Gość pechowa Napisano 25 Października 2015 Udostępnij Napisano 25 Października 2015 witam,ostatnio mam dziwne sny ale ten?zupełnie nie wiem jak go zinterpretować . śniło mi się że byłam u mamy w sklepie w którym kiedyś pracowała i oglądałam sobie towar ,nagle ruszył się straszny wiatr ,wyszłam na chwilę z niego by zobaczyć i faktycznie ludzie chodzili pochyleni i drzewa sie gieły nagle spokrzalam w gore a tam bardzo wysoko na takiej przyczepie byk normalny byk i zaczela sie przyczepa przewracac i wylecial z niej zrobil jakiegos fikolka i spadl na cztery łapy i polecial miedzy bloki,szybko ucieklam do środka i nagle zobaczylam tam mojego ojca przegladajacego cos,spojrzalam potem przez okno i zobaczylam tych ludzi ubranych na czarno, jeden wszedl do sklepu i widzialam ze podchodzi do ojca i wyciaga noz a ja nie moglam wydobyc glosu z siebie tylko wzrokiem i oczami wywijalam ze nie ten imigrant ale twarzy nie pamietam mial noz ku gorze a ja tak patrzylam a ojciec w bezruchu a ja kiwalam glowa ze nie to normalny czlowiek starzy Pan ma mu nic nie robic ale to ,,mowilam,,oczami no i cofnal sie i wyszedl wtedy sie przebudzilam jesu co to było? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamaya Napisano 30 Października 2015 Udostępnij Napisano 30 Października 2015 Proszę zapoznać się z regulaminem działu odnośnie tytułowania snów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi