Skocz do zawartości

Pocałunki z 3 eks O_o...


Tiika

Rekomendowane odpowiedzi

Od pewnego czasu mam dziwne sny o swoich eks. Już dosc dawno temu śniło mi się że siedze ze swoim jednym byłym w łóżku(posciel-bialo czerwona)... Całujemy się, przytulamy, patrzymy czule w oczy lecz on co chwilke spuszcza wzrok żeby potem znowu z jeszcze większym uczuciem(tak to wygladalo)na mnie spojrzec, potem ja na nim siadam, on delikatnie całuje mnie od policzka do ust i nie wiem jakim cudem ale w tym momencie widze jego(w tym śnie)mocno czerwone, wieksze niz w rzeczywistosci, soczyste usta. Następnie siadam obok niego, on mnie obejmuje a na koniec klade na jego nogach swoje nogi i wszystko konczy sie tym że patrze sie na swoje uda(normalne, zdrowe, nawet troche grubsze niz w realu).

Pewien czas po tym mialam jeszcze inny sen o kolejnym byłym. Natomiast siedzialam ze swoim eks przy oknie i patrzylismy sie na wpadajace przez nie światlo. On mnie obejmowal. Potem spojrzelismy sobie w oczy...Ja sie usmiechnęłam i pocałowalam go w policzek.

A dzisiaj w nocy śnił mi sie chlopak z ktorym rowniez kiedys bylam. Sen na poczatku byl banalny. Pamietam że chodzilam ze swoimi znajomymi po naszej okolicy, potem wdalam sie z jednym kumplem w sprzeczkę a on na przeprosiny przyniosl mi czekolade. Kiedy mialam już wracac do domu, zauwazylam że na murku siedzi mój eks...Był bardzo smutny...chyba nawet plakał. Wiedzialam że to przez jego obecna dziewczyne, choc nie mialam pojecia niby dlaczego...Zaczelam isc w jego strone(chcialam go pocieszyc) ale on kiedy mnie zobaczyl, zawstydzil sie swoich łez, wstal i zaczal szybko isc tyłem do mnie. Pobieglam za nim. Potem spacerowalismy, rozmawialismy ale nie wiem o czym, on mnie obejmowal...chwytal nawet za tyłek. Potem usiedlismy na ławce obok grupki już leko podpitych ludzi z papierosami w rekach..A sami bawilismy sie zapalkami.... Obok nas siedziala jakas kobieta, chyba w srednim wieku, rowniez z papierosem i w okularach, brunetka. Potem chcialam dac mu buziaka w policzek ale on zdenerwowany sie odsunal...

 

Mam wrazenie że te sny maja jakis ukryty zwiazek...Opowiadaja o terazniejszych relacjach z moimi bylymi partnerami. Ale za nic nie potrafie rozszyfrowac co konkretnie mówią. Bardzo prosze o pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
Od pewnego czasu mam dziwne sny o swoich eks. Już dosc dawno temu śniło mi się że siedze ze swoim jednym byłym w łóżku(posciel-bialo czerwona)... Całujemy się, przytulamy, patrzymy czule w oczy lecz on co chwilke spuszcza wzrok żeby potem znowu z jeszcze większym uczuciem(tak to wygladalo)na mnie spojrzec, potem ja na nim siadam, on delikatnie całuje mnie od policzka do ust i nie wiem jakim cudem ale w tym momencie widze jego(w tym śnie)mocno czerwone, wieksze niz w rzeczywistosci, soczyste usta. Następnie siadam obok niego, on mnie obejmuje a na koniec klade na jego nogach swoje nogi i wszystko konczy sie tym że patrze sie na swoje uda(normalne, zdrowe, nawet troche grubsze niz w realu).

 

Wiele Was łączyło - miłość i pożądanie (łóżko, pościel biało-czerwona). Tutaj wzrok na kogoś to przyglądanie się tej osobie, a skoro on czasami spuszczal wzrok - co oznacza że momentami zachowywałaś się tajemniczo w stosunku do niego, tym samym jeszcze bardziej go intrygowałaś. Uczucie, z początku przyjacielskie przerodziło się w coś więcej (pocałunki od policzka do ust). Usta to najwidoczniej albo wyrażenie swoich myśli albo emocji (zwłaszcza gdy czerwone), a skrzyżowanie Waszych nóg może wskazywać na problemy w związku.

 

Pewien czas po tym mialam jeszcze inny sen o kolejnym byłym. Natomiast siedzialam ze swoim eks przy oknie i patrzylismy sie na wpadajace przez nie światlo. On mnie obejmowal. Potem spojrzelismy sobie w oczy...Ja sie usmiechnęłam i pocałowalam go w policzek.

 

Najwyraźnie ten związek miał perspektywy na przyszłość, mieliście wspólne plany, a skoro się obejmowaliście - to była między Wami silna więź. Patrzeć na światło - to tak jak patrzeć na wspólną przyszłość. Spoglądać sobie w oczy to oceniac siebie na wzajem, przyglądać się sobie. Pocałunek w policzek sugeruje bardziej przyjażń niż uczucie (pocałunek w usta).

 

A dzisiaj w nocy śnił mi sie chlopak z ktorym rowniez kiedys bylam. Sen na poczatku byl banalny. Pamietam że chodzilam ze swoimi znajomymi po naszej okolicy, potem wdalam sie z jednym kumplem w sprzeczkę a on na przeprosiny przyniosl mi czekolade. Kiedy mialam już wracac do domu, zauwazylam że na murku siedzi mój eks...Był bardzo smutny...chyba nawet plakał. Wiedzialam że to przez jego obecna dziewczyne, choc nie mialam pojecia niby dlaczego...Zaczelam isc w jego strone(chcialam go pocieszyc) ale on kiedy mnie zobaczyl, zawstydzil sie swoich łez, wstal i zaczal szybko isc tyłem do mnie. Pobieglam za nim. Potem spacerowalismy, rozmawialismy ale nie wiem o czym, on mnie obejmowal...chwytal nawet za tyłek. Potem usiedlismy na ławce obok grupki już leko podpitych ludzi z papierosami w rekach..A sami bawilismy sie zapalkami.... Obok nas siedziala jakas kobieta, chyba w srednim wieku, rowniez z papierosem i w okularach, brunetka. Potem chcialam dac mu buziaka w policzek ale on zdenerwowany sie odsunal...

 

Czekolada kojarzy sie z osłodą życia - ktoś próbuje Ci pomagać by było Ci łatwiej (w końcu dostałaś ją w prezencie) - byc może z poczucia winy (przeprosiny). możliwe że przeżywał jakieś złe chwile (płakał siędząc na murze) nie mogąc pokonać trudności lub ograniczenia (siedział na murze ale go nie przeskoczył). Skoro widziałaś jego plecy to jakby oddalił się od Ciebie, należy on do przeszłości. Może i była próba powrotu do siebie (spacer) ale bez perspektyw (nie wiesz o czym rozmawialiście). Grópka ludzi na rauszu z papierosami sugeruje plotki roznoszone przez "życzliwych", a zapałki to ostrzeżenie przed sytuacją prowadzącą do spięcia (iskrą zapalna). Towarzyszyło równbież zaślepienia na pewne oczywiste sprawy (okulary przeciwsłoneczne). Ofiarowałaś przyjaźń (pocałunek w policzek), ale on tego nie chciał przyjąć do wiadomości, dlatego się od Ciebie odsunął.

 

Mam wrazenie że te sny maja jakis ukryty zwiazek...Opowiadaja o terazniejszych relacjach z moimi bylymi partnerami. Ale za nic nie potrafie rozszyfrowac co konkretnie mówią. Bardzo prosze o pomoc:)

 

Wydaje sie że te sny odzwierciedlają Twoje wspomnienia... może masz rację - pewnie na jakieś cechy/zachowania powinnaś zwrócić większą uwagę... co do sposobu postępowania z mężczyznami.

 

Wszędzie pojawiał się motyw obejmowania i pieszczot oraz pocałunek w policzek... - niby związek lub romans (obejmowanie)a jednak z naciskiem na przyjaźń (całus w policzek).

 

Jeśli coś się nie zgadza, to mnie popraw.

Edytowane przez winteer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Ci! Naprawde wszystko co powiedzialaś się zgadza! Faktycznie pierwszy sen to odzwierciedlenie wspanialej milosci. Lecz niestety też bardzo krotkiej, przez co tajemniczej i bez perspektyw na przyszlosc(odleglosc). Wiedzac że to nie ma sensu obiecalismy sobie przyjazn... Chociaż tak naprawde myslimy(marzymy) o sobie w innych relacjach...

W interpretacji drugiego snu rowniez jest wiele prawdy. Miałam nadzieje na cos stalego ale niestety nie moglam przestac traktowac tamtego chlopaka jak przyjaciela.

Trzeci sen też swietnie wytlumaczylas. Wokół mnie jest wiele osob ktore prubuja mi oslodzic życie ale nie brakuje też nieżyczliwych ludzi... Tamten chlopak fatycznie byl pomyłka, ale pomimo tego odczuwam do niego jakis sentyment, on rowniez nie traktuje mnie jak zwyklą kolezanke-nasz zwiazek glownie nie przetrwal wlasnie przez ludzi.

 

 

Tak, oprucz pierwszego chlopaka(tzn., z tego pierwszego snu) wszystkich innych bardziej traktowalam jak kumpli. Jeszcze raz dzięki:)

 

 

PS. Czy potrafilabys mi wytlumaczyc jeszcze jeden sen(bylabym bardzo wdzieczna:) ) Też o bylym chlopaku(konkretnie tym z pierwszego snu). Śnilo mi sie to już bardzo dawno ale wciaz nie potrafie o tym zapomniec. Dokladnie pamietam sen...

 

Natomiast spacerowalam sobie po ulicy kiedy przed dużym domem zauważylam kolegow mojego eks. Od razu do mnie zagadali i umowili mnie na spotkanie wlasnie z moim bylym. Chwilę poźniej szlam już z tamtym chlopakiem oraz moimi dwiema kumpelkami(nie wiem skad sie z nami wziely..), szeroką ulica z gorki. W pewnej chwili podjechalo czerwone auto i zabralo moje kumpelki a ja z chlopakiem postanowilismy że pojdziemy pieszo. Nagle znaleźlismy się w jego rodzinnej miejscowosci w gorach. Pamiętam że podarowal mi sukienke(jasnobrązowa, bardzo zwiewna)-ja ją ubralam a potem ślizgaliśmy się z zabloconej, waskiej gorskiej ścieżki. Po lewej stronie ścieżki był las, po prawej jakaś drewniana goralska chatka a na końcu ścieżki ludowe stroje do ślubu! Siedzielismy na ganku tej chatki, przytulaliśmy się, bylismy bardzo blisko siebie, potem wyznalismy sobie na nowo milosc ale on choc okazywal mi czulosc to i tak caly czas spuszczal wzrok, był bardzo smutny. Nagle z chatki wyszla pewna postawna, krotko ścieta kobieta.

Bacznie nam sie przygladala, czulam w jej wzroku pewna obawe...ale generalnie byla przyjazna. Nie wiem czemu ale kiedy eks ją zobaczyl to jeszcze bardziej sie zapeszyl, zawstydzil. Potem uslyszalam jak wolaja mnie moje kolezanki. Stały nieopodal lasku i mowili że musimy juz isc. Ostatni raz spojrzelismy na siebie z chlopakiem...i sen sie skonczyl.

 

Nie wiem czemu ale nie potrafie zapomniec o tym śnie...Prosilabym o kolejna interpretacje:) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Natomiast spacerowalam sobie po ulicy kiedy przed dużym domem zauważylam kolegow mojego eks. Od razu do mnie zagadali i umowili mnie na spotkanie wlasnie z moim bylym.

 

Nie jestem pewna, ale czy Wy macie wspólnych znajomych - czy ktoś próbował as ze sobą rzeczywiście umówić lub pogodzić (byli jacys pośrednicy)?

Równie dobrze ci chłopcy to racjonalna strona Twojej osobowości - może podświadomie dążyłaś do spotkania z eks?

 

Chwilę poźniej szlam już z tamtym chlopakiem oraz moimi dwiema kumpelkami(nie wiem skad sie z nami wziely..), szeroką ulica z gorki. W pewnej chwili podjechalo czerwone auto i zabralo moje kumpelki a ja z chlopakiem postanowilismy że pojdziemy pieszo.

 

Chłopcy i dziewczyny - możliwe że to Twój dualizm osobowościowy (chłopcy - logika, a dziewczyny - intuicja i emocje) - może właśnie emocje dosły do głosu, nie potrafiłaś o nim zapomnieć, rozpamiętywałaś przeszłość... Kolor czerwony to uczucia, a intuicja i emocje im towarzyszyły - jeszcze przez jakiś czas zdominowały Twoje życie (samochód do którego wsiadły dziewczyny). Spacer może sugerować że na krótko połączył (lub mógł Was połączyć) krótki romans, ewentualnie coś blisko tego - w każdym razie prawdopodobnie nachodziły Cie takie myśli.

 

Nagle znaleźlismy się w jego rodzinnej miejscowosci w gorach. Pamiętam że podarowal mi sukienke(jasnobrązowa, bardzo zwiewna)-ja ją ubralam a potem ślizgaliśmy się z zabloconej, waskiej gorskiej ścieżki. Po lewej stronie ścieżki był las, po prawej jakaś drewniana goralska chatka a na końcu ścieżki ludowe stroje do ślubu!

 

Rodzinna miejscowość to myśli krążące wokół jego osoby i tego co jest mu bliskie (czyli rodzinne), a sukienka jest kojarzona z pełnią kobiecości... hmmm, czy doszło wtedy do czegoś międziy Wami? a skoro sukienka była zwiewna - to sugeruje na coś tymczasowego, ulotnego, rzekłabym nawet jednorazowego... mogło to spowodować utratę gruntu pod nogami (ślizganie) i dość uciążliwą sytuację - mogłas nawet czuć ze się pogrążasz (błoto), trudności ciężkie do przebycia. Drzewa w lesie mogą sugerowac ludzi z Waszego otoczenia a górska chata - bezpieczestwo emocjonalne. Stroje mogą wyrażać oczekiwania lub plany związane z tym wydrzeniem lub poprostu nadzieje na coś więcej, na legalizację związku, jeśli sie one suszyły na wietrze - to znak że plany te były nierealne

 

Siedzielismy na ganku tej chatki, przytulaliśmy się, bylismy bardzo blisko siebie, potem wyznalismy sobie na nowo milosc ale on choc okazywal mi czulosc to i tak caly czas spuszczal wzrok, był bardzo smutny.

 

Ganek to reprezentacyjne miejsce w domu - możliwe ze byliście postrzegani jako dość udana para, była i namiętność i uczucie (dotyk, wyznania) ale raczej na siłę reaktywowane (spuszczanie wzroku i smutek)

 

Nagle z chatki wyszla pewna postawna, krotko ścieta kobieta.

Bacznie nam sie przygladala, czulam w jej wzroku pewna obawe...ale generalnie byla przyjazna. Nie wiem czemu ale kiedy eks ją zobaczyl to jeszcze bardziej sie zapeszyl, zawstydzil. Potem uslyszalam jak wolaja mnie moje kolezanki. Stały nieopodal lasku i mowili że musimy juz isc. Ostatni raz spojrzelismy na siebie z chlopakiem...i sen sie skonczyl.

 

Chłopak najwidocznie wystraszył sie tak poważnej odpowiedzialności (lęk i obawy)... może nawet okazał się nieco zniewiesciały (postawna kobieta w krótkich włosach)... możliwe że poczuł się nie dokońca spełniony w swojej roli.

Wołanie dziewczyn - chyba intuicyjnie czułaś że coś się święci, że raczej nic z tego nie będzie i należy odejść (rozstać się).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie mamy wspolnych znajomych ale generalnie zapoznali nas ze soba jego koledzy, gdyż eks bardzo się...wstydził. Faktycznie rozpamietywalam to co było, emocje trzymaly gore.

Bardzo sie kochalsimy wiec niemozna tego nazwac czyms przelotnym, ale racja-nasz zwiazek trwal krotko. Z powodu odleglosci jaka nas dzieli faktycznie wszystkie plany okazaly sie zludne.

Na silę reaktywowane- bardziej nazwalabym to zbyt krotka znajomosia przez co i nasza niesmialoscia.

Jasne że sie wystraszyl, wkoncu jestesmy jeszcze mlodzi a w tym wieku zwiazek na odleglosc nie ma żadnych szans.

Dziękuje za pomoc:) Znowu wszystko mi swietnie wytlumaczylas:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...