Skocz do zawartości

dawna miłość, pralnia, bandaże?...


Lopinga

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o interpretację snu...

pamiętam, że sen był dwuczęściowy. Obie rozegrały się w przestronnym pomieszczeniu, coś na kształt pralni. Bardzo duże i wysokie okna, z białymi, powiewającymi zasłonami. Słońce przedzierało się do środka.

Pamiętam ogromną pralkę i jakieś szmaty. Wszystko było raczej białe, jasne, kość słoniowa... Widziałam tam moją siostrę. Coś razem prałyśmy.

Była tam chyba jakaś impreza...dokładnie nie pamiętam. Byli jacyś ludzie.

 

Druga część- ta sama pralnia. Duże okna. Białe powiewające zasłony. Ja prałam jasne szmaty. Pralka była duża. Po pralni kręciła się moja dawna miłość. Praliśmy coś razem. Zbliżaliśmy się do siebie. Po chwili prałam chyba jego rzeczy, nie pamiętam dokładnie. Oboje byliśmy owinięci jakimiś białymi tkaninami. Leżeliśmy w wielkim łóżku. Odwijaliśmy się z tych płócien bardzo powoli. czułam jak on się boi, odsuwa się a potem wraca. Całowaliśmy się. Potem znowu coś prałam. Cały czas było to jedno pomieszczenie, surowe w wystroju. Jasne światło. Czułam, że jestem u siebie.

 

Nagle wtargnęła moja matka. Przeszkodziła nam w byciu razem, mojej miłości to nie przeszkadzało, odniosłam wrażenie, że wręcz przeciwnie. nie podobała mi się ta sytuacja. czułam, że dzieje się coś ważnego, intymnego.. a ona....po prostu sobie weszła!!

Odnosiłam się do niego po imieniu a on do mnie.

W tle ta duża pralka.......a my w tych białych płótnach, poowijani, trochę jak starożytni Rzymianie albo Izraelicie..o bardziej Izraelici...

 

pomocy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer
Proszę o interpretację snu...

pamiętam, że sen był dwuczęściowy. Obie rozegrały się w przestronnym pomieszczeniu, coś na kształt pralni.

 

Pralnia to miejsce w którym dokonuje sie oczyszczenia (prania) odzieży - w twoim wypadku moze chodzić o oczyszczenie relacji z ludźmi lub odświerzenia i odnowienia.. hmm - pomyslałam, ze jeśli się z kimś pokłóciłaś, to moze dojść do pogodzenia

 

Bardzo duże i wysokie okna, z białymi, powiewającymi zasłonami. Słońce przedzierało się do środka.

Pamiętam ogromną pralkę i jakieś szmaty. Wszystko było raczej białe, jasne, kość słoniowa... Widziałam tam moją siostrę. Coś razem prałyśmy.

Była tam chyba jakaś impreza...dokładnie nie pamiętam. Byli jacyś ludzie.

 

Druga część- ta sama pralnia. Duże okna. Białe powiewające zasłony. Ja prałam jasne szmaty. Pralka była duża. Po pralni kręciła się moja dawna miłość. Praliśmy coś razem. Zbliżaliśmy się do siebie.

 

Tu sie potwierdza to, co napisałam wyżej. Zasłony w oknie mogą informować o tym, że nie wszystko jest dla Ciebie jasne lub wiadome.. nie masz dostatecznej wiedzy na jakiś temat lub coś jest przed Tobą skrywane (zasłonięte) i nie masz czalowitego oglądu na jakąś sytuację

 

Po chwili prałam chyba jego rzeczy, nie pamiętam dokładnie. Oboje byliśmy owinięci jakimiś białymi tkaninami. Leżeliśmy w wielkim łóżku. Odwijaliśmy się z tych płócien bardzo powoli. czułam jak on się boi, odsuwa się a potem wraca. Całowaliśmy się. Potem znowu coś prałam. Cały czas było to jedno pomieszczenie, surowe w wystroju. Jasne światło. Czułam, że jestem u siebie.

 

Wygląda na to,ze się pogodzicie (wspólne pranie i dodatkowo byliśce ubrani na biało --> niewinność), a w skrajnym przypadku może oznaczać "wzajemne pranie brudów". Leżenie w łóżku wskazuje na związek (owijanie w płótno skojarzyłam z węzłem małżeńskim - lun poprostu znajomość będzie sie powoli rozwijać). Lęk - najwyraźniej on nie jest pewien uczuć, wskazuje na rozstania i powroty. Związek najwyraźniej rozwojowy (światło) pomimo że dopiero w zalążku (surowe jakby niewykończone pomieszczenie) a Ty czujesz że znalazłaś swoja drugą połowę (być u siebie).

 

Nagle wtargnęła moja matka. Przeszkodziła nam w byciu razem, mojej miłości to nie przeszkadzało, odniosłam wrażenie, że wręcz przeciwnie. nie podobała mi się ta sytuacja. czułam, że dzieje się coś ważnego, intymnego.. a ona....po prostu sobie weszła!!

Odnosiłam się do niego po imieniu a on do mnie.

W tle ta duża pralka.......a my w tych białych płótnach, poowijani, trochę jak starożytni Rzymianie albo Izraelicie..o bardziej Izraelici...

 

Coś Wam będzie stało na drodze, coś wam przeszkodzi w byciu razem... może ktoś w kroczy w Wasze życie i Waszą intymność z "buciorami", ewentualnie może to oznaczac wielkie zmiany. Skoro mówiliście do siebie po imieniu - może potrzebujesie siebie nawzajem lub potrzeba rozmowy/konfrontacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...