Sen o ciąży, martwe zwierzęta, jezioro - prosze o interpretacje

Witam,

Mam prośbę o interpretacje snów, które mam w sumie na przemian i są dość realistyczne.

1:

- Sen w którym np. stoję w kościele w sukni ślubnej, ktoś mi daje dziecko i krzyczy że nie zajmuję się swoim dzieckiem.

- Jestem na sali porodowej i rodzę.

- Dowiaduję się że jutro biorę ślub i jestem w ciąży.

- Wracam z pracy do domu, a na moim łóżku leży dziecko i wszyscy mówią, że to moje.

2:

- Jestem na jeziorem, jest bardzo pięknie (nie widziałam jeszcze na żywo takiego widoku) stoję na pomoście i słyszę, że coś spod spodu tak jakby uderza o ten pomost. Pod pomostem widzę martwe, białe, rozcięte na pół zwierzę (chyba wilk lub jakiś psiak).

- Znów jestem nad tym jeziorem, z tym że teraz jest pełno martwych ryb, pomost się zapada a ja wpadam w te martwe ryby.

Hmm i jeśli chodzi o mnie i moje życie to raczej nic się nie zmieniło, pracuję od roku w tym samym miejscu, nie planuję dzieci, ślubu - nawet z nikim o tym nie rozmawiam, ani nawet o tym nie myślę. Rano wstaję, idę do pracy, pracuję, wracam, śpię.

Jeśli ma to jakiś związek to budzę się od jakiegoś czasu o 3:33, 5:55, 00:00.

Sny pojawiły się jakiś miesiąc temu i codziennie są mniej więcej takie same w tym temacie.

Co do pierwszego snu to może on oznaczać, że odczuwasz negatywne emocje w związku z ustatkowaniem się, założeniem rodziny. Boisz się, że ktoś podejmie jakieś decyzje za Ciebie, ustawi Cię w pozycji bezbronnej, postawi przed faktem dokonanym. Ślub i dziecko to sprawy, które na ogól są związane z presją społeczną - mamy i babcie ciągle suszą głowę kiedy ślub, kiedy dziecko, zupełnie jakby młodzi ludzie musieli sprostać tym "wymaganiom", które są przecież dosyć oklepane i stereotypowe. Jednocześnie powinnaś sobie uświadomić, że wszystko zależy od Ciebie - ślub, dziecko, etc.(wszystko w sensie symbolicznym), wszystkie te decyzje możesz podjąć sama i zależą one tylko od Ciebie.

Drugi sen moim zdaniem obrazuje jakieś niepokoje związane z zapaścią idylli. Jezioro to zbiór czegoś, jakaś głębia, może się to odnosić do Twojego życia, świadomości, wartości i tak dalej, nie jestem w stanie tego stwierdzić. Wszystkie martwe zwierzęta w obrębie jeziora i upadek mostu obrazują Twoje obawy przed utratą gruntu pod nogami. Dobrze, że wspomniałaś o rutynie w życiu, bowiem nasuwa mi się tu jeszcze jedna interpretacja. Stoisz na moście na jeziorze, z pozoru wszystko w porządku i jak należy. Przełamanie psa/wilka na pół może symbolizować dosłownie potrzebę przełamania jakiegoś schematu, wyjścia z rutyny. To samo tyczy się upadku mostu. Być może głęboko w podświadomości pragniesz rzucić wszystko i zrobić życiu na złość. Tutaj oba sny mają ten sam punkt zaczepienia - zamiast grzecznie iść do ołtarza i rodzić dzieci, wolisz rzucić się do wody. Możesz mieć naturę buntownika skrywaną pod płaszczem rutyny i obowiązków.

Coś w tym jest, dziękuję za odpowiedź.