Szatan

Witam.

Dziś miałam bardzo nietypowy sen. Śnił mi się prawdopodobnie las, wzgórze i na nim cmentarzysko. Wokół stali jacyś ludzie, nie widziałam twarzy. Ja klęczałam przed jednym grobem i nerwowo rękami grzebałam w ziemi. Nagle pojawił się szatan i powiedział, żebym powiedziała wszystkim, że on już jest, że przyszedł na ziemię.

Sen bardzo realny, wręcz jakbym śniła na jawie.

1 stycznia śniły mi się moje, spróchniałe, łamiące zęby, które sama wyłamywałam.

Nie wiem czy czasem te dwa sny nie są ze sobą jakoś powiązane.

Pozdrawiam

PS.

Ostatnim razem sen się sprawdził. Trafnie zinterpretowała go Sephira. Link do tematu http://www.ezoforum.pl/archiwum-snow/4648-smierc-meza.html

Niestety jakiś czas później pochowaliśmy z mężem jego ukochanego brata i to był bardzo ciężki dla nas okres.

Witaj. Wypadające zęby oznaczają jakąś tragedię, również śmierć. Jednakże, ty sama sobie je wyrywałaś co skłania mnie do myślenia że żyjesz pod dużym stresem i zaczynasz powoli wpadać w paranoje. Spróchniałe i łamiące zęby według mnie przedstawiają twój stan emocjonalny. Według mnie Twoja podświadomość podpowiada ci, żebyś się uspokoiła i ochłonęła. Dała sobie czas na logiczne myślenie. Co do tego pierwszego... Szatan oznacza śmierć. Znowu śmierć. Rozkopywanie grobów oznacza twoją chęć w rozpaczliwym odnalezieniem czegoś za wszelką cenę. W zestawieniu z szatanem cisnie się na myśl że szukasz śmierci, oczekujesz jej, czekasz na nią. Stąd również mogą być ci ludzie. To moja interpretacja, sama musisz zadecydować czy faktycznie ma jakiś sens. Moja porada? Z wiedzą przychodzi spokój. Postaraj się zrozumieć swoje emocje i przyczyny ich pojawienia się. Wszystkie odpowiedzi masz w sobie, musisz tylko ochłonąć i się uspokoić. Mam nadzieje, że pomogłem. (:

Dziękuję Suhdaj. Muszę to wszystko sobie przemyśleć i poukładać 😊