Skocz do zawartości

prośba o interpretację !!!


kasiiab

Rekomendowane odpowiedzi

Już kilkakrotnie, w różnych konfiguracjach śni mi się jakaś podróż. Za każdym razem barzo często zmieniam środki transportu. Jadę jakby bez celu. Ostatnio nie byłam w stanie wsiąć do wagonu od pociągu, mimo że nikt inny nie miał z tym problemu. Spadłam pod pociąg próbując i wtedy pociąg odjechał. Jakoś się schowałam pod koła, a wagon się za chwilę wykoleił, więc pomyślałam, że należy znaleźć cos innego, aby jechać dalej...auto? Już udało mi sie takie znaleźć, ale nagle jakaś starsza pani poprosiła o pomoc. Trzeba było zadzwonić do szpitala. Numer, który wbijałam w komórce sam się kasował, a gdy po wielu próbach udało mi się z kimś połączyć, nie był to szpital, tylko jakis dom opieki. Chciałam więc powiedzieć tej Pani, że nie dało się skontaktować ze szpitalem, ale ona już sobie spokojnie siedziała z lekarzem...a ja jak głupia biegałam, żeby jej pomóc. Nie wiem po co, ale siedziałam potem koł niej, (mimo, że mnie nie potrzebowała) i traciłam czas, zamiast jechac dalej...Potem znów jechałam pociągiem, ale przez dużą walizkę prawie się spóźniłam na przesiadkę. Zupełnie o niej zapomniałam i zaczęłam strasznie panikować w momencie, gdy sobie uświadomiłam, że mogę już nie zdążyć na nast. pociąg. Szkoda tylko, że nie wiem po co, ani dokąd tak desperacko chciałam jechać. Do czego może się to odnosić? Że nie wiem czego szukam w życiu? Proszę o pomoc !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kilkakrotnie, w różnych konfiguracjach śni mi się jakaś podróż. Za każdym razem bardzo często zmieniam środki transportu.

To by sugerowalo,ze chcialabys pojsc do przodu,ale nie mozesz sie zdecydowac na forme tej zmiany,dlatego ciagle zmieniasz srodek transportu.

 

Jadę jakby bez celu. Ostatnio nie byłam w stanie wsiąć do wagonu od pociągu, mimo że nikt inny nie miał z tym problemu. Spadłam pod pociąg próbując i wtedy pociąg odjechał. Jakoś się schowałam pod koła, a wagon się za chwilę wykoleił,

 

Chyba czujesz sie nieporadna,dlatego mialas problem z wejsciem do pociagu.Boisz sie,gdzie ta podroz Cie zaprowadzi,wiec zachowujesz sie profilaktycznie i sie chowasz,pociag rusza bez Ciebie-Ty nie jestes gotowa jeszcze na zmiany.Z drugiej strony,pociag sugeruje,ze to rozwiazanie nie jest dla Ciebie dobre,jakby z gory bylo skazane na porazke(wagon sie wykoleil)-czyli na dobra sprawe zrobilas dobrze,moze intiucja Cie nie zawiodla.

więc pomyślałam, że należy znaleźć cos innego, aby jechać dalej...auto? Już udało mi sie takie znaleźć, ale nagle jakaś starsza pani poprosiła o pomoc. Trzeba było zadzwonić do szpitala. Numer, który wbijałam w komórce sam się kasował, a gdy po wielu próbach udało mi się z kimś połączyć, nie był to szpital, tylko jakis dom opieki.

 

Auto to drugie rozwiazanie,ale znow ktos Cie powstrzymuje,starsza pani potrzebuje pomocy.Czy wokol siebie nie masz kogos,komu musialabys pomoc np starszej mamy czy babci i dlatego nie mozesz sie ruszyc?

 

Chciałam więc powiedzieć tej Pani, że nie dało się skontaktować ze szpitalem, ale ona już sobie spokojnie siedziała z lekarzem...a ja jak głupia biegałam, żeby jej pomóc. Nie wiem po co, ale siedziałam potem koł niej, (mimo, że mnie nie potrzebowała) i traciłam czas, zamiast jechac dalej...

 

Chyba czujesz,ze pewna sprawa czy osoba przetrzymuje Cie na sile,a Ty tak naparwde nie jestes jej potrzebna,bo wokol moze liczyc na pomoc i wsparcie innych(stad dymbol lekarza).

 

Potem znów jechałam pociągiem, ale przez dużą walizkę prawie się spóźniłam na przesiadkę. Zupełnie o niej zapomniałam i zaczęłam strasznie panikować w momencie, gdy sobie uświadomiłam, że mogę już nie zdążyć na nast. pociąg.

 

Duza walizka to Twoj bagaz doswiadczen zyciowych.Przez niego znow prawie sie spoznilas na przesiadke,obawiasz sie,ze przeszlas juz tyle w zyciu,ze nie mozesz nic zmienic ani ruszyc do przodu.We snie sama sobie to uswiadamiasz,ze mozesz nie zdazyc na nastepny pociag czyli nowa szanse w zyciu.

 

Szkoda tylko, że nie wiem po co, ani dokąd tak desperacko chciałam jechać.

 

Chcialabys ewidentnie zmian,ale nie wiesz jak droga podazac,moze czujesz sie osamotniona albo przytloczona w zyciu?We snie nie bylo nikogo,kto by Cie wspieral,to Ty musiala zajmowac sie innymi.Czy w rzeczywistosci jest tak samo?

 

Do czego może się to odnosić? Że nie wiem czego szukam w życiu? Proszę o pomoc !!!!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...