Skocz do zawartości

Ja, moje ciało, nicość, ciemność i oświetlające wszystko białe światło


arminder

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Zakładam temat z tym snem, gdyż jestem ciekaw Waszej interpretacji (osób które się w tym temacie znają) mojego snu. Przydarzył mi się on jakieś 3 miesiące temu, pomimo takiego okresu nadal pamiętam go ze szczegółami. Przejdźmy do sedna. W momencie gdy ów sen ukazał mi się, nie przeżywałem w swoim życiu niczego niezwykłego, jeśli chodzi o: śmierć/ narodziny/ stresujące sytuacje itp. Jedyne co moim zdaniem można wliczyć to, to że czytając o OOBE natrafiłem na komentarz o Bardonie. Przeczytałem WdH i zaraz po tym Kybalion, oraz zacząłem praktyki. Niedługo po tym, miałem objawienie się tego snu:

Patrzyłem się na swoje ciało, na mnie z perspektywy osoby trzeciej w pewnej odległości.Ciało leżało na plecach, wyprostowane, widziałem je od lewej strony (lewą nogę, rękę i lewy policzek) i ciało leżało w prawą stronę tzn. nogi po mojej lewej stronie a głowa po prawej. Wszędzie wokół było ciemno, jakbym był tylko ja, pośrodku nicości. Jedynie widać było moje ciało w normalnych odcieniach. W pewnym momencie z góry w linii prostej do mojej głowy, zaczęła powoli spływać/ spadać kulka (gdyż była małych rozmiarów) białego, promieniującego na wszystkie strony jasnego jak ona sama, światła. Oświetlała tak wszystko wokół do chwili, gdy powoli wchodziła przez moje usta do mojego ciała. Wszystko obserwowałem z tego samego miejsca, nie ruszając się. Zagłębiała się we mnie coraz bardziej, rozświetlając mnie. Kulka jako kulka znikła, a została tylko świetlista, biała powłoka przylegająca do mojego ciała, promieniująca jak przedtem kulka jasnym światłem. I gdy tak rozświetlało się moje ciało, zaczęła też się samo wznosić na pewną wysokość aczkolwiek w tej samej pozycji. Na tym się skończyło :)

Osobiście interpretuje to jako dobry znak, oświecenie, wybór odpowiedniego kierunku. Ale wolę się spytać, bo równie dobrze może oznaczać, że mam raka ;)

Czekam na Wasze opinie.

Pozdrawiam

Patryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] czytając o OOBE [...]

 

Dawno temu czytając o różnych guru natrafiłem na fragment

tekstu mówiący o tym, że jeśli ktoś zasłużył na łaskę guru,

z pewnością zostanie "wyzwolony" i że jest to tak pewne,

jak to, że ofiara, która wpadła w paszczę tygrysa,

nigdy się z niej nie wydobędzie.

 

No i niedługo musiałem czekać na efekt.

 

We śnie...

 

;-)

 

Otóż zostałem pożarty przez pewnego guru, który mnie

wtedy fascynował, a który akurat przyjął formę lwa,

a co dziwniejsze - stałem się w ten sposób jakby

"jednym z guru".

 

Co to się ludziom potrafi przyśnić po czytaniu...

 

;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że miało to związek z czytaniem. Nie wykluczam takiej możliwości ale to jest jeden koniec kija, a pragnę poznać drugi - symbolikę takiego snu, o ile ona istnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...