mika43 Napisano 1 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2016 Mój dzisiejszy sen był dość chaotyczny albo ja niewiele z niego zapamiętałam. Śniła mi się mama, była w naszym domu, coś sprzątała (jakby w okolicach mojego pokoju), miała jakieś naczynie z odpadami, brudną wodą (nie wiem jak to określić), w każdym razie były to pozostałości po sprzątaniu. Wzięłam od mamy to naczynie, wiedziałam, że mama jest niepełnosprawna, choć we śnie w miarę sprawnie się poruszała. zaniosłam wszystko do pomieszczenia, które pamiętam z dzieciństwa, nazywaliśmy je garażem. Tam zauważyła, że wiadro jest pełne jakichś mokrych odpadów, zlewek, część mi się wylała z tego wiadra, znalazła się pod ścianą z lewej strony. Stwierdziłam, że muszę wziąć zmiotkę i szufelkę i to posprzątać. Potem niespodziewanie znalazłam się przy jakimś stole, była tam koleżanka z podstawówki, z która nie mam kontaktu, na stole były jakieś potrawy, zapamiętałam jakieś miodowe ciastka czy tosty, były dwa, jeden wzięłam do ręki, był w nim chyba żółty ser. Koleżanka powiedziała, że trudno je dostać (te ciastka/tosty), trzeba zamawiać. Zastanawia mnie ten sen. Nigdy nie śniła mi się mama. Co prawda wieczorem intensywnie niej myślałam, bardzo chciałam otrzymać poprzez sen odpowiedź, co będzie z moją mamą, dokładnie tydzień temu mama miała udar i zawał, cały czas jest w stanie ciężkim. Co gorsze, mówi coraz słabiej, ale rozumie wszystko, tylko lewa stronę ma niewładną i nie może otworzyć oczu. Będę wdzięczna za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SooYoung Napisano 2 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 (edytowane) Woda symbolizuje właśnie zdrowie. Odpady mogą pokazywać złogi/blokady w organizmie mamy, albo odnoszą się do sfery emocji, żalów, smutku, który cały czas tkwi w człowieku. Stół, jedzenie odnosi się do radości, do cieszenia się życiem. Tego poszukujesz. Chciałabyś tortu a dostajesz żółty ser, czyli prozę życia. Tort trzeba zamawiać, czyli w Twojej psychice istnieje zakodowane przekonanie że na radości, chwile wytchnienia trzeba zasłużyć, poczekać ale dostajesz je od kogoś innego - koleżanka, albo cukiernia realizująca zamówienia. Czy Ty sama ich sobie nie robisz. Czy umiesz cieszyć się życiem, odpoczywać, sama sobie sprawiać niespodzianki ? Rozumiem ze teraz masz ciężki czas, ale tym bardziej musisz nauczyć się jak zadbać o siebie i jak się regenerować. Jeśli chodzi o osobę mamy, może potrzebować rozmowy, tzn żebyś do niej spokojnie mówiła, może czytała jej ulubione książki, gazety. Najważniejsze to mówić do niej, nawet jak ona nie będzie w stanie odpowiadać, to starać się podtrzymywać z nią kontakt. Trzymać ją za rękę, głaskać po dłoni, dać jej odczuć że jesteście przy niej i się nią interesujecie. Wspominać i opowiadać miłe rzeczy. Wszystko zależy od tego jaka była wasza relacja. W Twoim śnie - garaż i lewa strona ściany pod którą zalegają złogi odnosi się do lewej strony ciała Twojej mamy. Mama-> garaż, pomyśl o tym porównaniu. Może mama czuć się jak pomieszczenie do którego wszyscy przez całe życie wrzucali i magazynowali niepotrzebne im przedmioty - emocje. Tak to odczytuję. Sen wskazuje na emocje. A Ty to odczuwasz. Starasz się pomóc. Może wtedy trudno jej było o tym mówić, a teraz kiedy choruje nie za bardzo może sobie z tym poradzić. Może o tym rozmyślać. Ale nie ma co wyciągać przy niej jakiś rodzinnych spraw, wyjaśniać, dopytywać się bo na chwilę obecną najważniejsze to żeby wróciła do zdrowia. Potrzebuje spokoju i czuć ze rodzina ją wspiera. We śnie pomagałaś mamie sprzątać - oczyszczałaś mamę, możesz być osobą która (najbardziej) pomoże jej w powrocie do zdrowia Edytowane 2 Lutego 2016 przez SooYoung Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mika43 Napisano 2 Lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 2 Lutego 2016 Dziękuję. codziennie jestem u Mamy, choćby na chwilę. Staram się jej pomagać, to ja zmobilizowałam lekarza dyżurnego, by zainteresował się Mamą, to było w niedzielę, okazało się, że jest odwodniona. Martwi mnie to, że wcześnie, tuż po udarze mówiła więcej, jakby miała więcej siły, od piątku zaczęła gasnąć. Ale wczoraj nie było gorzej niż w niedzielę, może nawet minimalna poprawa, bo przewieźli Mamę na inny pokój, nie msi być już monitorowana, uspokoiło się ciśnienie i tętno (unormowało). Gdzieś głęboko wierzę, że będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamaya Napisano 4 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2016 Twoja mama chciała coś posprzątać u Ciebie, ale z powodu choroby nie może tego zakończyć. To co wymaga uporządkowania między Wami zostaje w twoich rękach. Jak poradziła przedmówczyni mów do niej. Możesz więc przekazać jej dobre słowa, dać jej poczuć, że jej chęć poprawy Waszych relacji, czy uporządkowania przeszłości jest też twoim pragnieniem i podejmujesz się tego. Czasem choroby fizyczne mają odbicie w chorobach duszy czyli tym co nosimy w sobie nierozwiązane. Wyciągnęłaś rękę by jej pomóc uporządkować to, ale nadal zostało w garażu czyli pomiędzy Wami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mika43 Napisano 5 Lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 5 Lutego 2016 Moja Mama od wczoraj jest w śpiączce, po udarze powstał obrzęk mózgu, dość duży. Nie zostaje nic innego jak złożyć wszystko w ręce Boga. Mamie powiedziałam, że bardzo ją kocham i będę starała się żyć tak, jak ona by chciała. Dziękuję za interpretację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.