51%Devil49%Angel Napisano 16 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2016 Ostatnio miałam sen, który bardzo mnie zastanawia i nie bardzo go rozumiem. Śniło mi się, że byłam na statku wraz z jakąś dziewczyną, który stał na brzegu i toną. Nie wiedziałam jak wydostać się z tego statku, wspięłam się pod sufit i nacisnęłam alarm. Przybiegli po nas ludzie, ubrali w kapoki i ewakuowali. Po przeprowadzeniu nas w bezpieczne miejsce ktoś mi kazał coś zrobić a ja się sprzeciwiałam. Jeśli chodzi o moje życie, ostatnio w mojej pracy jest dużo zmian. Obstawiają nowe osoby na stanowiska kierownicze, firma się rozrosła, zmieniliśmy siedzibę itd. Mimo wszystko, że to raczej są dobre zmiany chciałabym zmienić pracę. To jest moja pierwsza praca na etat i od samego początku myślałam o tej pracy aby przepracować tutaj rok aby nabyć doświadczenia i znaleźć coś lepszego. Jedna z dużych kompanii zainteresowała się już nawet moją kandydaturą. Myślę, że sen odnosi się właśnie do tej sfery życia. Statek na przystani to moja praca, niestety tonie. Ewakuacja w bezpieczne miejsce, zmiany jakie zachodzą w naszej firmie. Mój sprzeciw po ewakuacji, chęć zmiany pracy. Ciekawi mnie punkt widzenia innej osoby, może ktoś wyciągnie jakieś inne smaczki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 17 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2016 Jeśli chodzi o moje życie, ostatnio w mojej pracy jest dużo zmian. Obstawiają nowe osoby na stanowiska kierownicze, firma się rozrosła, zmieniliśmy siedzibę itd.Mimo wszystko, że to raczej są dobre zmiany chciałabym zmienić pracę. To jest moja pierwsza praca na etat i od samego początku myślałam o tej pracy aby przepracować tutaj rok aby nabyć doświadczenia i znaleźć coś lepszego. Jedna z dużych kompanii zainteresowała się już nawet moją kandydaturą. Myślę, że sen odnosi się właśnie do tej sfery życia. Statek na przystani to moja praca, niestety tonie. Ewakuacja w bezpieczne miejsce, zmiany jakie zachodzą w naszej firmie. Mój sprzeciw po ewakuacji, chęć zmiany pracy. Nic dodać nic ująć 5+ za interpretację. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.