arton Napisano 29 Lutego 2016 Udostępnij Napisano 29 Lutego 2016 Znalazłem się w czymś w rodzaju agroturystyki, przyjechałem na nocleg autem firmowym. Myślałem czy następnego dnia nie pojechać do Wałbrzycha i wracać, ale wydawało mi się to za daleko. Wokół obiektu było dużo przestrzeni, zieleni, drzew, zarośli. Był też Amerykanin z pomocnikiem. Wcześniej byli obecni w tym śnie wcześniej. Prowadzili jakieś badania gleby na amerykańskich preriach. Pomocnik wbijał coś z kształtu jak kilkumetrowy miecz, wykonany jakby ze szkła, ale musiał to być mocniejszy materiał. Widziałem jak niekiedy udawało mu się wbić miecz prawie po rękojeść. Amerykanin szedł przed nim i notował pomiary. Mój wyjazd z tego miejsca nastąpił z polska ekipą , mocno wyeksploatowanym, ale w świetnym stanie technicznym , jakby terenowym żukiem. Amerykanie /mówiący po polsku/ mający specjalnie dla nich zbudowany , świetnie wyposażony, pojazd terenowy, chcieli zobaczyć jak wyjedziemy tym żukiem pod górę. Auto miało doczepioną przyczepę z konarami drzew na opał /ognisko/ Wyjeżdżaliśmy stromo pod górę, droga była gruntowa,ale gładka, wąska, na jedno auto, po obu stronach rosły krzewy, krajobraz był górski.W aucie panował bałagan, walały się zmięte ubrania, szmaty, czasopisma. Jazda samochodu pod górę budziła podziw amerykanów, ale zupełnie ich zatkało i byli pod niesamowitym wrażeniem , kiedy nasz terenowy żuk zaczął jechać wolno, ale pionowo pod górę. Piął się, aż wydostaliśmy się wąskim przesmykiem, wśród krzewów, na szosę u góry. Prosili abyśmy pisali im i naszych wyjazdach. Ekipa z która się zabrałem jeździła i pisała do różnych czasopism. To był ich sposób na życie i zarabianie. Nikt z nich nie był bogaty, nie o to im chodziło. Pamiętam jeszcze, że przed wyjazdem przed łazienką prosiłem kobietę, może to była była partnerka? aby przepuściła mnie , bo chce tylko umyć zęby i spieszę się. Napiszcie proszę, co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WerkaDe Napisano 1 Marca 2016 Udostępnij Napisano 1 Marca 2016 Ten sen może być dosyć komicznym odbiciem Twojej codzienności. Jeśli okoliczności w nim występujące przypominają Twoją pracę(w agroturystyce jak napisałeś), to mnóstwo jest tu powielonych schematów. Amerykanie, którzy badają glebę za pomocą jakiegoś szklanego miecza to symbol wszechwiedzących przełożonych, którzy przyjechali do jakiegoś biednego rezerwatu z biednymi Polakami i uważnie się przyglądają. Motyw jazdy starym żukiem po górach, który to tak zachwycił Amerykanów jest dosyć oczywisty - wydaje się, że taki stary sprzęt nie da rady, ale wjeżdża pod górę gładko i sprawnie. W śnie występujesz jako osoba bierna, przyglądająca się wydarzeniom. Przedtem prosisz kobietę, by pozwoliła ci umyć zęby, bo się spieszysz. Być może w prawdziwym życiu też pełnisz rolę takiego człowieka, który chce dać dobry przykład, ale jest biernym obserwatorem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arton Napisano 1 Marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 1 Marca 2016 Hej, Dziękuję! Nie pracuję w agroturystyce, czasami korzystam z niej, wyjeżdżając w sprawach zawodowych. Mycie zębów było przed wyjazdem z ekipą żukiem. Przyłączam się do nich, porzucam auto służbowe, tzn, pracę raczej też. Zaczynam z nimi pisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamaya Napisano 3 Marca 2016 Udostępnij Napisano 3 Marca 2016 Amerykanie czyli osoby kojarzące się z kimś bogatszym, mądrzejszym (amerykańscy naukowcy) badają czyli oceniają twoje otoczenie, czyli inni są pełni podziwu dla Polski, chociaż jest tu jak jest i wielu emigruje. Stary samochód, w którym panuje bałagan, a jednak dokonuje czegoś co robi wrażenie na przybyszach z zagranicy i Ty do nich dołączasz. Może sen inspiruje, że warto skupić się na tym, co się naprawdę dla Ciebie liczy nawet jeśli jest skromniejsze niż męczyć się pogonią za czymś dla zasady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arton Napisano 3 Marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 3 Marca 2016 Cenię, Twoje interpretacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.