Ojciec , spacer, wodospad, tajne przejście,

Prośba o interpretację snu

Proszę o pomoc w zrozumieniu snu.

3 lata temu zmarł mi ojciec. Nigdy nie miałem z nim dobrego kontaktu. Mało tego miesiąc przed jego odejściem rozstaliśmy się w kłótni i nie zdąźyliśmy się już pogodzić.

Czasem w modlitwie proszę go o pomoc i opiekę. I doczekałem się snu.

W tym śnie razem z tatą idziemy przez Las wąską ścieżką rozmawiamy i uśmiechamy się wygląda to jak normalny spacer. Docieramy do wodospadu wtedy ojciec pewnie robi krok w wodospad ja się wacham ale na jego kiwnięcie ręką podchodzę i staję obok woda uderza w nasze głowy.

Po chwili gdy czuję się już bezpiecznie i odczuwam pełne zaufanie do ojca woda z wodospadu przestaje lecieć a przed nami ukazuje się wysoka skała jest w odległości zaledwie 1m. Gdy ja zaczynam zadawać pytania ojciec nakazuje ciszę kładąc pałac na ustach podaje mi ręke i przytula się do skały w ten sposób jak by jednym uchem coś nasluchiwal robię więc dokładnie to samo idąc za jego przykładem. Dosłownie po paru sekundach gdy kolejny raz poczułem się bezpieczny skała otwiera się i razem z ojcem wchodzimy na szeroką kamienista drogę gdzie święci słońce i widać niebieskie niebo. Na drodze tej widać również wielu innych spacerujacych ludzi. Ojciec uśmiecha się do mnie i gdy chciałem już coś powiedzieć to obudziłem się.

Dodam jeszcze ze to był pierwszy raz gdy tata mi się przyczynił.

Wodospad może sugerować formę oczyszczenia. Rozstaliście się w kłótni, ale on po tamtej stronie nie czuje gniewu. Skoro Ty chcesz z nim być w zgodzie, zwracasz się do niego on pokazuje, że może tak być. Pokazuje Ci inne miejsce ukryte za wodospadem. Może zabiera Cię do swojego świata, gdzie teraz przebywa by pokazać jak tam jest. Słońce, niebo, szczęśliwi ludzie wolni od trosk. Nie musisz wiele mówić liczy się intencja, uczucia.