Gość loa Napisano 21 Października 2005 Udostępnij Napisano 21 Października 2005 proszę o pomoc bo dzieje sie teraz w moim zyciu wiele waznych zeczy i chciala bym wiedziec co ten sen przepowiada . Snilo mi sie ze jestem przykuta do drzewa kajdankami jest to w jakiejs osadzie w lesie wiem ze pilnuje mnie ;stoi z mna wiedzma i nagle pojawia sie jakis lesniczy lub traper i proboje mnie uwolnic . Jesli wiecie co to moze znaczyc to blagam o wyjasnienie tego snu loa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loa Napisano 21 Października 2005 Udostępnij Napisano 21 Października 2005 proszę o pomoc bo dzieje sie teraz w moim zyciu wiele waznych zeczy i chciala bym wiedziec co ten sen przepowiada . Snilo mi sie ze jestem przykuta do drzewa kajdankami jest to w jakiejs osadzie w lesie wiem ze pilnuje mnie ;stoi z mna wiedzma i nagle pojawia sie jakis lesniczy lub traper i proboje mnie uwolnic . Jesli wiecie co to moze znaczyc to blagam o wyjasnienie tego snu loa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Watislav Napisano 22 Października 2005 Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Ktoś cie bedzie chcial uszczesliwic na sile, ale to sprowadzi na ciebie troszku problemow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Watislav Napisano 22 Października 2005 Udostępnij Napisano 22 Października 2005 Ktoś cie bedzie chcial uszczesliwic na sile, ale to sprowadzi na ciebie troszku problemow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kasia2608 Napisano 19 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 jechalam autobusem w typowo jesiennej, listopadowej scenerii i nagle zobaczylam jedno kwitnace na bialo drzewo... tekie jak na wiosne. a potem juz wszystkie drzewa i krzewy takie byly. ludzie w autobusie bardzo sie zdziwili i ja tez. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kasia2608 Napisano 19 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 jechalam autobusem w typowo jesiennej, listopadowej scenerii i nagle zobaczylam jedno kwitnace na bialo drzewo... tekie jak na wiosne. a potem juz wszystkie drzewa i krzewy takie byly. ludzie w autobusie bardzo sie zdziwili i ja tez. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 19 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 To bardzo pozytywny sen. Wszystko wydaje Ci się takie szare i jednostajne, a jednak coś Cię miło zaskoczy. Pamiętaj, że kolor biały jest symbolem niewinności, etyki, czy po prostu dobroci. Niespodziankę będziesz przeżywała w większym gronie osób. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 19 Listopada 2005 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 To bardzo pozytywny sen. Wszystko wydaje Ci się takie szare i jednostajne, a jednak coś Cię miło zaskoczy. Pamiętaj, że kolor biały jest symbolem niewinności, etyki, czy po prostu dobroci. Niespodziankę będziesz przeżywała w większym gronie osób. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaha Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 snilo mi sie dzisiaj, ze byla straszna burza i przez okno widzialam jak wyrywa z korzeniami i zabiera wielkie drzewo, ktore rosnie za oknem rodzicow. Nie wiem co o tym myslec... Moze ktos wie co to znaczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 28 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2005 Wielkie drzewo symbolizuje poczucie bezpieczeństwa, stabilność. Czy wydarzyło się coś w życiu Twojej rodziny, co zmieniło Twój sposób postrzegania relacji w ten sposób? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaha Napisano 31 Grudnia 2005 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2005 w sumie dostalam wiadomosc ze siostra jest w ciazy i przenosi sie do miasta rodzinnego, czego w sumie jej zazdroszcze. Moze dlatego? Ale czy to jest pozytywne czy negatywne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 1 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2006 Czyli w sensie geograficznym oddala się od Ciebie? Bo nie bardzo rozumiem... Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Toyota Napisano 1 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2006 wiec tak zaznaczam ze wszysto dzieje sie w miejscach które znam z widzenia, jedno tylko z nich nie zgadza sie ze stanem faktycznym od poczatku: jestem we wsi poprzedadzajcej wioske w której mieszka mój dziadek. na zakręcie przy wyjezdzie z wsi stoi biały dom (w rzeczywistosci nie znam jego mieszkanców) wchodze i tam bardzo serdecznie wita mnie jego gospodarz. zachowuje sie tak jakbym dobrz ich znała. prosze o rower zeby nie isc piechota 4 km przez las, jest slonecznie i pieknie. go=spodyni nie chce mi go pozyczyc gospdarze kłoca sie o to ale suma sumarum do dziadka jade rowerem. drogi ani jej przebiegu nie amietam, jakby budze sie przed bramka dziadka, mija jakis czas i postanawiam odwiesc rower. znowu nie pamietam drogi, ale laduje tuz przed wsia luddzi od których bralam rowerek. nieboe jest jakby z apokalipsy. ciemnofioletowe pochmurno ciemnoe jednym slowem dosc niepokojao to wyglada. i tutaj pierwsza rzecz jaka widze to dwa drzewa króes zaczynaja sie rozsypyac, a raczej znikac i przeistacac w sterte jakby lisci, zaczyna sie to od korony i zostaja tylko pnie nie ma konarów efekt taki jakby najpierw narysowac drzewo a nastepnie wytrzec gumka korone liscie i konary. co jaciekawesz kiedy oba sa juz tylko pniami lewe przelaewa sie do porawego i powstaje śliczne wielkie potezne drzewo. jade dalej roweru nie oddalam nawet nie wiem czy jeszcez go mam :/ spotykm kolezanke nie wiem kto to wiemtylko ze jest to osoba która jest mi zyczliwa, wogóle w całym snie nie m twarzy, czuje osoby wiem kim sa lae ich nie widze, idziemy razem w strone sklepu który jest w budynku w którym w rzeczywistym swiecie jest przystanek autobusu.. czuje ze cos wisi w powietrzu jednak nie udziela mi sie to uczucie tzn jakby niepokój panika :/ idac patrze w niebo i jest tak masa chmur jakby gradowych, ciemnofioletowych a reszta nieba jest w kolorze jaki daje luna ognia ni to zółty ni to pomaranczowy , ale wyglada strasznie.. wiem ze pada deszcz i zaczyna wiac wiatr robi sie coraz ciemniej ale ja nie jestem ani wystraszona ani zmoknieta.. wchodze do sklepu tam ludzie robia zapasy, jestem wciaz z kolezanka. z poczatku wydawalo mis ie ze ludzie sa spanikowani ale potem juz zachowuja sie normalnie zartuja i .. jak zawsz targuja sie i obgaduja sasiadów. nie wiem skad to wiem nie ma słow wszystko jst jakby telepatycznie przekazywane, chodz wszyscy ruszja ustami. w klepie tjac w kolejce zastanawiam sie co kupic chleb czy czekolade - chleb nan po lewej czekolade po prawej w koncu jednak kupuje chleb bo po zajrzeniu do plecaka okazuje sie ze mam czekolade.. ja sie przygotowuje na "katastrofe" ale nie panikuje, nie placze nie jestem przerazona, tak jaby wiem co sie stanie ale mimo wszystko mysle racjonalnie na wizycie w sklepie konczy sie sen tzn konczysie tym ze wyberam cheb ale go nie kupuje. nie dochodzi moja kolej w ogonku no i co o tym myslicie ?? szukalam w sennikach ale wyjasnienie sa zbyt ogólne i różnia sie ze soba. dzieki za wszyskie komentarze bo niepokój czuje dopiero po obudzeniu sie.. jeszcze jedno. wszystko dzieje sie w miejscach które teoretycznie znam ale rózna sie od tego jak wygladaja na prawde np. dom gosci od których pozyczylam rower ma kolorowe ornamenty a w snie jest cały biały, wiem z kim rozmawiam mimo ze nie słysze gosów i nie widze twarzy, tak jakby nie istanialo ciało, cos jakby dusze ? ten sen mnie naprawde zaniepokoił. jeśli komus się cos nasuwa jeszcze raz prosze o jakies wskazówki, jakby cos było niejasne to wyjaśniie przepraszam jesli umiescilam to nie tam gdzie powinnam jestem tu pierwszy raz i jeszcze nieco sie gubie .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaha Napisano 2 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2006 tak oddala sie, wyjezdza z Warszawy do Lublina Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2006 Być może traktujesz to jako zagrożenie dla Waszej więzi ( wyjazd ), stąd sen. Nie chodzi o to, co się stanie, tylko o obawy. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 4 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2006 Jakoś nie mogłam się zabrać do twojego snu, przepraszam, że długo czekałaś. Przytłoczył mnie ogrom szczegółów. Przeczytałam to więc jeszcze raz, starając się wyłuskać rzeczy ważne ( wg mnie ). Symboliczne są z pewnością drzewa i kolor nieba. Odczuwałaś jakąś niepewność, wydawało Cię się patrząc na sytuację, że coś się kończy... może zmienia, ale na gorsze. Później okazało się, że wynik przeszedł najśmielsze oczekiwania, nie było się czego bać - w rezultacie przyszło zadowolenie. To przeszłość. Natomiast aktualnie znowu uczucie strachu powróciło, pewnie z innego powodu, ale też z mniejszym natężeniem. Psychicznie jesteś na jakieś nieuchronne wydarzenie przygotowana, pomimo że nie wiesz, czym się zakończy ( w sensie efektów ). Pozdrawiam. To był trudny sen do interpretacji. Postaraj się przełożyć go sobie na życie, przeanalizuj różne sfery. Chociaż zwracam Ci uwagę na więzi rodzinne, ew. uczuciowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dasBlau Napisano 5 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 śniło mi sie ze zszedłem na dół do pokoju, w ktorym stoi choinka, popatrzyłem na nią i okoazalo sie ze wisza na niej tylko lampki i pare bombek, natomiast przed choinka wisialy puste opakowania po cukierkach ( z boku stalo moj ojciec, który je wieszal) :/ dziwne to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 6 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2006 Twoje nadzieje się nie ziściły, coś poszło nie po Twojej myśli. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anQua Napisano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Sen 22.01.2006 Śnił mi się chlopak, ktorego niedawno poznalam.Z tego co pamiętam... snila mi sie rozmowa z nim... wiem ze, uciekł z domu (planował zaczac nowe zycie na wlasny rachunek,znalazl jakąs prace). Poszlam go szukac. Znalazlam sie na jakims zielonym terenie.Trawa była krotko skoszona. Prawie nie było drzew. Zaczynam krecic sie w kołko wymachujac rekami, wszystko jest zamazane... W koncu zatrzymuje sie i widze przed sobą płaczącą wierzbe. Drzewo jest bardzo zielone, świeze.Gałęzie są długie, dotykają ziemi... a jest ich tak wiele, ze pien nie jest z daleka widoczny. Drzewo rosnie przed ogrodzeniem z drutu.Nie widac wyraźnie co jest za ogrodzeniem... pusta łąka im dalej tym bardziej zamazana... Jedna scena z tego snu powtarzala sie kilka razy: Kiedy podchodziłam do drzewa i odgarniałam jego gałęzie wchodziłam jakby do jakiegos pomieszczenia. Widzialam pien, za pniem ktos sie ruszał. To był Piotrek. Siedział na krzesle pod płaczącą wierzbą, twarz zwróconą miał w stronę pnia. Chyba był związany. Starałam sie obejsc drzewo lecz im szybciej szłam tym szybciej wszystko sie kreciło... Nie moglam za tym nadązyc. Powietrze zdawalo sie miec kilka ton, nie mogłam oddychac... Piotrek coś krzyczał... Ja zaczełam wpadac w panikę... Znowu wszystko sie zamazywało... i znowu znalazłam sie przed tą płaczącą wierzbą. Próba obejscia pnia i złapania Piotrka łaczy sie z kreceniem sie w kolko z poczatku snu... wszystko zaczyna sie zamazywac i wracam do punktu wyjscia. Po kilku powtorkach znowu jestem na przeciw drzewa tylko, ze z tym kolegą. Jest po "wszystkim"(lecz czym jest wszystko). Przytulam go. Jestem przestraszona. On mnie uspokaja. Pokazuje miejsce w ktorym było drzewo... zostało ścięte.Widac tylko ogrodzenie z drutu... a za nim pusta łąka i w dali jakis budynek... Widok scietego drzewa mnie uspokoił... budze sie... Ten sen naprawde mnie przestraszył... na poczatku byłam spokojna lecz kiedy wszystko wirowało i nie mogłam sie zatrzymac wpadałam w panikę... pod koniec sie uspokoiłam Musze wspomniec... ze mam nerwicę.Kilka razy miałam atak, co 2 razy skonczylo sie wezwaniem karetki i podaniem silnych zastrzyków uspokajajacych (domiesniowo i dożylnie). Dosc czesto pamietam swoje sny... a ten wg mnie moze miec zwiazek z moja choroba... Chodze do psychologa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2006 Tak, te otaczające Cię gałęzie i fakt wpadania w panikę, może mieć związek z nerwicą. Co do Piotrka, czujesz wsparcie z jego strony. Nie jest to oczywiście pozbawione jakichkolwiek wątpliwości, bo zasłaniają Ci go wspomniane gałęzie. Pamiętaj jednak, że siedzi przy pniu - a on jest symbolem stabilności i silnej więzi. Sen przedstawia sytuację z Twojego punktu widzenia. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość :) Napisano 8 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 bardzo prosze o pomoc w zinterpretowaniu tego snu.. Sniło mi sie tej nocy że byłam w australii na wycieczce szkolnej takiej licealnej (a mam teraz 21 lat) i wspiełam sie na bardzo wysokie drzewo(chyba wierzbe płaczaca, albo kasztanowiec..moze klon), a potem nie wiedziałam jak zejśc.. wiem ze się bałam wysokosci i tego ze gałezie byly bardzo wiotkie. Pamietam tez ze jak juzbyłam spowrotem na ziemi powiedziałam znajomej ,chyba ze najwyrazniej juz wyrosłam ze wspinania sie na drzewa.. nie pametam jak we snie udało mis ie wrocic na ziemie, ale wiem ze wcale na tym nie ucierpaiłam. przypuszczam ze zeszlam ta sama droga ktora wchodziłam.. ale przyznam ze to juz moze byc moja interpretacja.. a nie sen.. nie jestem pewna. z góry dziekuje. aha..jeszcze jedno, kidys dawno temu sniło mi sie ze wyprowadzałam weża na smyczy. pamietam ze poszłam z nim na rynek a on gdzies mi uciekł.. bardzo zawsze ciekawałia mnie interpretacja tego wąłsnie snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 Dudek - ja myślę, że robisz pewne rzeczy na pokaz, chociaż tak naprawdę ich nie czujesz i wolałbyś zachowac się inaczej. Czym to jest spowodowane? Konformizmem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 12 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2006 - jakaś sytuacja przerosła twoje oczekiwania, coś poszło po prostu za szybko... nie byłaś na to jeszcze gotowa. A co do węża - to dobrze, że Ci uciekł i nie zastanawiaj się nad tym snem więcej. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sansimilla Napisano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 Śniło mi się czoraj, ze byłam na skraju lasu, niedaleko mnie było piekne lśniące jezioro. Wszystko wyglądało dośc fantastycznie. W pewnym momencie jedno z drzew przewrócilo się, doslowanie złamało się w połowie. Widziałam to wszystko bardzo dobrze, nawet czułam moment upadku drzewa na ziemie. Co to mzoe oznaczac? w moim senniku spotkalam się z takim wytłumaczeniem, ze mogą mi grozic jakies zgony, upadki bliskich Boje się o mojego dziadka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trickster Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Co znaczają kołyszące się, a właściwie tańczące drzewa??? Wysokie i silne (topole?) i na dodatek śpiewające?? To wyglądało jak jakiś spektakt życia... :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 21 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2006 Śniło mi się czoraj, ze byłam na skraju lasu, niedaleko mnie było piekne lśniące jezioro. Wszystko wyglądało dośc fantastycznie. W pewnym momencie jedno z drzew przewrócilo się, doslowanie złamało się w połowie. Widziałam to wszystko bardzo dobrze, nawet czułam moment upadku drzewa na ziemie. Co to mzoe oznaczac? w moim senniku spotkalam się z takim wytłumaczeniem, ze mogą mi grozic jakies zgony, upadki bliskich Boje się o mojego dziadka... - drzewo wyraża stabilność. Fakt, że zostało złamane może świadczyć o jakiejś sytuacji w Twoim życiu, która zachwieje równowagą. Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-04-21, 23:30 ] Co znaczają kołyszące się, a właściwie tańczące drzewa??? Wysokie i silne (topole?) i na dodatek śpiewające?? To wyglądało jak jakiś spektakt życia... - w Twoim życiu wszystko chyba idzie gładko do przodu. Czujesz się silny i szczęśliwy. Tak trzymaj. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sansimilla Napisano 22 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2006 Śniło mi się czoraj, ze byłam na skraju lasu, niedaleko mnie było piekne lśniące jezioro. Wszystko wyglądało dośc fantastycznie. W pewnym momencie jedno z drzew przewrócilo się, doslowanie złamało się w połowie. Widziałam to wszystko bardzo dobrze, nawet czułam moment upadku drzewa na ziemie. Co to mzoe oznaczac? w moim senniku spotkalam się z takim wytłumaczeniem, ze mogą mi grozic jakies zgony, upadki bliskich Boje się o mojego dziadka... - drzewo wyraża stabilność. Fakt, że zostało złamane może świadczyć o jakiejś sytuacji w Twoim życiu, która zachwieje równowagą. Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam. Dziękuje bardzo, rownież pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
isa Napisano 28 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2006 Tej nocy miałam mnóstwo snów. Budziłam się i zasypiałam i za każdym razem inny. Ostatni najbardziej utkwił mi w pamięci. Na poczatek chciałąm się wspiąć na drzewo. Stanęłam na większy korzeń i coś się poruszyło. To cos wstało i zaczęło ze mną rozmawiać. Z wyglądu przypominało psa. Szło ze mna jakąś ścieżką. Nagle zobaczyłam kicającego ślicznego białego króliczka z wielkimi uszami. Nie wiem co we mnie wstapiło, ale zaczęłam go gonić. DObry kawał za nim biegłam zanim go złapałam. Dośc nietypowo bo za ogonek. Ten się odwrócił. Pokazał wściekłę oczy. Uszy nastawił jak rogi. I pokazał ząbki. W tym momencie ja zaczęłam uciekać. Nie wiem co dalej, bo znowu się obudziłam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el argento Napisano 29 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 To po prostu niesamowite jakie podświadomość układa scenariusze Wspinanie się na drzewo to zawsze jest rozwój (bo do góry, wzwyż). Twoją uwagę "coś" odwróciło - ni pies ni wydra Pamiętasz Alicję z Krainy Czarów? Ona też biegła za królikiem - zresztą śniła W odniesieniu do Twojego snu zbieżność jest taka, że ruszyłaś za - jak sądzę - mrzonką. Za iluzją. A ponieważ byłaś na tyle uparta, że złapałaś ją za ogon - pokazała Ci zęby, a tym samym kazała wracać z powrotem...do drzewa. I tym samym królik, który dla mnie osobiście zawsze był uosobieniem łagodności - warknął na Ciebie i zyskał nowy wymiar.... schemat został złamany Nie masz wyjścia. Rozsierdzone króliki to nie przelewki pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anulka Napisano 19 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 śniło mi się dzisiaj bardzo ładne drzewo. Był to miłorząb japoński. wydaje mi się dosyć ważne że był to właśnie miłorząb. miał piękne liście. był tak ładny że postanowiłam zasadzić u siebie takie drzewo więc postanowiłam wziąc nasiona z tego drzewa ale było ono za młode na nasiona (dopiero witło) więc obciełam gałązke. co to może znaczyc? czy ma znaczenie ze był to ten konkretny rodzaj drzewa a nie inny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dorka_31 Napisano 26 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Własnie dziś tu dotarłam i od razu mam pytanie :-) Śniło mi się drzewo, wysokie, piękne, zielone, z grubym pniem, jakimiś pnączami, poskręcanymi gałęziami. Stałam pod nim, zadzierałam głowę do góry i zachwycałam się jakie ono piękne. Czy ktoś wie co to może znaczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 26 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Śniło mi się drzewo, wysokie, piękne, zielone, z grubym pniem, jakimiś pnączami, poskręcanymi gałęziami. Stałam pod nim, zadzierałam głowę do góry i zachwycałam się jakie ono piękne. Czy ktoś wie co to może znaczyć? - obraz tego drzewa wyraża stan aktualny Twojej psychiki... czyli wszystko w należytym porządku. Nie chodzi tutaj o jakieś zaburzenia, nie to mam na myśli - bardziej o emocje i poczucie bezpieczeństwa. Pozdrawiam. [ Dodano: 2006-07-26, 11:51 ] Był to miłorząb japoński - a z czym Tobie się kojarzy to drzewo? Najistotniejsze są Twoje przemyślenia na jego temat. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 26 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Uczucia, finanse, przyjaciele, sprawy rodzinne - wszystko było w jak najlepszym porządku. Stan taki trwał półtorej roku. Żadnych trosk, żadnych zmartwień...... - skoro opowiadasz w czasie przeszłym, tzn. że nieświadomość z pewnością również zauważyła zmianę w Twoim życiu i posiłkuje się teraz innym symbolem... takim mniej stabilnym, ale kontekstowo podobnym. No chyba, że... ten element się nie pojawia, a to znaczy, że odbierasz sytuację baaaaaaaaardzo subiektywnie... i poczucie bezpieczeństwa trwa nadal, tyle że nieuświadomione, albo jeszcze inaczej - pochodzące z "wyżyn", czyli od nadświadomości, która "wie lepiej", bo widzi przyszłość. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 28 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Symbol drzewa pojawił się w moim śnie przed tamtymi wydarzeniami o których mowa. Teraz symbol ten nie powraca. - o tym właśnie pisałam... [ Dodano: 2006-07-28, 18:02 ] Z pewnością gdy się pojawi będe wiedizała że poczucie bezpieczentwa i stabilność powraca - nie Ula, nie stąd będziesz wiedziała... będziesz to świadomie czuła. Nie czekaj na ten symbol, jako potwierdzenia tego, co się dzieje w Twoim życiu, bo on mógł się po prostu zmienić. [ Dodano: 2006-07-28, 18:03 ] Możesz np. zauważyć inny, ale o podobnym przesłaniu. Chodzi mi o to, abyś nie ograniczała się tylko i wyłącznie do jednej formy przekazu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wisemarcin Napisano 17 Maja 2007 Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 wszystkie religie świata i ich odłamy to...gałęzie tego samego drzewa...! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kersh Napisano 5 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 Witam! Śniło mi się dziś że sadziłam 2 drzewa , jedno było takie liściaste , drugie iglaste ale obydwa były duże. Sadziłam je we własnym ogrodzie. jak je wsadziłam to wszyscy byli zadowoleni. Co to może oznaczać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 5 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 Kersh, sądzę, że będziesz musiała się bardzo postarać w najbliższym czasie, aby z Twojego działania wyszło coś dobrego - wtedy wszyscy będą zadowoleni, tak jak we śnie. Pamiętaj tylko, że młode drzewka należy podlewać - nie zostawiaj nic czasowi. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vivien74 Napisano 23 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Mój sen był dłuzszy niz to co napisze ale w pamięci utkwił mi obraz powalanego wiekiego drzewa chyba to był buk. Działo sie to wparku z dala ode mnie ale wystraszyłam sie tego spadajacego drzewa. dodam jeszcze że wiał wiatr. Prosze o wyjasnienie mi tego snu jesli ktos potrafi- z góry dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość truskawka Napisano 23 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Vivien ja spróbuje zinterpretować Twój sen, ale nie jestem pewna czy dobrze myślę oraz mogę być w błędzie ... Otóż myślę, że albo potrzebujesz spokoju, relaksu i odpoczynku ponieważ jesteś osłabiona jakimiś troskami, przeciążeniami albo jest to ostrzeżenie przed np. niewłaściwym postępowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vivien74 Napisano 24 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Dziękuje truskaweczko -chyba masz rację własnie wydarza się coś niedobrego w moim życiu i to chyba po części moja wina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miranda77 Napisano 23 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2008 Śniło mi sie ze wspinałam sie na drzewo z moim bratem i razem z naszym wspólnym kolegą (którego kiedyś miałam za przyjaciela ale teraz widuje go tylko na wakacje kiedy przyjeżdżam do polski ale utrzymujemy kontakt).Te drzewo było jakieś nie naturalnie wysokie miało z 50 metrów kiedy wspieliśmy sie prawie na sam szczyt wierzchołek drzewa zaczął sie trząść uznaliśmy ze nas wszystkich nie utrzyma wiec zeszliśmy na dół .Na dole czekał na nas chłopak ,(od paru lat od kiedy go poznałam bardzo go kocham ale oboje mieszkamy za granicą w innych krajach widujemy sie rzadko tylko na jakieś święta i wakacje w tym roku wogule nie widziałam go wiem ze mu sie bardzo podobam ale uznałam ze związek na odległość nie ma sensu).Siedział pod tym drzewem i wyglądał na bardzo przybitego wtedy mój kolega podszedł do mnie i wyciągną jakąś kartkę z mojej kieszeni on i mój brat odeszli na bok i zaczęli czytać na głos śmiejąc sie , zrozumiałam tylko imię tego chłopaka reszty nie słyszałam.Wtedy ten mój znajomy przestał sie śmiać z poważną mina podszedł do mnie i powiedział ze 'teraz twoja kolej abyś z nim porozmawiała' Bardzo mocno mnie to zdziwiło . ogólnie cały sen mnie bardzo zdziwił szczególne osoby które w nim wstępowały kiedyś bardzo byłam z nimi wszystkim związana od roku nie bardzo sie dogadujemy .Proszę o wyjaśnienie mojego snu z góry bardzo dziękuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 26 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Miranda77, przeszłaś długą drogę, aby osiągnąć życiową stabilizację, jednak nadal jest coś, co burzy Twój spokój. Mam wrażenie, że chodzi o tego chłopaka, którego kochasz, po prostu nie potrafisz przestać i zapomnieć. Myślę, że powinnaś przemyśleć to, co sama podświadomość Ci podpowiada - czy nie warto z nim porozmawiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
a0921 Napisano 9 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 -------------------------------------------------------------------------------- śniło mi sie dzisiaj ze spacerowałam po lesie było bardzo zielono , towarzyszyła mi jeszcze jedna osoba w trakcie tego spaceru napotkalam na bardzo wysokie drzewo o bardzo grubym pniu, konary jego były oplecione bluszczem zapamietałam te zielen stnelam pod tym drzewem i patrzyłam w gore i podziwialam jak bardzo jest wysokie prosze o interpretacje kilka dni temu ktos mnie zostawil .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MoniaKCM Napisano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Od kilku miesiecy sni mi sie ten sam sen co kilka tygodni mi sie powtarza i nie wiem co to znaczy.... śni mi sie ze jestem w lesie z moja klasa tak jakby nie widze wszystkich ale wiekszosc to moja klasa z technikum... Mamy praktyki jakies w lesie,w tym lesie musimy sobie znalesc jakies duze drzewo na ktore musimy wejsc bo uciekamy przed jakims duzym zwierzeciem kturo ma przyjsc i kazdy sie boi ja nie moge znalesc drzewa kazde zajete bo na 1 drzewie jedna osoba... az wrescie znajduje drzewo wielkie grube z ogromnymi korzeniamy ktore maja 1m szerokosci drzewo jest ogromne i żółte przez sen czuje strach czuje jak mi drżą nogi bo nie wiem czemu ale spaceruje po tych szerokich i ogromnych korzeniach ktore wygladaja jak weze sa tak pozwijane ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamczatkoszczoteczka Napisano 19 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Dzisiaj śniło mi się coś takiego: Przyjechałam z mamą na wieś. Była to naprawde ładna wieś, wszystko takie świeże, czyste, wiejskie. Było tam wielu ludzi, wszyscy wyglądali na takich... dobrych. Słoneczko miło przyświecało. Niebo było pomarańczowe. Oaza spokoju po prostu. Mama zabrałą mnie do cukierni i kupiła mi drożdżówkę. Szłyśmy przed siebie, nie wiem gdzie, aż natrafiłyśmy na alejkę. Po bokach była trawka, gdzie jakiś człowiek sadził młode, ładne drzewa. Parę było już w ziemi i wydało malutkie owoce, pączki. Ja także chciałąm zasadzić drzewka. Jakieś osoby inne też chciały. Kiedy tak sadziliśmy człowiek, który był tam jako pierwszy chodził miedzy ludźmi i poprawiał ich w tym sadzeniu. Z czasem biegał i zachowywał się jak opętany, i poprawiał jak szaleniec, wyraywał te drzewa i chował jeszcze raz. Nie widziałam co było na końcu tej alejki, nie było widać końca alejki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 19 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Dzisiaj śniło mi się coś takiego: Przyjechałam z mamą na wieś. Była to naprawde ładna wieś, wszystko takie świeże, czyste, wiejskie. Było tam wielu ludzi, wszyscy wyglądali na takich... dobrych. Słoneczko miło przyświecało. Niebo było pomarańczowe. Oaza spokoju po prostu. Mama zabrałą mnie do cukierni i kupiła mi drożdżówkę. Szłyśmy przed siebie, nie wiem gdzie, aż natrafiłyśmy na alejkę. Po bokach była trawka, gdzie jakiś człowiek sadził młode, ładne drzewa. Parę było już w ziemi i wydało malutkie owoce, pączki. Ja także chciałąm zasadzić drzewka. Jakieś osoby inne też chciały. Kiedy tak sadziliśmy człowiek, który był tam jako pierwszy chodził miedzy ludźmi i poprawiał ich w tym sadzeniu. Z czasem biegał i zachowywał się jak opętany, i poprawiał jak szaleniec, wyraywał te drzewa i chował jeszcze raz. Nie widziałam co było na końcu tej alejki, nie było widać końca alejki. Prawie na pewno zapowiedź szczęścia i dobrego nastroju, a drożdże i sadzenie młodych drzew dodatkowo zapowiadają wzrost i rozwój... Sen może zapowiadać sytuację albo w obecnej, albo w nowej pracy (kupowanie drożdżówki = podpisanie umowy, choć nie jestem do końca pewna). Sadzenie drzew - może chodzić o pracę i jej efekty. Ten facet który wszyskich poprawia i poucza to pewnie szef. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamczatkoszczoteczka Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 hmmm... nie tyle praca, co nowa szkoła mnie czeka dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tysiulka74 Napisano 12 Maja 2009 Udostępnij Napisano 12 Maja 2009 widziałam dwa duże drzewa które spadały powoli całe jakby ktoś je ścioł spadły na dom ale nic się nikomu nie stało nie było żadnej szkody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ritunia Napisano 25 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2009 (edytowane) Mi się ostatnio śni brzoza lub las brzoz...może nie las brzóż ale ich jest troszkę. Nie wiem co to oznacza. Edytowane 25 Czerwca 2009 przez ritunia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akszeinga1985 Napisano 26 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2009 Brzoza oznacza szansę na lepsze życie, na miłość oraz nowy lepszy cykl życia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewelewelove Napisano 23 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 pilne... mój chłopak wyjechał na kilka dni, na obóz wędrowny. z racji warunków rzadko dzwoni. od 3 dni nie dzwoni wcale. boję się czy coś mu się nie stało, albo czy kogoś tam nie poznał... śniło mi się wczoraj że widziałam go. stałam obok niego, a obok nas był maleńki kawałeczek lasu. na nim rosły małe drzewka. dotknęłam jednego z nich. złamało się. ale pomyślałam: to nic, będzie do ogniska. i co to znaczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewelewelove Napisano 23 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2009 aha. było dość suche. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gateau Napisano 10 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 W moim śnie było wiele elementów. Nie do końca wiedziałam gdzie go dopasować.. Śniła mi się kręta aleja, uliczka, po bokach której rosły drzewa. Po prawej stronie tej alejki była jakas woda (staw, jezioro..). A ja z oddali sterowałam ciężarówką, która jechała tą alejką. Wszystko miało naturalne rozmairy z tym że ja stałam z boku i próbowałam prowadzić ciężarówkę, ale nie udawało mi się.. wpadała mi do wody cały czas.. co to może oznaczać, nie panuję nad czymś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 11 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 gateau, może stoisz z boku jakiejś sytuacji, nie jesteś w nią bezpośrednio zaangażowana, a mimo to próbujesz przejąć nad czymś kontrolę? Bezskutecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gateau Napisano 13 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 nie wiem czy to ma związek ze snem, ale parę dni po nim miałam stłuczkę samochodem.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azz Napisano 2 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Śniło mi się że złamałem suche drzewo wiśni które później próbowałem naprawić, wbić z powrotem w ziemie obok mnie stała moja kuzynka która ciągle mówiła jak mam to zrobić. Mój obecny stan życiowy jest bardzo kiepski, przechodzę bardzo trudny okres swojego życia gdzie już od paru miesięcy nie zaznałem szczęścia trwającego dłużej niż parę godzin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 2 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 emm twój związek czy też jakaś sprawa w któa byłeś zaangażowany został rozbity ? pewnie o tym śniesz.. nie daje ci to spokoju... i o tym iż pomimo rad najbliższych nadal nie potrafisz sie pozbierać do kupy <intepretacja napisana pod wpływem chwili... czekać na prawdziwa interpretacje winter:lol:> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 2 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Mefi, Ty mnie wykończysz kiedyś azz Napisz mi w jaki sposób doszło do złamania tego drzewa, gdzie to wszystko sie odbywało, jakie miałes odczucia..? Napisz wszelkie szczegóły, ponieważ ich brakuje w opisie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azz Napisano 2 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Do złamania drzewa doszło niedaleko od mojego domu, nie w ogrodzie i nie w sadzie. Drzewo złamałem siłą nóg opierając się o inne drzewo również wiśnię , zaraz po jego złamaniu odczuwałem strach że nie zdołam tego ukryć i że poniosę za to kare Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 2 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 azz Myślę że obawiasz się, że przez jakieś niedopatrzenie, własną nieuwagę bądź niefrasobliwość, mogłeś popełnić błędy, które mogą okazać się nie do naprawienia... zupełnie jakbyś się obwiniał o coś Drzewo złamałem siłą nóg opierając się o inne . Ten fragment w zasadzie może odzwierciedlać te krótkie chwile, w których jesteś szcześliwy. Co do kuzyki, mam dwa skojarzenia - albo faktycznie ma ona zwiazek z Twoją sytuacją.. albo poprostu ta postać symbolizuje zdanie sie na twoją intuicję (która jest ponoc typowa dla kobiet) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mefi Napisano 3 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 czyli ty porpsoty zimo ładniej ubrałaś w słowa to co chciałem przekazać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
51%Devil49%Angel Napisano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2010 Z dzisiejszego snu pamiętam tylko, że z dużego drzewa iglastego urywałam gałązki i sadziłam nieopodal tej większej w ziemi aby wyrosły kolejne choinki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akszeinga1985 Napisano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2010 Przedwczoraj śniło mi się, że u góry na podwórku rosły dwa krzaki kasztanowca. Zerwałam jednego kasztana jeszcze w takiej zielonej skorupce. I potem drugiego mniejszego. Widziałam ,że rosły też owoce - mówiłam, ze to owoce kasztana, ale to wyglądały jak owoce wiśni albo czereśni. Potem przyszłam do domu i pokazałam te kasztany, które zerwałam. Moja siostra jednego kasztana zjadła( ja jej mówiłam ,żeby nie jadła tego bo to nie są jadalne kasztany, tylko mają truciznę jakąś) i poszła od razu do toalety wymiotować. Czy to oznacza coś związanego z moją siostra? Czy to chodzi o to, ze będzie miała jakieś kłopoty finansowe? Proszę o wasze propozycje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elta14 Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Witam mam prośbę o wyjaśnienie mojego snu: Śniło mi się dość duże i piękne drzewo bonsai, gdzie przycinałam młode pędy i starałam się dbać o nie tak aby niezmieniło swojego pięknego wylądu. Z góry dziękuje ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassbrother Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 jeden z moich ostatnich snow-jestem w ogrodzie moich rodzicow, rosnie tam stary orzech wloski, wielkie drzewo. grupa ludzi wykopuje wokol niego wielki dol, chca go przesadzic. odkrywaja wszystkie korzenie. platanina niesamowita, wygladaja jak warkocze, to byl moj sen-wczoraj dzwoni do mnie z pracy moj szef, razem pracowalismy 4 lata, informuje mnie ze przenosza go do innej placowki, od poniedzialku...on pracowal w mojej placowce od samego jej powstania 9lat- czy moge powiedziec ze mi sie to wysnilo w moim snie o drzewie??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prospektor Napisano 18 Marca 2010 Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 (edytowane) Jestem tu nowy, wiec witam wszystkich po raz pierwszy. Śniło mi się ostatnio, że wspiąłem się na wysokie drzewo, ponad bujną koronę, siedziałem tam i patrzyłem na okolice z góry, a później przeniosłem się z moja żona i dziećmi na dach budynku i razem biegaliśmy po dachu, a ja bałem się o dzieci, aby nie pospadały, nie wiem co oznacza ten sen. Proszę o rozszyfrowanie. pozdrawiam. Edytowane 18 Marca 2010 przez prospektor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu Napisano 22 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2010 witaj, śniło mi się wielkie wyrwane z korzeniami drzewo, powalone na ziemie, co może oznaczać taki sen?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pysiaczek Napisano 22 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2010 Drzewo we śnie jest symbolem człowieka, jego życia i rozwoju. Twój sen pokazuje, Twoją sytuację życiową, brak Ci stabilizacji, coś sprawiło, że czujesz się oderwana od rzeczywistości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
usr79 Napisano 30 Października 2010 Udostępnij Napisano 30 Października 2010 Śniło mi się coś takiego: siedzę w klasie ( po przeciwnej stronie niż w rzezczywistości ), obecni są wszyscy, oprócz jednej osoby, na której strasznie mi zależy. Nagle wchodzi kobieta i informuje nas że ta właśnie osoba ( nazwijmy X ) ma problemy, pada stwierdzenie : "dłużej już tak nie może". Ja jestem straszne przerażona, chcę pobiec do X (jest gdzieś na korytarzu ) ale zatrzymuję się i wracam do ławki, bo tak kobieta jeszcze coś mówi. Gdy kończy, wybiegam z klasy, znajduję X, ale nie mogę z X porozmawiać, bo rozmawia z tą kobietą która wcześniej była w klasie. Potem rozmawiam z tą kobietą na osobności, on mówi mi co się dzieje z X, coś kalkuluje (co jest dziwne), a na koniec ( ta część najbardziej zwróciła moją uwagę ) siedzimy razem z X pod jakimś drzewem, oparci o pień i rozmawiamy o wszytkim co się wydarzyło, ale już z taką lekkością, bez obciążenia żadnymi prblemami, mój strach mija. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Asmic Napisano 9 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 9 Listopada 2010 Dzisiaj snilo mi sie ze widze drzewa piekne drzewa do tego co podszedlem wydawalo sie jakby swiecilo bylo piekne z owocami. Co to moze oznaczac? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gagatek Napisano 11 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Hej, może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Generalnie niezwykle rzadko pamiętam swoje sny dlatego wydaje mi się, że jeśli już tak jest to musi coś znaczyć. Ostatnio śniła mi się burza z piorunami i drzewo, w które uderzył piorun. Przez piorun, górna część drzewa sie złamała i upadła na ziemię obok mnie. Burza tak bardzo mnie nie wystraszyła, jak te łamiące się drzewo. Wydaje mi się, że była to brzoza i wydaje mi się, że obok mnie była moja Mama. Będę wdzięczna za pomoc w interpretacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
villah Napisano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 macie jakieś pomysły, śniłO mi sie że stałem pod takim wykurwiscie wielkim drzewem na którym rosły ogromne gruszki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miriam 1 Napisano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Sen Twoj swiadczy o dobrej kondycji psychofizycznej .Jestes zdrowy facet ! Gruszka to nic innego jak ciało kobiece .To płodność ,obfitość opiekuńczość.Wiec moze juz w krotce ,bedziesz zrywał te swoje gruszki ? Nie wiem czy jestes zonaty ,w zwiazku .Jesli tak to mozliwe ,ze pojawi sie u Ciebie dzieciątko P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
villah Napisano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 1-2 dni po tym śnie rozpłynełem się tzn. jakbym był na zewnątrz ciała a wszędzie wokół była cisza i spokój, do tego ludzkie twarze były takie "ciekawe". Doświadczenie to trwało jakieś 3 dni, a skutki odczuwam cały czas. nie mam dzieci, nie mam kobiety ludzie uznają mnie za samoluba i egoiste, to chyba przez mój rozwój duchowy. więc jakoś mi nie pasuje twoja wróżba, no ale poczekamy zobaczymy jaki scenariusz życie napisze ^^ pozdrawiam i dziękuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biankos Napisano 4 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2011 mialem dosc dziwny sen. jakis mezczyzna dal mi do ciagnięcia sciete drzewo przez las. nie czulem zmeczenia od tego ani jego ciezaru. doszedłem w koncu do zalanej łąki obok jeziore i zaczalem tam z nim brodzic lecz zatrzymalem sie w 1/3 bo zauwazylem ze teren zalany jest dosc szeroki i balem sie ze bedzie tam gleboko wiec zawrocilem. koniac. zaciekawilo mnie to bardzo wiec prosze o wytlumaczenie:usmiech: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi