Kapcie

śniłam że byłam w szkole i moje dzieci też jedno z nich wyszło na korytarz który był pełny dzieci zobaczyłam je i postanowiłam odprowadzić do klasy weszłam do niej gdy mały zobaczył brata siedzącego przy ławce szybko do niego podbiegł, nauczycielka powiedziała mi żebym się nie martwiła że się nimi zajmie. Wtedy poszłam na swoje zajęcia. Widziałam książki dużo, siedziałam w ławce . Następnie widzę siebie jakby w szatni w szkole nie mogę znaleźć kapcia który by mi pasował, wspiełam się po szafce na górę i tam były moje kjapcie , to co było ważne to to, że wiedziałam że się spóźnie na zajęcia było już po ósmej dokładnie widziałam zegar , co jeszcze to to, miałam na sobie jakąś fioletową sukienk ibiałą bluzkę i jakiś kożuszek ale widziałam tylko kołnierz. A potem mój mąż jechaliśmy samochodem ja, on i jeszcze jakieś dwie osoby, poprosiłam go żeby odwiózł mnie do szkoły bo się spóźnie, ale on powiedział że musi jechać do sklepu, no więc wysiadłam z auta i poszłam obrażona.

Dużo kwestii na raz, ale ich tematyka ogólnie rzecz biorąc wyraźnie wskazuje na Twoją troskę o rodzinę i to, co się w niej dzieje.

Mimo wszystko znaczenie wydaje mi się dość oczywiste: rola nauczycielki miała przekonać Twoją podświadomość, że dzieci będą pod dobrą opieką w szkole; być może na jawie obawiałaś się o to. Obrażenie się natomiast jest dość istotnym wskaźnikiem relacji (w Twoim subiektywnym ich odbiorze) z mężem: być może podświadomie uważasz, że zainteresowanie męża Twoją osobą jest niezbyt duże i nawet przy ważnych dla Ciebie kwestiach pomniejsza ich znaczenie.

no trochę tak myślę, a jeśli chodzi o dzieci to rzeczywista obawa