Zupelny spokoj.... Nastepna scena, rozmawiam z mama w kuchni, tato siedzi przy stole i mowie do mamy ze ona musi zrozumiec ze ja, ona i Marta (kim jest Marta?) nie zyjemy, ze zginelysmy w tym wypadku. Co to moze oznaczac? Bardzo prosze o interpretacje bo sama sie w tym troszke zagubiłam. Dodam jeszcze ze kiedys dawno temu jak mialam 4 lata jechalam z rodzicami do Bulgarii, przejezdzalismy samochodem przez Ukraine w nocy. Identyczny uklad, ja z tylu rodzice z przodu. W srodku nocy tato zgubil droge, to byla polowa lat 80tych wiec ciezka komuna a drogi na Ukrainie pozostawialy duzo do zyczenia. W pewnej chwili jakis ptak uderzyl nam w szybe. tato gwałtownie zahamowal, wysiadl z auta zeby sprawdzic auto i zdal sobie sprawe ze okolo 200 metrow dalej konczy sie droga i jest ogromna przepasc... zeby nie ostrzezenie nie przezylibysmy upadku. Sen byl bardzo podobny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamaya Napisano 2 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2015 Proszę stosować się do regulaminu odnośnie tytułowania snów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi