Skocz do zawartości

Tygrysy i pożar


aneczka_2501

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się że wchodzę do dużego budynku z mamą, który przypominał moją szkołę ale to nie była ona. Była to jakaś duża posiadłość która należała do mojej polonistki! Wyszłam z mamą na dziedziniec i ujrzałam mnóstwo tygrysów w różnym wieku. Żadne z nich nie było agresywne, wręcz przeciwnie każdy podchodził i je głaskał. Nawet ja zaczęłam się z nimi bawić i robić zdjęcia. Były wszędzie! Uwielbiam te zwierzęta i we śnie czułam że spełniło się moje marzenie bo mogłam z nimi przebywać. Potem znalazłam się w jakimś lesie z mamą i jednym z tygrysów, który nas chronił i wyglądało na to,że już z nami zostanie:) . Potem znów znalazłam się przy tym ogromnym budynku, ale był spalony. Wszyscy stali przed nim a w dzrwiach było wielkie zamieszanie. Podeszłam bliżej i okazało się, że strażacy próbowali wydostać dwóch swoim ludzi spod gruzów. Zawaliła się ściana przy wejściu chyba. Kiedy podnieśli gruzy okazało się,że jednym ze strażaków był mój starszy brat, ale na szczęście nic mu nie było. Potem widziałam moją koleżankę jak biegnie do swojej matki, która wydostała sie z pożaru. Na koniec siedziałam już w jakimś wozie z bratem,mamą i strażakami, i wszyscy żartowali. To było strasznie dziwne. Proszę o pomoc:icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był dzień. Kiedy ujrzałam tygrysy byłam szczęśliwa i to bardzo.... A kiedy ukjrzałam brata rzestraszyłam się czy nic mu nie jest ale potem już żartowałam ze wszystkimi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...